Re: ~~WAKACYJNE MAMUŚKI 85~~
:) ja się nie martwię tym tak bardzo, bo w Pucku wszystkie położne są zajefajne. chociaż zawsze istnieje ryzyko, że któraś będzie miała zły humor, ale to już trudno. Nie ma co się stresować na...
rozwiń
:) ja się nie martwię tym tak bardzo, bo w Pucku wszystkie położne są zajefajne. chociaż zawsze istnieje ryzyko, że któraś będzie miała zły humor, ale to już trudno. Nie ma co się stresować na zapas.
Co do mieszkania z rodzicami - ja sobie zdaję sprawę, że pomoc babci przy Maluszku jest nieoceniona, ale to zupełnie odmienna sprawa niż mieszkanie pod jednym dachem. Co prawda u nas ani moi rodzice, ani teściowie się nie wpierniczają do nas kompletnie (chyba się trochę boją naszych niewyparzonych języków), ale nie wyobrażam sobie mieszkania z nimi. Szczególnie z moimi. Chyba zagryzłabym się z mamą - ja jestem strasznie energiczna, w ogóle taka to tu- to tam, a mama moja grrrr... no po prostu zupełnie inny styl bycia. Czasem łapię się na tym, że w jej obecności robię się tak mega uszczypliwa, że potem aż mi głupio. Więc myślę, że nam mieszkanie razem nie wyszłoby na dobre.
teraz ja walnęłam elaborat :)
aaa.. obiadek gotowy a Małża ni ma...
zobacz wątek