Widok
dzis snil mi sie ciekawy sen ogolnie byl to koszmar ale taki bardzo skomplikowany nie ma sensu go tu opisywac napisze tylko co mnie zdziwilo w tym snie ze w chwili najwiekszego zagrozenia pojawil sie zeby mi pomoc moj ex facet z ktorym bylam 5 lat i z ktorym od ostatnich 5 lat nie mam zadnego kontaktu a powinien w takiej sytuacji przysnic mi sie moj maz chyba dziwne nie?umysl ludzki lubi platac figle
Cholipcia mam dylemat
nie mam kasy a własciwie mam debet juz około500 zł i czekaja mnie jeszcze wydatki :
prezet na wesle
prezet na rocznice
i pewnie pójdzie z debetu
ale chciałabym nowy telefon bo stary odmawia posłuszenstwa
musiałabym dołozyc 200 łz do niego i mój maz mówi ze mi go kupi i juz a ja nie wiem co zrobic
cholipcia
nie mam kasy a własciwie mam debet juz około500 zł i czekaja mnie jeszcze wydatki :
prezet na wesle
prezet na rocznice
i pewnie pójdzie z debetu
ale chciałabym nowy telefon bo stary odmawia posłuszenstwa
musiałabym dołozyc 200 łz do niego i mój maz mówi ze mi go kupi i juz a ja nie wiem co zrobic
cholipcia
Wiecie co na weselniku paneuje dziwna zasada ze osobom nowym albo starym , które sie rzadziej udzielaja nie odpisuje sie na posty
moze to moje wrazenie ale załozyłam tam juz 3 posty w oststnim tygodniu i znikome odpowiedzi a na inne cagle odpisuja i to w takim tempie ze moje juz po 2 godzinach znikaj w tłumie nowych
wkurza mnie to kiedys tak nie było
moze to moje wrazenie ale załozyłam tam juz 3 posty w oststnim tygodniu i znikome odpowiedzi a na inne cagle odpisuja i to w takim tempie ze moje juz po 2 godzinach znikaj w tłumie nowych
wkurza mnie to kiedys tak nie było
no w banku nie płacą mniej niż 1200 na ręke plus prowizja i premia raz na kwartał...
a czemu mówisz że twój mąz to małolat.... ja taka stara nie jestem :-)
ale poza tym że się tam urodziłam nie mam z tym miejscem nic wspólnego... niestety... bo mam tam ciotke i ogólnie miejsce fajne... a no sorki mieszkałam tam trzy miesiące jak miałam lat 4 :-)
a czemu mówisz że twój mąz to małolat.... ja taka stara nie jestem :-)
ale poza tym że się tam urodziłam nie mam z tym miejscem nic wspólnego... niestety... bo mam tam ciotke i ogólnie miejsce fajne... a no sorki mieszkałam tam trzy miesiące jak miałam lat 4 :-)
Madzia, my mając siebie nigdy same nie będziemy :)
W ogóle fajnie, że tu trafiłyśmy: zawsze ktoś jednak pomoże, pocieszy... I w wielu przypadkach bardzo szczerze... Dziwi trochę, bo to internet... Ale człowiek czuje wielka sympatię :)
Ela, ja też się cieszę, że Twój mąż nie pojedzie! Nie będziesz się martwić i będzie przy Tobie w tym ważnym czasie!!!
W ogóle fajnie, że tu trafiłyśmy: zawsze ktoś jednak pomoże, pocieszy... I w wielu przypadkach bardzo szczerze... Dziwi trochę, bo to internet... Ale człowiek czuje wielka sympatię :)
Ela, ja też się cieszę, że Twój mąż nie pojedzie! Nie będziesz się martwić i będzie przy Tobie w tym ważnym czasie!!!