Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (5)
wiecie, że jeszcze chwilę i dobijemy do kolejnej 500tki? :)
Sonia, mój gin to Piotr Zabul (ten młodszy). Pracuje m.in. na Zaspie w szpitalu.
A ja właśnie wróciłam od...
rozwiń
wiecie, że jeszcze chwilę i dobijemy do kolejnej 500tki? :)
Sonia, mój gin to Piotr Zabul (ten młodszy). Pracuje m.in. na Zaspie w szpitalu.
A ja właśnie wróciłam od mechanika i dalej coś szwankuje:( Samochodu nie odebrałam i nie mam transportu, także nie dojadę na grilla:((
A swoją drogą to ciekawe czy w ogóle bym do Was dojechała, bo ja to taki niedzielny kierowca i pewnie bym zbłądziła hehe:)
No nic, mam nadzieję, że następnym razem (za niedługo) spotkam się z Wami:)
Na majówkę mieliśmy jechać do Stężycy, ale bez samochodu to troche lipa i pewnie będę uprawiać spacery brzegiem morza. Chociaż rusza tramwaj wodny na Hel, to może tam się wybierzemy po raz enty:)
Jak przeczytałam o Waszej energii do sprzątania to aż głupio mi się zrobiło. Ja co któryś dzień coś porobie, a tak to bumelke odstawiam:)
Też mam kota, ale na szczęście jasne meble i jasną podłogę, więc Rudego sierści za bardzo nie widać.
A jakich rozmiarów ogrodniczek szukacie? Bo ja odwiedzam często sklepy z ubraniami dla dzieci i mogę spojrzeć.
Miłego grilowania i jak będziecie wcinać kiełbaskę to mnie wspomnijcie:)
zobacz wątek