Re: WRZEŚNIOWO-PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (19)
Witam,
Nie było mnie parę dni, a tu ledwo nadrobiłam. Miałam ostatnio tabuny gości z noclegiem, wiec nie było kiedy podczytywać. Ale rodzice przywieźli mi mojego wiekowego już...
rozwiń
Witam,
Nie było mnie parę dni, a tu ledwo nadrobiłam. Miałam ostatnio tabuny gości z noclegiem, wiec nie było kiedy podczytywać. Ale rodzice przywieźli mi mojego wiekowego już laptopa, który służył mi w czasie studiów. Powolne to jak ślimak, ale dzięki temu mogę leżeć i czytać :) Bo do siedzenia przed kompem to ja już się niestety nie nadaje.
Widze, ze Rocznik 82 i 83 silnie zasila czoło forumowego peletonu. To ja jestem nie daleko za Wami bo rocznik 85 :)
Co do gdyńskiego spotkania to ja tez chętna jestem na spotkanie i trzeba coś w końcu zorganizować. Lepa do BoboCentrum to ja często zajeżdżam, bo ode mnie obwodnica to prawie rzut beretem ;) Także może się tam kiedyś spotkamy ;)
A może macie chęć na spotkanie w środę w Gdańsku ? Bo wybieram się do lekarza i tak koło 11.30 będę już wolna, także z chęcią się spotkam. Jest ktoś chętny na spontaniczne wyjście :) ?
Dora dobrze, ze nic się nie stało Wam, ani Dzidzusiowi. Mam zawsze stresa jak widze jakiegoś nieudacznika na drodze. I tak samo jezdze w adapterach, daje mi duzy komfort psychiczny i mam nadzieje, ze tez bezpieczeństwo.
Pochwale się, ze zostałam ostatnio pozytywnie zaskoczona przez nasze ulubione berety ;P Stanęłam w supermarkecie w kolejce na dziale mięsnym i przeraziła mnie wizja stania, bo było ponad 20 osób! Ale wstyd mi było pchać się na początek kolejki i prosić o przepuszczenie. Dwie panie oburzone tym, ze stoję na końcu kazały podejść mi do początku kolejki. Jak tylko podeszłam do lady to starszy pan krzyczał, "teraz pani kolej, bo pani jest uprzywilejowana i niech pani z tych przywilejów korzysta" : ) Tak mi się milo zrobiło, a zakupy zrobiłam w minutę, zamiast stać dobre pól godziny w kolejce.
A odnośnie przegotowań, to mogę odetchnąć już z ulgą, bo moja szafa już jest pięknie przyszykowana dla Dzidzusia. Ubranka w rozmiarze 56 i 62 poprane i wyprasowane. Kosmetyki pielęgnacyjne i higieniczne pięknie ułożone w koszyczku. Czekam jeszcze na zamówienie z podkładami ( ale ja to chyba za dużo tego będę miała, dwie paczki dużych i dwie paczki mniejszych podkładów! Najwyżej będę się dzielić w szpitalu ;) ) I w sumie mogę zacząć pod koniec lipca pakować torbę do szpitala. Bo już 34 tydzien wybił, wiec powoli pakowania czas zacząć! Pozostaje do kupienia łóżeczko z materacem, bazę do fotelika i adaptery do wózka i parę drobiazgów. Ale to już na sierpień zostawiam.
Przewijak kupiliśmy w Ikea taki drewniany, stacjonarny do łazienki, abyśmy mieli gdzie Malego wycierać i przewijać po kąpieli. I taki usztywniany nakładany na łóżeczko do pokoju, ktory mozna nałożyć na ten drewniany. Ale jak sie sprawdzi to czas pokaże.
zobacz wątek