Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (11)
Kurczę ja miałam dość ciężki weekend, a raczej tydzień, bo mąż mój albo w pracy, albo przy remoncie u mamy, więc ja non stop z Młodym i w weekend juz mi Mała dać znać, ze czas przystopować :/rozwiń
Kurczę ja miałam dość ciężki weekend, a raczej tydzień, bo mąż mój albo w pracy, albo przy remoncie u mamy, więc ja non stop z Młodym i w weekend juz mi Mała dać znać, ze czas przystopować :/
Tak mnie kuło i ciągnęło z lewej strony, ze musiałam sporo poleżeć, więc Młody miał weekend bajkowo-samoobsługowy ;)
Na szczęście dzisiaj już mi lepiej - chyba muszę nauczyć się oszczędzać i przystopować trochę ...
Dorotii co do fotelika, to pamiętam że my przymierzaliśmy pod kątem tego, czy nam pasów starczy ;)
Co do zaniedbania straszaka, to mam to samo... tym bardziej, ze Tomek idzie od września do przedszkola i to się paskudnie zbiega z czasem narodzin Małej, no ale mam nadzieję, że jakoś przez to przebrniemy. Tym bardziej że to jest cygan, więc myślę, że kwestia pobytu w przedszkolu nie będzie problemem samym w sobie, a jedynie poczucie odtrącenia - aż mnie sciska jak o tym myślę :(
Panda - to na pewno gorszy dzień, a z maleństwem wszytsko jest w porządku - jak dzisiaj się czujesz ?
Carolajna daj spokój i nie przejmuj się słowami sfrustrowanej samą sobą kobiety!!! a tak btw. ja byłam dość szczupła, a tyję w zastraszającym tempie, identycznie jak przy Młodym - już mam prawie 13 kg na plusie :/
Mamtu no cukrzycę to Ty masz łaskawą rzeczywiscie - niech już tak zostanie !!! :)
Ej co wy z tym spaniem na lewym boku - zaleca się, ale nie jest to konieczne wcale, ja śpię tylko na prawym teraz, bo ogólnie to tylko na brzuchu i wcale w niczym to nie przeszkadza i nie trzeba się przestawiać. Na pewno śpiąc na prawym boku nie robicie krzywdy maluszkom ;)
zobacz wątek