Odpowiadasz na:

To by się zgadzało. Mieszkańcy Trójmiasta są strasznie zaściankowi, wyzywają wszystkich przyjezdnych od "kartuziaków",

...bo w większości dalej niż w Kościerzynie nie byli - stąd też przekonanie że w ich mieście żyje się najlepiej (tak jak w Toruniu).
To bardzo dziwne i żenujące gdy znajomi czy inni ludzie... rozwiń

...bo w większości dalej niż w Kościerzynie nie byli - stąd też przekonanie że w ich mieście żyje się najlepiej (tak jak w Toruniu).
To bardzo dziwne i żenujące gdy znajomi czy inni ludzie wydawałoby się na poziomie, jedyne co mogą o sobie powiedzieć to "jestem z Wrzeszcza" (że niby jestem taki super, nie z jakiegoś Chełmu, Osowy czy - o zgrozo - Żukowa.
Mieszkałem 5 lat w Poznaniu, 5 lat we Wrocławiu, od 6 lat mieszkam w Gdańsku, jakiś czas mieszkałem też w Dublinie i nigdzie poza Gdańskiem nie spotkałem się z takim zjawiskiem. To nie metropolia a Kozia Wółka gdzie ludzie się nawzajem wyzywają i licytują kto mieszka w Gdańsku 5-10 lat a kto jest "z dziada pradziada" czyli już całe 50 a jak ktoś ma auto z rejestracją inną niż GD to już w ogóle. I OK, zrozumiałbym gdyby takie "normy wartości" mieli półgłówki, dzieci w piaskownicy itp, niestety dotyczy to też elit.
Z przykrością stwierdzam że u wielu gdańszczan (gdynian zresztą też) w głowach mentalnie straszna wiocha i zaściankowość choć wydawałoby się że takie otwarte portowe miasto.

zobacz wątek
9 lat temu
~Gregrex

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry