Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)
Arabelka - sen napawający optymizmem, zdecydowanie! :)
Marta, ja też ostatnio gubię się w dniach ;). Dobrze, że zawsze jest telefon pod ręką i można zerknąć ;). Co do zastrzyków - ja...
rozwiń
Arabelka - sen napawający optymizmem, zdecydowanie! :)
Marta, ja też ostatnio gubię się w dniach ;). Dobrze, że zawsze jest telefon pod ręką i można zerknąć ;). Co do zastrzyków - ja bym nie dała ich zrobić mężowi ani nikomu zresztą - wolę "siama" ;). Ale to zależy co komu odpowiada :).
Maluszek, na odbiór wózka czekaliśmy 3 tygodnie. Ale to wszystko zależy od modelu, koloru, dobranych dodatków itd., także to indywidualna kwestia :)
U mnie póki co wyszło słońce, więc może nie będzie tak źle... Nie idzie mi to ogarnianie przedremontowe - za dużo tego i nie wiem za co się zabrać :/
Sonia, ile mój mąż dałby żeby u nas był "tylko" rosół - on uwielbia, a ja niekoniecznie ;). Także on jest wiecznie spragniony rosołu i z pewnością nie byłby to dla niego "tylko" taki obiad ;)
zobacz wątek