Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (11)
Dzięki Carolajna :)
Ja lecę z psem, no i muszę odebrać małą od mamy (zaprowadziłam ją na czas egzaminu żeby nam domu nie roznieśli w dwójkę...). I weź tu odpocznij ;)
...
rozwiń
Dzięki Carolajna :)
Ja lecę z psem, no i muszę odebrać małą od mamy (zaprowadziłam ją na czas egzaminu żeby nam domu nie roznieśli w dwójkę...). I weź tu odpocznij ;)
Niee, Mamtu - nie samych na szczęście :). Faktem jest, że w tym semestrze sporo ich się zbiegło, ale np. za "mojego" karnistę dałabym się pokroić - nie dość, że wiedza ogromna, to mega praktyczne przełożenie na zajęciach i mimo, że przedmiot i materia ciężkie to naprawdę wykładowca potrafi "ulżyć" (no i to mój konik przy okazji ;) ). Tak samo sędzina, z którą mieliśmy prawo rodzinne i opiekuńcze - genialna babka. Praktyka i jeszcze raz praktyka. A do tego super ludzka strona, także zdarzają się :)
zobacz wątek