Mecenas Giertych ma niezły styl, na jego nieszczęście ja mam jeszcze lepszą pamięć ;)
Druga kwestia: niepokoi mnie dyszenie chęcią odwetu. Nie dziwi po stronie PiS, bo jaki prezes cyrku, tak...
rozwiń
Mecenas Giertych ma niezły styl, na jego nieszczęście ja mam jeszcze lepszą pamięć ;)
Druga kwestia: niepokoi mnie dyszenie chęcią odwetu. Nie dziwi po stronie PiS, bo jaki prezes cyrku, tak i skład zespołu, ale po stronie opozycji martwi. Pewnie dlatego, że programowo unikam i nie ufam zemście ani tym bardziej ludziom, dla których chęć odgrywki staje się litemotivem przesłaniającym horyzont.
Bo znowu będzie jak zwykle, czyli jedynym programem wyborczym będzie po wielokroć ograny plan: wybierzcie nas, a my ich wykopiemy i... dokopiemy. Nic konstruktywnego, nic nowego, żadnego rzeczowego planu, tylko byle odsunąć od koryta aktualnie przy nim żerujących. Coś w stylu - odegramy się, a potem wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie. A chała. I tak od ponad 20 lat. Zmienia się tylko apetyt każdej kolejnej ekipy na stołki, apanaże i wpływy wszędzie, gdzie się tylko da upchnąć i zarobić - wzrasta.
A PiS chachmęci w sferze prawa (nie mówię tylko o SN i KRS) tak drapieżnie i pazernie, że nawet nie zdaje sobie sprawy, jaką mu się to odbije czkawką, gdy kiedyś będzie musiało oddać władzę. Leczenie jednej choroby drugą zwykle generuje super wirusy.
zobacz wątek