Widok

WRZEŚNIOWO-PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (7)

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Zapraszam na siódmą już część pogaduch. Kolejne 500 za nami. :)

I lista (pozwoliłam sobie ujednolicić nazewnictwo płci):

W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (synek)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013 (synek)
Madziulka - 10.09.2013
Madleen - 11.09.2013 (synek)
ania27 - 12.09.2013
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013
meg - 22.09.2013 (córeczka)
zonkaa - 23.09.2013
IwonaK - 24.09.2013
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013 (córeczka - jeszcze do potwierdzenia :))

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013
Rudi26 - 22.10.2013
olimpia20111 - 25.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013

Poprzedni:
http://forum.trojmiasto.pl/WRZESNIOWO-PAZDZIERNIKOWE-MAMUSIE-2013-6-t463591,1,16.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Miałam napisać,ja też mam synka!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania, skopiuj i uaktualnij, bo mi zarzucają 'powtarzanie wypowiedzi'. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamtu - 03.09.2013 (synek)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013 (synek)
Madziulka - 10.09.2013
Madleen - 11.09.2013 (synek)
ania27 - 12.09.2013 (synek)
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013
meg - 22.09.2013 (córeczka)
zonkaa - 23.09.2013
IwonaK - 24.09.2013
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013 (córeczka - jeszcze do potwierdzenia :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (synek)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013 (synek)
Madziulka - 10.09.2013
Madleen - 11.09.2013 (synek)
ania27 - 12.09.2013 (synek)
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013
meg - 22.09.2013 (córeczka)
zonkaa - 23.09.2013
IwonaK - 24.09.2013
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013 (córeczka - jeszcze do potwierdzenia :))

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013
Rudi26 - 22.10.2013
olimpia20111 - 25.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa -
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania27 ja na Twoim miejscu uczyłabym się języka, tym bardziej że tam mieszkasz. Ja też mieszkałam przez 5 lat w Austrii, nie ucząc się z samego osłuchania po roku gadałam po niemiecku więc myślę, że gdybyś chciała to do porodu spokojnie opanowałabyś podstawy tak by dogadać się przy porodzie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cleana Ty znowu zaczynasz...jakbyś czytała dokładnie i wszystko co pisze to byś wiedziała że się uczę bo chodze na kurs,dużo też nauczyłam się sama i podstawy jako tako znam,ale to jest bardzo mało,nauka języka to nie jest wiersz na pamięć.Mieszkałaś i słuchałaś...może miałaś kontakt z ludzmi,ja nie mam takiej mozliwości,nie pracuję,nie mam znajomych niemców,poza tym to nie angielski który większość z nas miała go w szkole,ja musiałam zaczynac wszystko od samych podstaw.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania a jak chodzisz z dzieckiem na plac zabaw czy do przedszkola nie spotykasz żadnych niemieckich rodzin? Może spróbuj właśnie od rozmowy na placu zabaw itd tak najłatwiej się nauczyć. Telewizje oglądaj tylko po niemiecku. Musisz się osłuchać to ułatwia
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu27 nie bardzo rozumiem co znowu zaczynam.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mialam poprzednio tylko 50 glukozy i w sumie nienajgorzej mi poszlo ale mam kolezanke co po glukozie caly dzien rzygala jak kot :p ponoc czula sie super ale co kilkadziesiat minut byl niekontrolowany paw :)

