Odpowiadasz na:

do anonima i xxx

co mnie zenuje w mandarynce i soho? ludzie, ktorzy tam przychodza. nie problem w tym, ze mi siana brak, bo nieraz zdarza mi sie wydac ponad stowe na jednym wyjsciu. chodzi o to, ze nie lubie snobow... rozwiń

co mnie zenuje w mandarynce i soho? ludzie, ktorzy tam przychodza. nie problem w tym, ze mi siana brak, bo nieraz zdarza mi sie wydac ponad stowe na jednym wyjsciu. chodzi o to, ze nie lubie snobow i lansiarzy, ktorzy jedyne co maja do zaprezentowania to kasa, a na innych (biedniejszych) patrza z gory i z usmieszkiem politowania (tak jak chocby xxx w swoich ponizszych wypowiedziach). jesli dla kogos stan majetnosci jest wyznacznikiem wartosci czlowieka, no to sorry... niech ci ludzie spotykaja sie tylko w "mandzie" i soho, a nie pojawiaja sie nigdzie indziej i nie psuja zabawy ludziom o nieco innych wartosciach i pogladach.

zobacz wątek
16 lat temu
~damian

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry