Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (24:)
Ania, ok :). To myślę, że ja/my, jeśli Dora się wyrobi, a mam taką nadzieję ;), będę tam tak 12.20. Jeśli chodzi o auto to srebrna Alfa Romeo kombi :). Najlepiej będzie jak prześlemy sobie jakoś...
rozwiń
Ania, ok :). To myślę, że ja/my, jeśli Dora się wyrobi, a mam taką nadzieję ;), będę tam tak 12.20. Jeśli chodzi o auto to srebrna Alfa Romeo kombi :). Najlepiej będzie jak prześlemy sobie jakoś numery i napiszesz mi po prostu smsa, przy którym z tych sklepów czekasz, chociaż pewnie nie będziemy miały większego problemu ze znalezieniem się, no ale w razie W lepiej mieć kontakt ;). Nie masz tutaj konta, prawda?
Selene, przyganiał kocioł garnkowi! A Ty to co? Też powinnaś leżeć do góry brzuchem, a nie na szafki w kuchni się przyczajać ;). A z tymi małymi pomieszczeniami to tak jest - czasem mam wrażenie, że im mniejsze, tym bardziej pojemne ;).
Marzą mi się już te meble i ogarnięcie na tip top... No i chciałabym już poprać ciuszki dla Młodego... Marzenia ściętej głowy normalnie :/.
Ale za to... Uwaga! ZAMÓWIŁAM KOSZULE! Już czuję, że nie będę mogła opędzić się od próśb męża żebym tylko je przymierzyła, a on wtedy wpadnie w szał namiętności :p.
Swoją drogą, a propos sprzątania jeszcze, wczoraj przeżywałam horror.. Naprawdę, mieć chomika w domu to jest dramat. Ja nigdy nie zrozumiem po co ktoś, o zdrowych zmysłach trzyma blaszane pudełko pełne kredek ot tak, kiedy są mu one do niczego niepotrzebne... Albo 3-ci kubek termiczny - nieważne, że przeciekający, ale MOŻE KIEDYŚ do czegoś się przyda... Chyba jak uderzy w nas kometa i pozostałe dwa nie pozostaną przy życiu... I tłumaczę jak dziecku, ale do pewnego momentu - później jak mnie szlag trafił to wyrzucałam jak leci... Ech.
zobacz wątek