Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (18)
aha, w cenie porodu w Swissie jest ta lepsza szczepionka bez rtęci (Engerix?), natomiast dodatkowo dopłacała za jakiś żelowy pasek wszczepiany pod skóre w przypadku cc (opcjonalnie), dzięki czemu...
rozwiń
aha, w cenie porodu w Swissie jest ta lepsza szczepionka bez rtęci (Engerix?), natomiast dodatkowo dopłacała za jakiś żelowy pasek wszczepiany pod skóre w przypadku cc (opcjonalnie), dzięki czemu 1.5 tyg po porodzie śmigała z młodym po mieście, schylała się i go podnosiła, dźwigała wózek itp. - mówiła, że zagoiło się blyskawicznie, ból czuła może przez 2 dni a teraz nie ma żadnych zrostów i nic jej nie "ciągnie" - z tym że ten żel jakiś drogi był, bodajże 700 zł dodatkowo, ale nie jestem pewna.
Jedyne co ją trochę zdziwiło to to, że położne i pielęgniarki nie "narzucały się" z pomocą przy dziecku - oczywiście jeżeli po nie zadzwoniła, to o każdej porze dnia i nocy bez focha przychodziły i pomagały, ale tak same z siebie to nie. Proponowały za to, że gdyby chciała to może dziecko oddać im na noc, żeb się wyspać, ale nie skorzystała, bo zależało jej by karmić go wyłącznie piersią, również w nocy.
zobacz wątek