Re: W rozsypce... potrzebny dobry psycholog/psychiatra.
@NieWiem
Witaj w klubie. Chcesz się wygadać czy poradzić, napisz na aawlrsgb@gmail.com
Różne są sytuacje. Ja dwa lata opłakiwałem związek, potem poznałem fajną dziewczynę, na wieść o...
rozwiń
@NieWiem
Witaj w klubie. Chcesz się wygadać czy poradzić, napisz na aawlrsgb@gmail.com
Różne są sytuacje. Ja dwa lata opłakiwałem związek, potem poznałem fajną dziewczynę, na wieść o której żona przypomniała sobie, że rozwód nigdy nie był jej priorytetem. Mój problem zaś to wyparowanie zaufania; teraz to żonie ciężko:-)
zobacz wątek