Widok
W Gorącej Wodzie Kompani Szoł
Opinie do spektaklu: W Gorącej Wodzie Kompani Szoł.
W Gorącej Wodzie Kompani Szoł
"W Gorącej Wodzie Kompani Szoł" to grupa improwizatorów powołana przez Wojciecha Tremiszewskiego. Działalność artystyczno-rozrywkowa, do której Kompani aspirują, jest w pełni spontaniczna, a przez to niepowtarzalna.
W Gorącej Wodzie Kompani to grupa aktorów zajmujących się teatrem improwizacji, gatunkiem coraz popularniejszym w naszym kraju. W trakcie ...
Przejdź do spektaklu.
W Gorącej Wodzie Kompani Szoł
"W Gorącej Wodzie Kompani Szoł" to grupa improwizatorów powołana przez Wojciecha Tremiszewskiego. Działalność artystyczno-rozrywkowa, do której Kompani aspirują, jest w pełni spontaniczna, a przez to niepowtarzalna.
W Gorącej Wodzie Kompani to grupa aktorów zajmujących się teatrem improwizacji, gatunkiem coraz popularniejszym w naszym kraju. W trakcie ...
Przejdź do spektaklu.
Byłem wiele razy na ich występach. Na paru się nudziłem, na paru uśmiałem do łez. Wiele zależy od miejsca, widowni i od ekipy która gra, bo się zmieniają. Najbardziej ich lubię kiedy nie starają się być kabaretowo śmieszni. Wtedy mają najbardziej pojechane pomysły. Detektywa widziałem raz i padłem. Był pseudofilozoficzny sługa Igor i żelki bez głowy. :) Generalnie jestem ich fanem.
Moje zdanie
Tylko moje i niczyje. Myślę, że jednym się podoba innym nie. Podziwiam sprawność zespołu pana Tremiszewskiego, ale szczerze mówiąc uważam, ża przegięcie podciąganie improwizowanych scenek pod miano spektaklu teatralnego. Fabułe ustala widz, bawimy się w kibiców. Tak naprawdę to co nam serwuje ten spekatkl, to podstawowe zadania aktorskie jakie mają zrealizować studenci na drugim roku PWST. Sorry, ale nie cenię tego jako spektakl. Wolę Swing, bo jest tam jakaś fabuła i perypetia. I tak naprawdę to ile się można bawić w improwizacje dla znajomych i ich znajomych
no proszę
Kilka ostatnich wpisów, mało pochlebnych, wskazuje na to, że paru studentów lub absolwentów jakiejś szkoły aktorskiej, poczuło się zagrożonych. To najlepszy dowód na to, że KOMPANI są bardzo dobrzy w tym co robią. Oglądam ich , jak tylko czas mi na to pozwoli. Są rewelacyjni. Obserwuję widownię, również tą, latem, na ul. Długiej. Ludzie pokładają się ze śmiechu bez względu na wiek. To najlepiej świadczy o ich klasie i warsztacie aktorskim.
super
są bardzo dobrzy; to, jak się zdaje, nowa forma na polskich scenach i porywa widzów w świetną zabawę; super tempo, refleks, dowcip i przygotowanie; myślę, że zaczęły się mnożyć w kraju inne grupy ( tak zawsze jest z NOWYM), ale jestem przekonana, że nasi są najlepsi; poza tym to nie jest takie łatwe jak się wydaje; próbowałyśmy z koleżankami b. się starając; poza tym są skromni i sympatyczni; wybiorę się 12 grudnia, by znowu się zdrowo pośmiać;
Nowa forma co za głupota
Widać twoja widza na temat teatru sytuuje się tam gdzie twoje próby powtórzenia improwizacji. To nie jest żadna forma teatralna, ponieważ to co pokazują nie jest teatrem, tylko etiudkami na zadany temat, może bawić, ale nic więcej. Fajnie, że zabawne, ze nie zmusza do refleksji, nie stawia żadnych pytań, ani żadnych odpowiedzi i fajnie, że na to już mnie drugi raz nikt nie wyciągnie
nie teatr?
improwizacje to nie teatr?
polecam się douczyć, aby w przyszłości uniknąć błędów:
http://en.wikipedia.org/wiki/Improvisational_theatre
i wersja uboższa, ale po polsku:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Teatr_improwizowany
(wystarczy wpisać w google "TEATR improwizowany" lub "THEATRE improvisation"....)
polecam się douczyć, aby w przyszłości uniknąć błędów:
http://en.wikipedia.org/wiki/Improvisational_theatre
i wersja uboższa, ale po polsku:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Teatr_improwizowany
(wystarczy wpisać w google "TEATR improwizowany" lub "THEATRE improvisation"....)
Co Was boli?
Ale co Was boli tak na serio? To, że musicie zapłacić kasę za coś, co ktoś wymyśli na poczekaniu i nie zawsze będzie to idealne? Otóż nie musicie za to płacić, Kompani wiele razy występowali za darmo, sama byłam na wielu występach. Może boli to, że jedni siedzą dniami i nocami, by wymyślić coś z sensem, a tu wszystko dzieje się spontanicznie i decyduje ślepy los? I jedno i drugie jest pracą i trzeba to umieć, odnaleźć się w tym. Skoro ludzie przychodzą to znaczy, że ta forma im się podoba i chcą ją oglądać częściej. Przychodzi dużo nowych, nieznanych twarzy, znajomi znajomych znajomych... To nie tylko grupa najbliższych przyjaciół Kompanów. A może boli, że sami nie możecie się tak spełniać? Tak czy siak. Jak to powiedział ktoś mądry - o gustach się nie dyskutuje, każdy ma własne i ma do nich prawo. Jeśli do Ciebie akurat nie przemawiają improwizacje, to życzę mile spędzonych chwil w kinie, czy teatrze. A Ty nie psuj tych miłych chwil innym. Takie zwykłe zasady savoir - vivre ;)
każdy ma prawo się wypowiedzieć
I ci, którym się to nie podoba i ci, którym się podoba. I nie wypytuj co kogo boli, bo się może okazać, że to boli Ciebie, nie innych.
Jedni lubią się powygłupiać w gronie znajomych lub nieznajomych.
Ale też zrozum tych, co to zapłacili 20 zł (w parze to 40) i trochę się rozczarowali.
Tylko nie nazywajmy tego spektaklem teatralnym, nie w tym znaczeniu, gdzie ważne jest treść sztuki, a nie tylko forma zabawy nawet nie towarzyskiej
Jedni lubią się powygłupiać w gronie znajomych lub nieznajomych.
Ale też zrozum tych, co to zapłacili 20 zł (w parze to 40) i trochę się rozczarowali.
Tylko nie nazywajmy tego spektaklem teatralnym, nie w tym znaczeniu, gdzie ważne jest treść sztuki, a nie tylko forma zabawy nawet nie towarzyskiej