Odpowiadasz na:

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (18)

Julka mojej kolezance obrocil sie miedzy 35 a 37 tyg (ku jej rozpaczy, bo pierwsze miala cc i chciala drugie tez cc), takze jeszcze wszystko moze sie zdarzyc.

Mamtu - spoko, zamienie... rozwiń

Julka mojej kolezance obrocil sie miedzy 35 a 37 tyg (ku jej rozpaczy, bo pierwsze miala cc i chciala drugie tez cc), takze jeszcze wszystko moze sie zdarzyc.

Mamtu - spoko, zamienie lody na ciastko z Sowy jak bede w styczniu, a wlasciwie na ptysia z Bajadery we Wrzeszczu (uwielbiam je i to jest chyba jedna z tych nielicznych rzeczy ktore nie da sie przewiezc)

Mamtu - wlasciwie dobrze zebys dociagnela do 38 tyg, zawsze jest pewnosc ze wszystko jest dobrze rozwiniete.

Nie chce was martwic dziewczyny ale obecnie dziewczyny rozpakowuja sie bo jest goraco. Ja sobie wmowilam ze dziecko bedzie na pewno wczesniej a byla 3 dni po terminie i przez 2 tyg budzilam sie i pierwsza mysl byla, ze znowu nie zaczelam rodzic. lepiej zyc w przekonaniu ze sie przenosi. chodzilam wkurzona 2 tyg.

no wlasnie zzo jest zbawienne przy oksytocynie, bo jak dla mnie, naturalnie mozna rodzic bez, przynajmniej tak z mojego doswiadczenia. pamietam jak mi podali oksytocyne to pierwszy skurcz byl szokiem, a juz od dobrych 12 godzin mialam w pelni rozwiniety porod ze skurczami co minute.

planuje nastepne wakacje, jakos trzeba sobie radzic na te smutki.

zobacz wątek
12 lat temu
~walerka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry