Widok

Vistaprint, Unitedprint i inne virtualne drukarnie - złe doświadczenie.

Witam.
Chciałem poruszyć temat drukarni Wirtualnych.
Po bardzo złym doświadczeniu z Vistaprint szukałem drukarni z Polski, ale takiej żebym nie musiał nigdzie jeździć tylko zamówić on-line. W końcu 21-szy wiek. Wrócę jednak do Vistaprint. We wspomnianej drukarni zamówiłem kiedyś druk z promocji. Jak się potem okazało przy końcowej sumie, to: przyjęcie, zaakceptowanie, złożenie, przeniesienie i kolejne zatwierdzenie, to są opłaty. Na końcu jeszcze transport, jak się okazało tylko kurierem i to z zagranicy, to kolejna ładna sumka. Czas dostawy to około 2-3 tygodni. Co by było jak bym chciał to mieć w kilka dni? W końcu za jeden kalendarz i 50 wizytówek zapłaciłem ponad 200 PLN. Informacja w reklamie była taka iż wizytówki miały być za darmo i 50% za kalendarz. Jeszcze lepiej było jak chciałem zrobić wizytówki. Promocja była 500 wizytówek za 26.00 PLN. No kto się nie skusi? Przez chwile zapomniałem o poprzednim doświadczeniu. W końcowej fazie jednak zaskoczyłem, jak zobaczyłem ile faktycznie mam zapłacić. Nie podarowałem draniom i zassałem wzór wizytówki jaki zacząłem projektować na ich edytorze. Dokończyłem w programie VBC i znalazłem drukarza blisko Gdańska, który w kilka dni zrobił mi to za około 40% ceny proponowanej przez VP. Niestety, kontakt się urwał, bo facet chyba się przebranżowił albo sprzedał firmę. Nie wiem nic bliżej. W każdym razie nie splajtował przez niskie ceny. Dostałem ofertę z firmy Unitedprint. Adres strony.pl. Sprawdziłem i faktycznie firma z Krakowa. Zmodernizowana duża drukarnia. Tak bynajmniej wynikało z informacji. Nawet kamery online mają. Zastanowiło mnie tylko dlaczego na Google-mapy nie widać takiego dużego budynku, tylko biurowiec. Pomyślałem, że możliwe iż adres biura jest inny niż samej drukarni. Komedia zaczęła się dopiero, kiedy złożyłem zamówienie i wysłałem mój plik, który drukowała poprzednia drukarnia i inne drukarnie też nie miały z nim problemów. Składałem zapytania do wielu drukarni, szukając optymalnej ceny. Cena za 2500 wizytówek plus jakiś gadget za niewiele ponad 80.00 PLN z przesyłką. Żadnych ukrytych kosztów. Termin tylko ciut przy długi. Ok 10 dni. Pięknie? Prawda? Nic bardziej złudnego. Treść maili jakie od nich zacząłem dostawać, rozbawiła by nawet smutasa. Wysłałem dwa pliki, tak na wszelki wypadek (Dwa różne formaty) i napisałem im o tym. Dostałem odpowiedź, że ilość plików się nie zgadza. No ok. Ale dalej napisali, bo plik był ciut za duży: Niestety, nasi pracownicy nie są w stanie poprawić wymienionych błędów. Hahaha. Nie są w stanie. Ludzie, jeden ruch myszą i nie są w stanie. Napisałem im, że oświadczam iż zgadzam się na wszelkie poprawki i zmiany, tak aby tylko nie zmienić sensu wizytówek. Oświadczyłem też że poniosę dodatkowe koszty tej operacji. Dostałem odpowiedź, że mam zmienić rozmiar. Ustawiłem rozmiary tak jak kazali i w VBC zrobiłem poprawki. Wysłałem. Dostałem odpowiedź że tym razem plik za mały i że ponownie ich pracownicy nie są w stanie poprawić. Tym razem lekko się zeźliłem. Wygarnąłem im, że są niekompetentni itd. Odpisali mi że nie mają oprogramowania do dokonywania poprawek. Tym razem popłakałem się ze śmiechu. Taka wymiana maili i plików, z coraz większym śmiechem oraz zdziwieniem, odbyła się jeszcze kilka krotnie. W końcu zadzwonił do mnie manager i stwierdził że nie weźmie ode mnie prowizji za rezygnację, jak sam sobie wykonam przez edytor na ich stronie i w ten sposób dokonam nowego zamówienia a on tamto anuluje. No!!! Pomyślałem. I tym razem reakcja była przed wczesna. Mimo iż mogłem zainstalować swoje tło, to na tym skończyła się mojość pomysłu. Wybór czcionek bardzo i to bardzo mierny. Nie było żadnej ze stosowanych przeze mnie w VBC. Możliwość obróbki, przesuwania, umiejscawiania i kilku innych ważnych funkcji była tak mocno okrojona i nie funkcjonalna, że brak słów. W końcu udało mi się zrobić trochę podobna wizytówkę do oryginału, lecz dalekie to było od zamierzonego i zaprojektowanego modelu.
Długo szukałem wytłumaczenia, gdzie jest haczyk. Nie trzeba było długo czekać. Przyszło samo.
Przysłali potwierdzenie i numer przesyłki z linkiem do śledzenia. Wszedłem w link i otworzyła się strona po niemiecku, ale z angielskim objaśnieniem, gdzie było napisane że w piątek przyjęto a dzisiaj w poniedziałek wpuszczono w system wysyłania. Odszukałem polskiej strony i wpisałem numer przesyłki. I tutaj zaskoczenie. Nie ma! I wtedy przypomniałem sobie Vistaprint. Wszedłem jeszcze raz w link otrzymany od nich i zauważyłem, ze przesyłka idzie z Kesselsdorf (DE). Jedno słowo a wyjaśnia, dlaczego nie mogą operować plikiem, dlaczego długi termin odbioru i wszystko inne. To drukarnia wirtualna, gdzie nic nie możesz zrobić. Kamerki on-line okazuje się, że pokazują Halę w Niemczech. Biuro w Polsce, oczywiście budynek okazały, ale to tylko biurowiec a oni zajmują może ze 2 pokoje. To wszystko niestety potwierdza moją teorię na temat drukarni wirtualnych z zagranicy.

