Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (16)
Aga, irygator to chyba kupuje się w przypadku zakażeń 'wewnętrznych', żeby łatwiej było aplikować płyn.
Do szpitala kupuje się małą wodę z 'dzióbkiem' i w tej butelce rozpuszcza proszek. Tak...
rozwiń
Aga, irygator to chyba kupuje się w przypadku zakażeń 'wewnętrznych', żeby łatwiej było aplikować płyn.
Do szpitala kupuje się małą wodę z 'dzióbkiem' i w tej butelce rozpuszcza proszek. Tak przygotowanym 'urządzeniem' domowej roboty łatwiej trafić w odpowiednie miejsce, czyli na ranę. ;)
Ja będę jechała spirytusem 70%, jak przy Młodym. Ale jak kto lubi. ;)
zobacz wątek