Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (15)
Melduję się z domu i cóż... W zasadzie jestem pewna, że wyjdzie kiepsko, bo poza obrzydliwością samego "napoju" nic mi nie doskwierało. Kompletnie, zero jakichkolwiek niedogodności...
...
rozwiń
Melduję się z domu i cóż... W zasadzie jestem pewna, że wyjdzie kiepsko, bo poza obrzydliwością samego "napoju" nic mi nie doskwierało. Kompletnie, zero jakichkolwiek niedogodności...
Walerka, super! Gratuluję badania :). Teraz możesz odpoczywać pełną piersią :)
Maluszek, podpisuję się pod słowami Mamtu (Julki zresztą też). Przemyśl to gruntownie...
Oj, Dorotiii... Mam nadzieję, że się nie rozkleisz i będziesz twarda, choć wiem, że to trudne, kiedy nie wiadomo czy Twoja druga połówka dożyje następnego dnia... ;)
Madleen, a ostatecznie jaką furę kupiliście? :) A z tym kombinezonem to się nie przejmuj - teraz takie cuda produkują, że ja się czasem zastanawiam gdzie jest góra, a gdzie dół ;)
Uhuhuhu, Mamtu - gratulacje z okazji wyboru łoża! :D Kto wie jak to się skończy... ;)
Katka, dzięki za wszystkie przydatne informacje :). I czekam na relację ze stanu Triumpha w FH :)
Arabelka, może zawiązać Ci rączki z tyłu, co? Jakiś kaftanik bezpieczeństwa dla pewności? ;) A tak serio, to Ty się teraz oszczędzaj, a nie harcujesz! Gdzie byłaś na IP? W Redłowie? Grunt, że się Tobą dobrze zajęli, a Ty teraz odsypiaj nockę i emocje! :)
zobacz wątek