Mamtu oczywiscie sobie nic nie kupilam :/ ani jednych butow nie przymierzylam nawet ale chociaz dominik adki super zakosil :))
Od jakiegos czasu strasznie nie lubie zakupow, odwlekam je ile moge a potem sie snuje po tych sklepach ach :/ oczywiscie jestem teraz wykonczona :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie miałam i chyba nie będę miała żadnego badania cukru,a o morfoligii mogę zapomnieć,bo nie mogę się nikogo tutaj doprosić,chyba zrobię dopiero w Polsce.
Dorotii,pewnie że na placu zabaw czasem słysze,ale przeważnie po rusku bo mieszkam na takim osiedlu właśnie,a to jest też za mało,też jadąc tu myślałam że to wystarczy,ale nie jest tak prosto,trzeba być i przezyć.W przedzszkolu nie spotykam się znikim prywatnie,zaprowadzam i odbieram dziecko poprostu.Jeszcze wcześniej miałam sąsiadów co z nimi czasem gril był noi na codzień troszkę kontaktu ale teraz urwało się jak sie wyprowadziliśmy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Już raz mi prawiłaś morały o mnie i życiu moim nie znając kompletnie sytuacji,teraz znów nie czytałaś uważnie i zaczynasz mnie pouczać.Na tym również kończę,bo nie chcę kłótni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ania27 Bo jesteś tak nieporadna, że brak słów.
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu glowa do gory ! Jeszcze zostalo troche czasu takze cos wymyslimy :) a tam nie ma jakiegos forum zebys poszukala jakiejs dziewczyny polsko niemieckojezycznej?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hmm ja chyba zadnych moralow nie prawilam :/ chyba napewno nawet :/
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania27 zauważyłam, ze cokolwiek by Ci ktoś tu doradził to i tak będzie źle. Bo tłumacza nie ma, bo badań takich czy owakich tam nie robią, a w Polsce robią, bo ktoś nie zna Twojej sytuacji itd... I myślę, ze o swojej sytuacji dużo już napisałaś i każdy jakieś tam wnioski ma na podstawie Twoich opisów i pewnie stara sie Ciebie zrozumieć.
Nawet jeśli ktoś próbuje dobrze Ci doradzić, albo przynajmniej podpowiedzieć, to Ty i tak patrzysz na to z duża dozą pesymizmu.
I jestem zdania, że nie którzy to sobie po prostu "lubią" komplikować życie swoim negatywnym podejściem. I pewnie Ty tez swoim mega pesymizmem ściągasz na siebie same niepowodzenia. A może nawet przez to odpychasz ludzi od siebie. Bo nawet jak jest jakiś pozytyw to nie potrafisz sie tym cieszyć, bo lepiej ubolewać nad swoim okrutnym losem. Ale pamiętaj, że każdy jest kowalem własnego losu. I sorry za szczerość, ale z każda Twoja wypowiedzią jest jakieś "ale". Moze po prostu jak nie możesz nauczyć sie języka niemieckiego do porodu, to przyjedz rodzic w Polsce. Tu przynajmniej będziesz znała język i wszystkie badania,które będą konieczne zostaną Ci wykonane bez "łaski"i proszenia tak jak jest to w Niemczech. Bo skoro tam jest tak źle,to po co komplikować sobie życie?
I myślę, że Cleanna, w żaden sposób nie chciała się "czepiać", tylko mając doświadczenie wieloletniego życia w innym kraju chciała podzielić się ta wiedzą.
image
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dorotii,będę szukać ale wiesz jak to jest to jest poród a nie wizyta u lekarza i to by musiała być osoba która nie pracuje,która już rodziła,bo nie każda zgodziłaby się na coś takiego.A poza tym,weż kogoś znajdz przez forum,zapytaj o coś takiego...najlepiej przez kogoś właśnie.
Zobaczymy,mamy też taką znajomą ale ona to ostateczność noi pod warunkiem że wziełaby urlop z mojego powodu gdyby akcja w nocy się zaczęła,noi nie wiem czy zgodziłaby się wogóle na coś takiego,ale skoro była u bratowej to może....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Wiesz co aniu jakby mnie ktos poprosil to bym sie napewno zgodzila a jeden dzien urlopu to przeciez nic takiego takze mysle ze ktos sie znajdzie !
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dorotii to nie do Ciebie było skierowane,a Ciebie Cleana zapraszam do siebie na obczyznę,ciekawe jaka Ty byś była zaradna,nie masz zielonego pojęcia o życiu za granicą zdana na siebie samą,a przynajmniej sprawiasz takie wrażenie pisząc swoje"mądrości".Jak bysmy z mężem nie byli zaradni tu to już dawno musielibyśmy wrócić.

I wiesz co...zostaw mnie w spokoju,pilnuj siebie i swojej zaradności życiowej,a także pouczaj samą siebie jak iść przez życie,albo napisz książkę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Tak ale zawsze to kłopot dla kogoś,Ty,ja byśmy się zgodziły ale nie każdy chce,może noi to jest poród.
Narazie muszę podjechać do szpitala podpytać,powiedziec że mam położną i dlaczego nie mogliby się zgodzić na to,jak nie to z lekarzem może on coś podpowie,był ordynatorem w szpitalu,ma znajomości.
Uspokoiłam się i mam nadzieję że uda mi się kogoś znaleść,bo pierwsze to był szok dla mnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
No wlasnie popytaj w szpitalu napewno juz mieli przypadki obcokrajowcow i pewnie maja juz na to jakas rade :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry!

