Odpowiadasz na:

Re: W Kraju Dobrej Zmiany

Szczere mówiąc mało mnie interesuje, co sądzą kibole Lechii.

Śmieszy mnie jednak jak oficjalna propaganda próbowała się przypodobać środowisku kibolskiemu przez np. pokazywanie w... rozwiń

Szczere mówiąc mało mnie interesuje, co sądzą kibole Lechii.

Śmieszy mnie jednak jak oficjalna propaganda próbowała się przypodobać środowisku kibolskiemu przez np. pokazywanie w reżimowych mediach i na prawackich portalach akcji "Widelec" jako przykładu łamania praw człowieka przez poprzedni rząd. W zamyśle narodowo-socjalistycznych propagandzistów, działajacych zgodnie z zasadą "łapać złodzieja" taki manewr miał usprawiedliwiać język i sposób działania ekipy Kaczyńskiego po wyborach.

Pozytywne relacje z kibolskimi chuliganami próbował też nieudolnie budować Antoni "Zamach" Macierewicz, ktory gloryfikował "kibolski patriotyzm". Fakt, ze środowiska kibolskie łączą fałszywe rozumienie "patriotyzmu" z okazją do burdy był zawsze na rękę PiS-owi, bo w ten sposob łatwo mozna było wpakować Platformę w generalną niechęć do otwartej manifestacji patriotycznej. Ponadto zorganizowane grupy nastawione na "siłowe załatwianie spraw" to bardzo dobry materiał na partyjną milicję. To, ze kibolskie burdy z patriotyzmem nie maja nic wspólnego zdawało sie PiS-owi nie przeszkadzać, a wręcz przeciwnie

Jak widac kibolstwo jednak nie poznało się na łaszącym się "sojuszniku" i na meczu pokazało co sądzi o narodowo-socjalistycznym "prezydencie". Potem dało próbkę swoich zdolności intelektualnych poprzez wyrzucanie płonących rac podczas meczu.

zobacz wątek
8 lat temu
~Skydiver

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry