Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (22)
Rany, dziewczyny, przepraszam, że dopiero teraz, ale z tego stresu zaległam na kanapie na lewym boku i nie ruszałam się przez dobre 2 godziny. Całe szczęście, że Młody bajki pooglądał i dał matce...
rozwiń
Rany, dziewczyny, przepraszam, że dopiero teraz, ale z tego stresu zaległam na kanapie na lewym boku i nie ruszałam się przez dobre 2 godziny. Całe szczęście, że Młody bajki pooglądał i dał matce poleżeć. Na IP w końcu nie pojechałam, bo mąż w pracy, a ja nie mam nawet jak.
Marta, przepraszam, że nie odpowiedziałam na Twojego smsa, ale mi telefon padł, a potem stwierdziłam, że lepiej odezwę się tutaj. Dzięki! :)
Zawroty mi przeszły na szczęście, ciśnienie mierzyłam dziś chyba z 1000 razy i nie mam niepokojących skoków, ale Nowy prawie się nie rusza i to mnie trochę martwi, więc jeśli nic się nie zmieni to wieczorem podjedziemy do szpitala dla spokoju.
Trzymam kciuki za Wasze wizyty i lepsze samopoczucie. Wydaje mi się, że to ta pogoda nas wykańcza. Oby w weekend rzeczywiście przyszło to ochłodzenie.
Walerka, cieszę się, że po wizycie wszystko okej. :)
Idę odpoczywać dalej, grać z Młodym w planszówki i czekać na męża. Odezwę się późnym wieczorem. :)
zobacz wątek