Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (11)
Tez tak mam e nie lubie sie wystawiac na widok publiczny, wiec jak zdarzalo mi sie karmic poza domem to zawsze wychodzac z domu w poczatkowych okresach albo ubieralam bluzke specjalna ulatwiajaca...
rozwiń
Tez tak mam e nie lubie sie wystawiac na widok publiczny, wiec jak zdarzalo mi sie karmic poza domem to zawsze wychodzac z domu w poczatkowych okresach albo ubieralam bluzke specjalna ulatwiajaca karmienie albo bluzke/koszule rozpinana od gory na guziki do tego poszukiwania zacisznego kacika gdzie nikt sie nie kreci, pieluszka i maz w obstawie.
Widzac matke karmiaca tez nie wiem gdzie oczy posiac, bo dla mnie moment karmienia to taka bardzo intymna chwila, do ktorej nie chcialam dopuszczac nikogo z zewnatrz.
W domu nie ma problemu, przepraszam na pare minut i wychodze do drugiego pokoju.
Co do dotykania brzucha, nie widze uzasadnienia w takim postepowaniu, no bo po co? Brzuch traktuje jako swoj, ewentualnie rodzinny dla meza i dzieci.
zobacz wątek