Odpowiadasz na:

Nie męcz, konia. To, co piszesz o hormonach i chromosomach ma sens tylko w przypadku męskiego homoseksualizmu. Ten kobiecy ma zupełnie inne podłoże. To są dwie różne sprawy. Poczytaj, bo mnie się... rozwiń

Nie męcz, konia. To, co piszesz o hormonach i chromosomach ma sens tylko w przypadku męskiego homoseksualizmu. Ten kobiecy ma zupełnie inne podłoże. To są dwie różne sprawy. Poczytaj, bo mnie się nie chce wyjaśniać. U kobiet to się bierze najczęściej z braku miłości. Czasem z wrażliwości na obiektywne piękno. Bo kobiece ciało jest piękne piękne. Harmonijne po prostu. Jak chcesz naukowo do sprawy podejść to przestudiuj jeszcze termin Partenogeneza.
Co do pederastii to zgoda. Zaburzenia hormonalne, zbyt zaborcza matka, albo molestowanie w dzieciństwie. Sprawa jest uleczalna tak fifty/fifty. Na pewno nie zawsze. Ale każdy ma swój krzyż. A świat naprawdę nie musi się kręcić wokół d*py.

No wiecie? Nasza cywilizacja zawaliła się w gruzy, a wam tylko d*py głowie

https://youtu.be/bO7iMQGQjhY

zobacz wątek
7 lat temu
~the raven

Cytat:

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry