Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (13)
Wiecie... Zawsze mnie zastanawiało jak w taki upał można pić gorącą kawę ;). Nadal jest to dla mnie niepojęte, bo ja z tych "nie-kawoszy" ;). Owszem, pijam, ale jak mam ochotę, a nie potrzebę (a to...
rozwiń
Wiecie... Zawsze mnie zastanawiało jak w taki upał można pić gorącą kawę ;). Nadal jest to dla mnie niepojęte, bo ja z tych "nie-kawoszy" ;). Owszem, pijam, ale jak mam ochotę, a nie potrzebę (a to rzadko ;) ).
Sonia, no to ciesz się mężem ile wlezie! Udanego wyjazdu! :)
Haze, uśmiałam się z "felernego tyłkowego egzemplarza" ;).
Julka, ja to zawsze wyręczam swojego męża i sama się tak załatwiam z tym zapraszaniem... Ale pomyśl, że jutro wieczorem wszystkie będziemy Ci zazdrościć zawartości żołądka ;).
Katka, pewnie gdybym miała doświadczenie to zrobiłabym tak jak Ty, ale, że nie mam no to muszę "przerobić" wszystko od podstaw ;).
Ja spróbowałam się zdrzemnąć, ale oczywiście nic z tego - co 15 minut jakiś telefon... A to pies szczekał (a z reguły tego nie robi), no i stwierdziłam, że to bez sensu... Także wzięłam prysznic, nasmaruję się, wierząc, iż rozstępy nie zbliżą się do mnie na milimetr i ruszę na przedszkolny festyn (gdzie spałaszuję kiełbaskę z grilla :D ).
Marta, odezwij się, co? :)
zobacz wątek