Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (24:)
Hej hej i ja się odnalazłam.
Pogoda sprzyja więc się gdzieś włóczę całymi dniami. Dzisiaj jeszcze musiałam zakupy zrobić i inne takie tam przyziemne sprawy. Wczoraj po południu pojechaliśmy...
rozwiń
Hej hej i ja się odnalazłam.
Pogoda sprzyja więc się gdzieś włóczę całymi dniami. Dzisiaj jeszcze musiałam zakupy zrobić i inne takie tam przyziemne sprawy. Wczoraj po południu pojechaliśmy jeszcze do jelitkowa - tam dominik uwielbia te stoły do gier i grał i grał, potem jeszcze takie stwory młotem wciskał, lody, fryty - wszystko! jakby dzień dziecka conajmniej był i jakie podziękowanie? poszedł spać nie o 23 ale o 24 15!!!! i to po jakiej awanturze... żyć nie umierać ;/
Marta jakbym Cię nie widziała wcześniej to bym po tych XXXL to się spodziewała wieloryba conajmniej.
marta ja monitor oddechu (Angel Care) kupiłam używany za 100 zł. Jakby co to mogę Ci coś wylicytować :)
Jeśli chodzi o nosidła to ja kupuje. Mam chustę, ale żeby było ona lepsza od profesjonalnego nosidła to trzeba naprawdę dobrze ją zawiązać (3/4 widzianych osób na mieście już na moje oko ma źle zawiązane a i tak nie jestem ekspertem). Także trzeba trochę poćwiczyć zanim się będzie nosić a zawiązać dobrze takie maleństwo to jednak jest mała sztuka. Nie mniej jednak chodziłam na nauki i czasem wiązałam, ale dla mnie w chuście najgorsze jest to że strasznie grzeje i że jak się już zawiążę to jest to nie ma żadnej "elastyczności" i jak coś się chce zrobić to od razu trzeba wiązać od początku,
Ja uwielbiam wózek i na niego się nastawiam, ale przy rumcajsie chce mieć nosidło, żeby np. móc wyskoczyć do ogródka w piłę pograć 15 minut etc. Moim zdaniem noszenie godzinami i tylko w nosidle napewno może mieć jakieś konsekwencję ale sporadyczne i krótkie napewno krzywdy dziecku nie zrobią. No ale ja ogólnie mam chyba lżejsze podejście do wielu spraw ;/
katka muszę sprawdzić tego amazona!!
sonia uwielbiam opowieści o twojej mamie ;p
julka a wypożyczysz męża żeby u mnie też coś przygotował? ja z moim z w piątek tak się pokłóciłam wieczorem (oczywiście o j e b * czołgi) że wczoraj do popołudnia struta chodziłam. A zgadnijcie co teraz robi mój ukochany?
tak dokładnie GRA W CZOŁGI!
Co do tego czasu porodu - tej drugiej fazy to ja rozwarcie maks i skurcze ponad wykresy w ciągu których powinnam przeć miałam przez 5 godzin.... i jeszcze w tym czasie pompowali we mnie oksytocynę żeby a nóż dziecko siłą mega skurczy weszło w drogi rodne. Chyba od teorii to odbiega ;/
Marta ja widząc jak dziecko zapitala na czworakach mówiłam tylko że wcale mi nie śpieszno żeby zaczęło chodzić ;p
a powiedzcie mi jakie materacyki kupujecie do łóżeczek? te kokos gryka są ok? Ja chce materacyk tak na rok tylko więc nie chce strasznie w niego inwestować, ale też wiem że sporo czasu dziecko w nim spędzi więc też bym nie chciała żeby był jakiś beznadziejny.
zobacz wątek