Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (18)
Marta ja dzisiaj na śniadanie zjadłam kanapkę z pasztetem i ogórem kiszonym :) oby tylko z tego żadnych snów nie było ;p
W delegację pojechałabym bez najmniejszego problemu, jedynie z...
rozwiń
Marta ja dzisiaj na śniadanie zjadłam kanapkę z pasztetem i ogórem kiszonym :) oby tylko z tego żadnych snów nie było ;p
W delegację pojechałabym bez najmniejszego problemu, jedynie z czym mam opory że na miejscu musiałabym pracować - czyli iść na różne spotkania i z tym mam problem psychiczny bardziej niż fizyczny. Jak wchodzę gdzieś firmowo z wielkim brzuchem to ludzie są trochę zdziwieni, tak troszkę inaczej się zachowują, jakby w popłochu i czuję się jak jakieś ufo. No i dlatego odpuszczam tak naprawdę.
Aga co do trampoliny to w zestawie były zalaminowane zasady do powieszenia przy wejściu i zasada numer jeden mówiła: zabrania się korzystania w ciąży ;p także się zastosowałam i mój udział polegał na tym iż zdjęłam i założyłam rumcajsowi ze 30 razy buty tego dnia:)
zobacz wątek