Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (24:)
Sonia współczuję dnia. Powiem Ci, że naprawdę podziwiam, że dajesz radę. Ja w zasadzie siędzę trzeci tydzień w domu i tylko do 17 jestem sama, a mam czasami już dosyć. Bo z tym brzuchem to ciężko...
rozwiń
Sonia współczuję dnia. Powiem Ci, że naprawdę podziwiam, że dajesz radę. Ja w zasadzie siędzę trzeci tydzień w domu i tylko do 17 jestem sama, a mam czasami już dosyć. Bo z tym brzuchem to ciężko się nawet pobawić z młodym na podłodze. A te histerie to już ogólnie dramat.
Mamtu super się czyta takie optymistyczne relacje i to, że tak Wam się fajnie układa. Dzisiaj to już taka druga u mnie. Bo akurat rozmawiałam z koleżanką, która urodziła trzy tyg. temu i oni też mają takie "złote" dziecko. To mnie napawa optymizmem, że może mi się też trafi ;)
Z wanny wyszłam jednak sama, ale więcej się nie kąpię! (oczywiście żeby nie było zrzekam się kąpieli na rzecz prysznica ;)) Z tym brzuchem szorującym o uda to żadna przyjemność.
zobacz wątek