Dorotiiii, ja też mam ostatnio problem z zakupami. Nie dość, że nic mi się nie podoba, to jeszcze 'zwiedzanie' przymierzalni działa na mnie jak płachta na byka.
Ale fajnie, że chociaż Dominikowi się poszczęściło. Minę miał wczoraj niezłą. ;)

Dziewczyny, tylko spokój może nas uratować! Litości...

Miłego dnia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry!
Piątek, ale się cieszę jakoś ten tydzień leciał mi powoli. i chłodniej jest więc od razu lepiej się czuję :).
Wczoraj dostałam super wiadomość, okazało się, że moja koleżanka jest w ciąży i termin ma tydzień po mnie. Śmiałyśmy się, że prawie jak bliźniaki te nasze dzieciaki będą ;) wcześniej się nie chwalił bo miała małe przejścia, ale na szczęście już wszystko dobrze.
Ania27, a w szpitalu to po angielsku nie da się tam z nimi dogadać? byloby może łatwiej w tę stronę.
Zgadzam się z kwestią, że kobieta powinna mieć prawo wyboru w jaki sposób chce urodzić. W końcu to jej ciało i jej wola. Może kiedyś coś się zmieni w tym temacie. Ja osobiście liczę, że uda się naturalnie, przeraża mnie myśl o jakimkolwiek zabiegu. Ale zobaczymy jak to się ułoży.
Miłego dnia :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu mam te same odczucia co do przymierzalni co TY :)
Dlatego generalnie kupuję często na oko, przynajmniej bluzki. Jak mam się ubierać i rozbierać w tym malutkich boksach to mnie mierzi. No ale czasem trzeba. Teraz się też muszę wybrać po jakąś sukienkę i szorty na lato. Bo zupełnie nie mam nic pasującego. Do tego nie mam żadnych sandałów ani klapek. Wszystkie byłam zmuszona wyrzucić z początkiem roku i te ciepłe mi o tym przypomniały.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Selene, a Ty nie możesz być na spotkaniu 14-ego?

Dokleję listę:

Spotkanie 14. maja 12:00
1. Sonia
2. mamtu
3. Cleanna
4. Aga
5. Arabelka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z chęcią bym była, ale praca. Dopiero po 14 bym mogła być. Więc ewentualnie jakbyście jeszcze były to mogę dołączyć.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze, zapomniałam, że Ty w pracy. :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny:)
a tu znowu jakaś rozróba... Nie dość, że we śnie wyprowadzałam się z domu, to jeszcze tu czytam niemiłe słowa ;)
Kobiety, cieszymy się, ze dziś piątek i dwa dni wolnego. No!

A ja wlaśnie po śniadaniu i miałam iść na badania, ale już zaczynam kombinować co zrobić by nie iść. Jak mi się nie chce :/

Dziewczyny, z zakupami i przymierzalnią zawsze tak miałam jak Wy teraz. Wole coś kupić, przymierzyć w domu a potem oddać - niż wkurzać się w tych ciasnych klitkach z wyszczuplającymi mega lustrami ;]

No to tyle :) Miłego dnia!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania co ty tak tą Cleanne atakujesz. Nie osądzaj z góry że tylko Ty żyjesz na obczyźnie. Cleanna przecież pisała, że 5 lat mieszkała w Austri, Walerka mieszka w angli i też na pewno na początku nie było jej łatwo. Ja mieszkałam 6 lat za granicą. Pierwsze dwa przepłakałam z tęsknoty za Polską ale potem wcale nie chciałam tu wracać. Myślę, że i ty się oswoisz z nowym miejscem tylko musisz się bardziej otworzyć na ludzi i na język. Ja bym nawet przez jakieś forum poszukała niemki koleżanki.
A co do badań to sobie w Polsce zrób, nawet to obciążenie z glukozą możesz na własną rękę zrobić a potem idź tutaj prywatnie do jakiegoś dobrego ginekologa z wynikami i się uspokoisz.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu27 Bardzo się mylisz bo mieszkałam 5 lat sama, bez języka, rodziny, znajomości. Szkoda mi czasu na przekonywanie Ciebie, że wszystko jest kwestią podejścia. A książkę i owszem napisałam :) Wyjdzie niedługo z czego bardzo się cieszę bo pisałam ją przez dobre 3 lata :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mojego synka gdzieś wcięło na liście więc aktualizuję :)

