Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (15)
Dzięki dziewczyny. Julka, jakbym słyszała mojego męża - "to do Ciebie nie pasuje" ;). No ale ja po prostu muszę zmienić trochę tryb i zacząć akceptować, że nie nad wszystkim mogę zapanować i nie...
rozwiń
Dzięki dziewczyny. Julka, jakbym słyszała mojego męża - "to do Ciebie nie pasuje" ;). No ale ja po prostu muszę zmienić trochę tryb i zacząć akceptować, że nie nad wszystkim mogę zapanować i nie wszystko ode mnie zależy, a w dodatku, że nie jestem niezniszczalna (to chyba najtrudniejsze) ... Tylko za dużo tych prztyczków w nos na raz - w każdym razie, oznajmiam, że aluzję zrozumiałam! ;) Tylko dlaczego jeszcze raz muszę tę cholerną glukozę pić...?!
Arabelka, mimo, że ja z tych niedoświadczonych to też mi się wydaje, że ten fotelik to nie jest najszczęśliwszy wybór. Ja jakoś nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez fotelika wpinanego w stelaż - wydaje mi się to na dzień dzisiejszy tak oczywiste, że po prostu nie ma takiej opcji żebym miała się tego pozbawić ;). Ale musisz przekalkulować Waszą wygodę, no ale przede wszystkim bezpieczeństwo Malucha!
Mamtu, dzięki za stronkę - już na niej dzisiaj byłam, bo rzuciła mi się w oczy grafika i wiedziałam, że skądś ją kojarzę - teraz już wiem skąd ;).
Sonia, ja też myślę, że następne spotkanie na polanie w Oliwie to super pomysł :).
Maluszek, uszy do góry! :) A jakbyś chciała pogadać to wal jak w dym ;)
Zabieram swój podły nastrój do wyra i będę oglądać "Zabójcze umysły" ! A co! No i jutro wstaję prawą nogą - taki mam plan :)
Uwaga, teraz coś z cyklu "przypływ uczuć" - naprawdę fajnie, że jesteście :)
zobacz wątek