Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (13)
Madleen, nie powiem, że nie zazdroszczę. Ile bym dała, żeby być teraz gdzieś nad jeziorem lub choćby w lesie. Odpoczywaj! :)
Marta, nie jesteś sama. Ja też dziś umieram. Zaczynam bać...
rozwiń
Madleen, nie powiem, że nie zazdroszczę. Ile bym dała, żeby być teraz gdzieś nad jeziorem lub choćby w lesie. Odpoczywaj! :)
Marta, nie jesteś sama. Ja też dziś umieram. Zaczynam bać się lipca i sierpnia.
Poza tym wciąż mam te bóle, No-spa na chwilę pomogła, ale nie chcę brać drugiej i już nie wiem co robić. Najgorsze jest, że co chwilę latam do toalety i sprawdzam czy na wkładce nie ma krwi. :/
A Mały dziś też mało ruchliwy, ale ja tam Mu się nie dziwię, w końcu mi też się nic nie chce. ;)
Jeszcze dodatkowo wkurza mnie babka, która jest na zastępstwie za mnie w pracy. Ostatnio wciąż dzwoni z jakimiś pierdołami i d*pę zawraca, kiedy ja nie jestem w stanie jej pomóc, nie będąc na miejscu. Odesłałam ją ostatnio do koleżanek, które miały ją pokierować, to w ogóle nie poszła, jakby się bała, że ją zjedzą. To samo, kiedy zaproponowałam, żeby zapytała w sekretariacie. Dziś znowu telefon, bo potrzebuje jakiegoś kodu, którego ja nie mam, a kiedy podałam jej nazwisko babki, która się tym zajmuje, to z fochem wyrzuciła, że ona jutro wyjeżdża i miała nadzieję, że ja jej pomogę. Nosz k*rwa, mam dość. Jak można być tak nieporadnym w wieku czterdziestu kilku lat? Jak jeszcze raz zadzwoni, to ją chyba zjadę jak łysą kobyłę. :/
zobacz wątek