W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (synek)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013 (synek)
Madziulka - 10.09.2013
Madleen - 11.09.2013 (synek)
ania27 - 12.09.2013 (synek)
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013
meg - 22.09.2013 (córeczka)
zonkaa - 22.09.2013 (synek)
IwonaK - 24.09.2013
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013 (córeczka - jeszcze do potwierdzenia :))

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013
Rudi26 - 22.10.2013
olimpia20111 - 25.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa -
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, wycięłyście nam Apolonię z listy. ;)

W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (synek)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013 (synek)
Madziulka - 10.09.2013
Madleen - 11.09.2013 (synek)
ania27 - 12.09.2013 (synek)
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013
meg - 22.09.2013 (córeczka)
zonkaa - 23.09.2013 (synek)
IwonaK - 24.09.2013
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013 (córeczka - jeszcze do potwierdzenia :))

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013
Rudi26 - 22.10.2013
olimpia20111 - 25.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jeszcze zapomniałam wczoraj napisać że ja wcale nie chciałam mieć swojego pokoju w szpitalu :) chodziło tylko o to czy jest jakakolwiek możliwość żeby tata był z bejbikiem po urodzeniu jak zdarza się cesarka.
W wojewódzkim są sale 2 i 3 osobowe więc bardzo przyzwoicie do tego ja byłam, jak już kiedyś pisałam na sali z dziewczyną z forum także było super. Teraz też na selene liczę :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dorotiii, mi też 'wisiało' na jakiej sali mnie ulokują. I w zasadzie dobrze, że miałam z kim pogadać, bo inaczej umarłabym z nudów przez te cztery dni. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a to długo byłaś :) ja pomimo cesarki wyszłam równiutko po 2 dobach :) no ale i tak jeszcze na ploty chodziłam do koleżanki z którą pół dnia na patologii leżałam także jedynka to nie dla mnie ;p
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Trzymali nas dłużej, bo Młodemu robili dodatkowe badania.

A jeśli chodzi o Ciebie, to rzeczywiście - chyba byś w jedynce nie dała rady. Zdążyłam zauważyć wczoraj, że gadać to chyba lubisz. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiesz zależy kiedy :) dzisiaj akurat jestem tak zmarnowana że kiepski ze mnie kompan :) no ale ogólnie to koleżanek mam sporo i często na ploteczki gdzieś chodzę ;p
no i dzięki za tą poduchę - jeszcze nie zamontowałam ale dzisiaj popołudniu spróbuje :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć dziewczyny :)

Ale tu "gorrrrąąąąco!" . Opanujcie się. Nie musimy się wszytskie kochać, ale jesteśmy po to żeby się wspierać. Każdy z nas jest inny.
Może Ania ma mniej samozaparcia, szybciej się załamuje i język jej nie wchodzi. Swoją drogą tak nie cierpię niemieckiego, że też nie wiem czy by mi dobrze wchodził :P No ale to nie znaczy, że jest niezaradna. Moze zycie na obczyznie ją trochę męczy, teSKNI itd. A tak jak mówi, nie ma tak nikogo komu mogłaby się wyżalić, więc spadło na nas :)

Co do cesarki i porodu sn. Ja bym chciała sn. Ale
Powiem Wam, że mnie to też nie robi. Nie oceniam tych dziewczyn które chcą cesarkę... no chyba że....
No właśnie. Moja szwagierka. Miała juz cesarkę (ze wskazania) świetnie się po niej czuła i boi się porodu naturalnego - i to rozumiem. Czasem jest tak silny strach ze oczywiscie lepiej dla dziecka i matki przejsc przez cesarkę i wtedy nie mam nic przeciwko.

Ale mam znajomą, którą cesarkę chciała, podpłaciła. Mało tego - od początku pomimo tego, że miała pokarm a nie karmiła małego piersią. No i jej powody były takie - "jestem kobieta a nie mięchem. Cycki mi mały wyciągnie: itp. No i w ogóle - dla mnie jej postawa była tak... jakby to powiedzieć - odrzucająca macierzyństwo. I strasznie egoistyczna.