Także czasem naprawdę lepiej przejść się do drukarni w mieście albo poszukać prawdziwej drukarni, która przyjmuje zamówienia mailem i na pewno nie powie że pracownicy nie są w stanie zmniejszyć lub powiększyć pliku, a na pewno nie powie, że nie są w stanie go troszkę wyjustować i przyciąć. W Polsce zrobią Ci to szybciej i na pewno taniej, jeśli porównasz sobie cenę za ekspres tam i cenę za normalny termin tu, co jest czasem tym samym terminem czasowym.
Wyjdzie Ci, że w Polsce taniej.
Pozdrawiam.
Maciej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
To jest panie Macieju kara za brak lojalności. Masz kolegę grafika, a robotę zlecasz obcym i obcym dajesz zarobić.
Życzę kolejnych podobnych doświadczeń:)
Pozdrawiam
Przemas
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
To jest panie Macieju kara za brak lojalności. Masz kolegę grafika, a robotę zlecasz obcym i obcym dajesz zarobić.
Życzę kolejnych podobnych doświadczeń:)
Pozdrawiam
Jakub
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie rozumiem osób kupujących na Vistaprint, które narzekają i skarżą wie na ceny. Wielokrotnie kupowałem na tej stronie. Projekt zawsze o czasie, ceny zgodne z opisem, wydruk dobrej jakości. Jeśli wybieracie produkt darmowy nie oczekujcie extra papieru i najlepszego wydruku. Za to się dodatkowo płaci, o czym informowani jesteśmy za każdym razem gdy coś zmieniamy w projekcie darmowym lub nawet normalnie płatnym. Jeśli ludzie bezmyślnie klikają zatwierdzając komunikaty, które pojawiają sie na www podczas robienia projektu to potem sie dziwią widząc cenę w koszyku. A przecież sami zatwierdzili te dodatkowe opcje. Dziś zamówiłem 500 wizytówek za 25 zł z darmowa przesylką, do tego gratis baner, magnes na auto, i kilka innych darmowych gadżetów. W sumie za 6 zamówionych pozycji z przesyłką zapłaciłam 25,01 zł. To taniej niż sam kurier z Holandii - bo tam drukowane są produkty. W zwiazku z tym że to firma zagraniczna nie dziwcie sie że szybka dostawa kosztuje a normalna- dluższa jest tańsza. Takie są prawa rynku. Polecam wszystkim Vistaprint! Ale LUDZIE czytajcie komunikaty, które pojawiają sie na ekranie gdy projektujecie coś, zamiast odruchowo klikać OK lub DALEJ. Życzę wszystkim rozwagi i powodzenia w kontaktach z wszystkimi firmami na Waszej drodze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Opinie i oceny

Natalia - ocena (3 odpowiedzi)

Z roku na rok coraz gorzej. Panie nie radzą z rozliczeniami, jedna z pracowniczek żyje dalej w...

Bron - ocena (5 odpowiedzi)

Ostrzegam wszystkich przed zakupem czegolwiek od tego pseudo dewelopera. Żałuję że ja się dałem...

Pan od transportu - ocena (3 odpowiedzi)

Nieprofesjonalna obsługa oraz chamskie zachowanie oraz komentarze w stosunku do klienta, który...

do góry