Re: W zasadzie tylko do kobiet - co się dzieje z tymi facetami?!?!? Zaraza jakaś? :(
sonia napisał(a):
> Nie musisz mnie "informowac" gdyz pewnie mam troche wieksze
> doswiadczenie niż Ty bo Ty chyba wogole go nie masz. Patrzac na
> twoje poprzednie...
rozwiń
sonia napisał(a):
> Nie musisz mnie "informowac" gdyz pewnie mam troche wieksze
> doswiadczenie niż Ty bo Ty chyba wogole go nie masz. Patrzac na
> twoje poprzednie wypowiedzi na forum nie milaes do tej pory
> dziewczyny wiec nie gadaj mi tu o doswiadczeniu.zreszta to ze
> Tobie sie nie wiedzie w tych sprawach i ze jestes taki jaki
> jestes to nie nzaczy ze wszyscy zastanawiają sie nad propozycja
> kina kilka lat.
> to oczywiste ze jestes za rowno uprawnieniem bo chcesz aby to
> kobiety ciebie pierwsze zagadywaly a nie Ty je.Twoje slowa sie
> troche wykluczja. Najpierw piszesz ze jestes w podobnej
> sytuacji , musisz miec czas na przemyslenie, a raczej na
> ogromne przemyslania , by sie nie zblaznic itd , a zaraz
> piszesz "dlaczego nie zaryzykowac i nie podejsc do kogos kto
> sie na prawde tobie podoba"(skoro sam tego nie robisz).
> tak wiec skoro nie chcesz ryzykowac i sie zblazniac to nie
> ryzykuj , tylko nie narzekaj pozniej na samotnosć
> tkwij wiec w tej Twojej nieszczesliwej milosci ( bo lepsza taka
> niz zadna;) ,nie ryzykuj, mysl wiecej,
> i czekaj na pelna emancypacje kobiet. moze kiedys doczekasz sie
> jak cie kobieta zdobedzie.
> 3maj sie;)
to nie znaczy ze wszyscy zastanawiają sie nad propozycja kina kilka lat..., no cuż jeśli tak Tobie zależy by się utorzsamiać z Wszystkimi to gratuluje Ja to Ja a nie wszyscy, poza tym ich los obchodzi mnie tyle co ich mój, poza tym pomyśl jak końcą Ci którzy się nie zastanawiają chcesz skończyć jak Oni Wszyscy??? pierwsze zagadywaly a nie Ty je... no cuż jeśli takie wysnuwasz wnioski to moge powiedzieć że jest mi smutno z tego powodu, Twoje slowa sie troche wykluczja... tylko z chaosu i sprzeczności moze powstać coś nowego i niepowtażalnego a w swej odmienności cudownego - ale skoro tak fascynują Ciebie owi Wszyscy to i tak nie zrozumiesz:(, dlaczego nie zaryzykowac ??? to proste nie każdy potrafi docenić i właściwie zachowac się w sytuacji, to tak jak w powiedzeniu że jak trzeba umiec przegrywać tak trzeba sie nauczyć wygrywać - by dojść do mistrzostwa trzeba najpierw zostać wielkim przegranym by miec szanse na to by zostać w przyszłości Mistrzem:))) moze kiedys doczekasz ??? zdziwisz się jak szybko to nadejdzie i jak jestem cierpliwy...
Pozdrawiam Wszystkich :)
zobacz wątek