Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (11)
Aga, jak brzuch? Odpoczęłaś trochę?
My wróciliśmy z Ikei, nic nie kupiliśmy, ale mamy w zasadzie wybrane wszystko, co trzeba. Także w razie czego (czyt. przedwczesnego rozwiązania ;))...
rozwiń
Aga, jak brzuch? Odpoczęłaś trochę?
My wróciliśmy z Ikei, nic nie kupiliśmy, ale mamy w zasadzie wybrane wszystko, co trzeba. Także w razie czego (czyt. przedwczesnego rozwiązania ;)) mąż wie już co kupić i gdzie.
Poza tym obskoczyłam Rossmanna i kupiłam wkładki laktacyjne i Pampersy, także pierwsze zakupy dla Małego uważam za poczynione. ;)
A jutro składam zamówienie w aptece na resztę kosmetycznych i higienicznych 'pierdół', więc pozostanie mi tylko czekać na odbiór zamówienia.
Mąż miał mi przytargać ciuszki z piwnicy, ale zapomniał i poleciał na siłownię, więc już pewnie wieczorem się nie doproszę. A miałam ambitny plan poprać to co mam, żeby potem nie zabierać się za to na ostatnią chwilę.
Chyba powoli włącza mi się syndrom 'wicia gniazda' czy jak to tam się nazywa. W pierwszej ciąży jakoś tego nie odczułam (może dlatego, że przez 5 miesięcy leżałam plackiem), więc pewnie teraz będę nadrabiać zaległości. ;)
Sonia, współczuję tego choróbska. Nie wiem jak Ty się zapatrujesz na takie sprawy, ale ja to bym chyba jechała, mimo wszystko. Skoro Ksawery nie odczuwa dolegliwości jakoś bardzo dotkliwie, to może warto spróbować. Poza tym - zwyczajnie szkoda kasy. :/
Męża masz od dzisiaj? Fajnie jest? ;)
zobacz wątek