Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)
ZZO to jest temat który podnosi mi ciśnienie ostatnio. Myślę nawet o wyjeździe na poród do Białegostoku - tam mieszkają moi rodzice, a w szpitalach lekarze sami namawiają na wzięcie zzo. No ale od...
rozwiń
ZZO to jest temat który podnosi mi ciśnienie ostatnio. Myślę nawet o wyjeździe na poród do Białegostoku - tam mieszkają moi rodzice, a w szpitalach lekarze sami namawiają na wzięcie zzo. No ale od zawsze dla mnie było wiadome że Bstok to może i dziura ale jeśli chodzi o służbę zdrowia to jest na mega wysokim poziomie. A 3city - metropolia a w żadnym ze szpitali nie dają zzo - chyyybbaaa że masz mega super farta. Nie wiem dlaczego tak jest, że tu nie dają, podobno chodzi o kasę na etaty dla anestezjologów. Nie wiem, naprawdę nie wiem jak ugryźć temat porodu, a boję się panicznie rodzić kolejny raz bez znieczulenia :/
Jak rodziłam rok temu to jeśli chodzi o położne to było tak - do porodu możesz wziąć jedną osobę - albo męża, mamę, przyjaciółkę, albo prywatną położną. Z tym że ona może pomóc Tobie (za rękę przytrzymać, podpowiedzieć coś, pogłaskąc), ale nie może ingerować w pracę personelu szpitala :) czyli też nie za fajnie.
zobacz wątek