Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (24:)
Witajcie dziewczyny po przerwie. Dopiero ogarneliśmy się po powrocie z Gdańska i probówałam przeczytać to co napisałyście przez kilka dni, ale łatwo nie było.
Arabelka dobrze, że skończyło...
rozwiń
Witajcie dziewczyny po przerwie. Dopiero ogarneliśmy się po powrocie z Gdańska i probówałam przeczytać to co napisałyście przez kilka dni, ale łatwo nie było.
Arabelka dobrze, że skończyło się na strachu i wróciliście do domku. Oby bóle nie wróciły. Ja mam często migrenowe bóle, które mnie skutecznie eliminują z normalnego funkcjonowania. Na szczęście w ciąży miałam je tylko raz a teraz jak ręką odjął. Przed ciążą raz na dwa,trzy miesiące przez 2,3 dni leżałam plackiem z powodu bólu głowy.
Haze masz dzielnego synka. My z naszym też musimy się wybrać do dentysty i w sumie nie wiem jak zareaguje, bo ogólnie nie jest lękliwy ale dentysta to dentysta :) Ja wolę rodzić niż chodzić do dentysty :P
Selene jak tam bunt Twojego synka. Muszę przyznac, że nasz miał bardzo podobnie, ale ja mam wrażenie że to są skoki rozwojowe. Ciężko to przetrzymać, ale konsekwencja jest chyba jedynym lekiem na napady złości i agresji.
Aga Twoja zielona koszula jest boska :) ale muszę się pochwalić, że moja mamusia kupiła mi bardzo podobną na rynku tylko, że niebieską :D stwierdziła, że po co Ci lepsza na ten jeden raz :P
Za to koszula granatowa jest piękna. Aż szkoda jej na szpitalne warunki. Ja po powrocie ze szpitala po pierwszym porodzie miałam chęć wyrzucić wszystko, bo niby czysto i sterylnie w szpitalu, ale jakoś tak brzydziłam się tych rzeczy.
Mamtu super, że jesteście już w domu wszyscy razem i wszystko jest ok. Macie to już za sobą. Oby Tadek okazał się złotym dzieckiem i tylko jadł i spał :)
Alkar trzymam kciuki, żeby pobyt w szpitalu okazał się krótki i wszystko było dobrze.
My co prawda byliśmy bardzo krótko w Gdańsku, ale było super. Cudownie być u siebie i jeszcze dookoła rodzice, siostra i reszta rodzinki. W sobotę i niedzielę właściwie zapomniałam, że mam dziecko. Dziadkowie od rana spędzali czas z małym a i on nie chciał ich odstąpić nawet na krok. Wracając do Niemiec był na nas obrażony, że on jeszcze chce do babci i dziadka. Niestety moi rodzice mają jeszcze ponad 15 do emerytury, więc urlop zostawiają sobie jak urodzi się drugi maluch, żeby do nas przyjechać i zająć się starszym.Byłam sobie w akpolu, mama i ja i właściwie wyprawkę mam gotową. Zostaje mi tylko wózek.
Mam teraz tylko stres bo zupełnie przypadkowo wczoraj okazało się, że w przedszkolu które mamy po drugiej stronie ulicy jest wolne miejsce od 8 do 13 i od 1 września moje dziecko idzie do przedszkola. Chyba osiwieje przez te 2 tygodnie. Tak się boję jak to będzie, ze nie mogę o niczym innym myśleć jak tam mały sobie poradzi z zupełnie podstawową znajomością języka niemieckiego. Wiem, ze to moje lęki, ale nie byłabym sobą gdybym się tym starała nie przejmować. Po raz pierwszy zostawie swoje dziecko komuś obcemu...
zobacz wątek