Re: W jaki sposób powiedzieć mężowi o tym, że zostanie tatą ? :)
my chcieliśmy dziecko, ale ginekolodzy i endokrynolodzy ostrzegali ze czekają nas lata starań i że jestem praktycznie bezpłodna. Postanowiliśmy że nic na siłę ale że po ślubie "robimy dziecko" na...
rozwiń
my chcieliśmy dziecko, ale ginekolodzy i endokrynolodzy ostrzegali ze czekają nas lata starań i że jestem praktycznie bezpłodna. Postanowiliśmy że nic na siłę ale że po ślubie "robimy dziecko" na luziku i bez stresu.
Wzięliśmy ślub 13.09.08r. ... a 12.11.08r. mój mąż pojechał do pracy bo przelali mu o kilka stówek mniej wypłaty (pojechał wyjaśniać) a ja poszłam na zakupy i przechodząc koło apteki przypomniałam sobie, że @ spóźnia się o 3 dni
kupiłam test (myśląc 12 zł to nie majątek) weszłam do domu zrobiłam i w sekundę wylazły 2 krechy, żadne tam czekanie 3 minut
zbaraniałam a potem poczułam się jakby mi ktoś motorek wsadziła do środka, zaczęłam latać po domu z testem w ręce
mąż wrócił zły bo okazało się że to przez jakieś ZUSowskie przepisy i zaczął mi opowiadać a ja się tylko do niego śmiałam i mówiłam "nie martw się , to nie ważne" - spojrzał się na mnie i widział że mi się oczy śmieją więc zaczął pytać jak zawsze "co zbroiłaś" przytulił mnie i widział że coś chowam - zabrał mi test spojrzał tylko i od razu szklanki w oczach, potem kilka godzin tulenia ;)
na drugi dzień poszliśmy do gin. na badania, gdy powiedziała, że wszystko wygląda super
mąż po powrocie do domu złapał za telefon i zaczął dzwonić do swojej rodziny, (która mieszka na drugim końcu Polski), do swojego ukochanego przyjaciela w Stanach, któremu właśnie w momencie gdy zadzwonił rodziła się córka i był z żoną na porodówce, do kumpli z pracy;)
zobacz wątek