Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (15)
Alkar, dziękuję Ci bardzo - tego się właśnie spodziewałam. Dieta i mierzenie cukrów po posiłku. No ale nic, damy radę! ;) I tak cieszę się, że nie muszę być na insulinie (pewnie już do tego...
rozwiń
Alkar, dziękuję Ci bardzo - tego się właśnie spodziewałam. Dieta i mierzenie cukrów po posiłku. No ale nic, damy radę! ;) I tak cieszę się, że nie muszę być na insulinie (pewnie już do tego przywykłaś, co?). A jak Twoje cukry teraz się mają?
Marta, no to faktycznie ni dydy to Kolibki ;). A do ginki nie chcę już dzwonić, bo jest na zwolnieniu kobita, a ja jej ostatnio ciągle gitarę zawracam... Wprowadzę od jutra dietę i już. Kupiłam dziś wielką pierś z indyka (2 kg), podzieliłam na dwie części i będę jutro zapiekać - zamiast sklepowych wędlin na kanapki ;).
Może to mało tenisowe spostrzeżenie (w ogóle raczej, a nie mało), ale ja Isi nie cierpię... Normalnie jak ją widzę o mnie trzęsie ;)
zobacz wątek