Z kolei moja inna szwagierka ostatnio walnęła do mnie (nie lubimy się i może dlatego) , że ona - jeśli w ogóle będzie miała dzieci, bo raczej nie - to podpłaci kogo się da za cesarkę!! Że nie rozumie mnie, jak można być tak głupim żeby dobrowolnie poddać się tym rzeźnikom. I się męczyć bez powodu ! No i w ogóle miała jeszcze kilka cennych rad, które tylko odbiłam hasłem: "to w sumie dobrze że Ty dzieci nie chcesz mieć" :/

Także jak widać... są i ludzie, którzy negują postawę matek, które cha rodzić SN. choć fakt.... jest ich mniej....
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a! zonka! W Weju pokój jednoosobowy to chyba 350 zł. Chyba że się coś zmieniło :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
350 zł!! to jak za hotel.... chyba to trochę przesada ;/
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dorotiii, to ja dziękuję, że mnie od tego 'uwolniłaś'. ;)

350 złotych za dobę? Może za cały pobyt?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
350ZŁ. Ale za cały pobyt :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to trochę lepiej ale i tak sporo ;/
Moja kuzynka za to w wawie musiała zapłacić za znieczulenie!! 600 zł ta przyjemność ją kosztowała ;/
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w ogóle gdzies czytałam, że to bezprawne jest pobierać opłaty za pokój. Kiedys to się nawet za rodzinny płaciło :/
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
350 to faktycznie przesada. Dobrze, że ja też wolę być z kimś w pokoju. Jest z kim porozmawiać i jak się idzie do łazienki to jest ktoś kto spojrzy na maluszka. Sama bym nie wytrzymała. Przy pierwszym porodzie jeszcze mi się trafiło, że byłam z dziewczyną, która już miała drugie dziecko więc też co nieco podpowiedziała odnośnie opieki nad małym także dla mnie same plusy takiej sytuacji.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No dokładnie. Ja tez sie chyba nie będę decydowała na ten pokój.
W weju sa sale 2-3 osobowe, także tragedii nie ma.
A odwiedziny na sali od 12-20, także mąż może sobie siedziec ;)

a jakby miał spać ze mną w takim pokoju jednoosobowym... ani się nie wyśpi, ani umyć swobodnie. To tak jak mówiłam - niech wyśpi się i wypocznie te kilka dni zanim się pojawię z dzidzią w domu, bo potem, to nie będzie miał tak lekko :P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To będę musiala przedstawić tę opcję mojemu mężulkowi, chociaż szczerze mówiąc wolałabym być właśnie na jakiejś sali 2-3 osobowej. Ale jeśli będzie chciał, to nie będę się z nim kłócić. On też chce się jakoś włączyć w tą ciążę i nie będę mu skrzydeł podcinać :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hihi :) pewnie ! Jak mąż będzie chciał :)

Mój się udał. generalnie jest trochę przerażony tymi wszytskimi badaniami itp.
Tzn. - może nie przerażony, ale to dla niego nowośc i tak wszytsko dośc przeżywa.
Jak był ze mną na USG w 10 tyg. to stał jak zaczarowany ale jakoś widac był skrempowany (może dlatego, że to było jeszcze usg dopochwowe).
No i teraz na następne nie chce wchodzic, bo mowi, że wydaje mu się, że on tam przeszkadza :P

