Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (12)
Julka, dzięki za plan. Jeszcze nie miałam czasu go przejrzeć, ale zaraz się zapoznam. I dzięki za info o położnej. Tym razem też Ją 'wykorzystasz' czy to raczej dobra pomoc dla mam 'pierwszych...
rozwiń
Julka, dzięki za plan. Jeszcze nie miałam czasu go przejrzeć, ale zaraz się zapoznam. I dzięki za info o położnej. Tym razem też Ją 'wykorzystasz' czy to raczej dobra pomoc dla mam 'pierwszych dzieci'?
Przypomniało mi się, że na ostatnich warsztatach dostałyśmy gazetę "Mamo to ja" i w niej też jest trochę o planie porodu.
Sonia, cieszę się, że u Was wszystko ok. Odpoczywaj i ciesz się chłopakami ile wlezie. :)
Haze, zdrówka dla Synka!
Jeszcze w kwestii ubranek. O ile dla mnie ubieranie Młodego w zwykłe body nie było problemem, o tyle już mój mąż miał opory, żeby się z dzeciakiem trochę 'pomęczyć'. Tyle, że ja, podobnie jak Haze, od razu wywaliłam te kopertowe szajsy, więc nie miał chłopak wyjścia i musiał się nauczyć. Także dla wystraszonych facetów na pewno lepsze są te kopertowe. :)
Aga, z nogami jest niestety coraz gorzej z dnia na dzień. Zamówiłam sobie magnez w aptece, odbiorę w poniedziałek razem z wyprawką i mam nadzieję, że zacznę normalnie sypiać. :)
Co do pępka to u nas też w ruch szedł 70% spirytus i jałowa gaza. Pępek odpadł chyba po 6-7 dniach, bez specjalnego wietrzenia. Kąpaliśmy Młodego normalnie, mocząc pępek, potem tylko trzeba go było dobrze osuszyć.
Aga, jak ubierzesz np. kaftanik + śpiochy, i odwiniesz pieluszkę, to pępek będzie miał najlepsze możliwe warunki. On nie musi być dosłownie 'na wierzchu'. Jedna warstwa materiału jest jakby nieunikniona. ;)
Dora, gratuluję udanych zakupów. :)
zobacz wątek