A co do porodu rodzinnego - spytałam się czy chce byc, to mówi, że jeśli mi na tym zalezy to będzie, a jemu to bez różnicy.
Ja go nie zmuszam i mówię mu, że jeśli on nie chce, to rozumiem. Ale w ogóle chciałabym zeby ktos był. Spojrzał na wszystko trzeźwym okiem, nie przez mgłę bólu, więc jeśli on nie chce, to wezmę sobie siostrę.
Strasznie się wtedy obruszył i stwierdził że co to to nie !!! Jęsli ja chce zeby ktos byl to ma byc to maz i koniec !
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a może by tak do naszej listy dopisać jeszcze, która w jakim szpitalu planuje rodzić? Liczę na to, że uda nam się jakoś na siebie trafić, a przyznam, że nie potrafię spamiętać tego wszystkiego co tu o sobie piszecie;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania27 ja miałam robione badanie z glukozą w ciąży w Niemczech. Może dopiero będziesz miała je robione, bo ja pamiętam, że dosyć pózno to robili.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny,
Ja planuję rodzić na Zaspie bo mam tam znajomą położną :) Mój Mąż od samego początku mówi, ze będzie przy mnie podczas porodu. Również na każdym USG jest ze mną. Każda wizyta jest dla nas wielkim przeżyciem.
Do szkoły rodzenia tez będę chodziła na Zaspę ale dopiero od lipca.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam troche latwiejsza sytuacje bo znam jezyk I mieszkam tu juz 13 lat, ale troche sie zgadzam sie z dziewczynami, Aniu nie jestes pierwszym pbcokracowcem I dam glowe ze wiedza jak sobie radzic, w koncu im tez zalezy zeby nie bylo komplikacji, zreszta duzo slow sie przy porodzie nie uzywa a wszystko mozna powiedziec tak zeby mozna bylo zrozumiec.
Z mojego doswiadczenia zaden Niemiec nie bedzie z toba szukal kontakt I bo oni maja znajomych, to ty musisz do nich wyjsc. Jak przyjechalam nie znalam nikogo, w ciagu roku mialam grono znajomych, moze nie anglikow ale roznych narodowosci gdzie mowilismy po angielsku, a potem pojawili sie anglicy znajomi. Sama mowisz ze chodzisz do szkoly, to byli moi pierwsi znajomi..
A co do porodu to ja mowilam o tych 12 godzinach, to jest postepujacy porod czyli skurcze stopniowo coraz mocniejsze I coraz czesciej.

Powiem tak czesto opinie jak tej szwagierki wypowiadaja osoby ktore nie sa I nie byly w ciazy, czesto to sie zmienia po zajsciu, bo sie budza instynkty, hormony I sie do pewnych rzeczy dorasta.
Ja akurat jestem bardzo anty poswiecaniu sie, jezeli ktos bardzo nie chce karmic piersia z jakichkolwiek powodow to niech nie karmi bo to tylko prowadzi do tego ze kobieta jest nieszczesliwa. Jak dla mnie wazniejsza jest szczesliwa mama karmiaca mm niz zbolala poswiecajaca sie karmiaca piersia. szczesliwa mama to szczesliwe dziecko, na piersi czy mm. Oczywiscie to moje zdanie I filozofia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
walerka ja się z Tobą zgadzam, teraz mm są super także to nie jest jakaś tragedia jak dziecko je dostaje. Ja bardzo bym chciała karmić ale jak ktoś mówi że mu to nie pasuje to nie robi to na mnie wrażenia. Ale tak jak mówicie - nie mają dzieci a dają mądre rady i to mnie wkurza! Ja mam małego łobuza, ale uczymy go i wychowujemy, nie jest chowany bezstresowo a zdarzyło mi się że Pani w szpilach wypindżona w pizza hut zwróciła mi uwagę że moje dziecko jest za głośno. Dziecko nie spazmowało, tylko sobie gadało, czasem głośniej pisnęło - ja między kęsami wychodziłam z siebie żeby go zabawiać a nie zostawiłam go samego żeby robił co chce, nawet dostał nową zabawkę żeby siedział spokojnie. Jestem przekonana że ta Pani zmieni zdanie i inaczej spojrzy jak urodzi swoje dziecko.
ach ;/
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dorotii, może ta kobieta zmieni zdanie a może nie;) Mi w dalszym ciągu przeszkadzają krzyki dzieci, ale nie zwracam uwagi bo skoro mi przeszkadza to mogę sie przesiąść lub w ogóle zmienić knajpe...

Ale drażnią mnie teksty, że skoro nie miałam dzieci to nie mam prawa sie wypowiadać.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tu nie chodzi o podejście,bo ja jestem bardzo otwarta do ludzi,nawet języka,sama się wiele nauczyłam z książki,ale problemy tu odebrały mi troszkę chęć do życia,a najgorsze że ciągle coś...Wiele tu przeszłam,najpierw mieszkanie przez które byłam chora,póżniej problemy z zajściem w ciążę,kolejna diagnoza tarczyca,problem żeby znaleść odpowiedzialnego lekarza,to samo z ginekologiem,dopiero teraz mam właściwego który nie pracuje na akord,bo nawet ostatnią taką opinię słyszałam o tej polce ginekolog co do niej chodziłam.

Każdy jest mądry w dawaniu dobrych rad jak jest z dala od tego,nie doświadczył podobnych sytuacji,ja nie piszę że jestem biedna,poszkodowana i jako jedyna na obczyżnie a co niektóre tak do mnie podchodzą,poprostu pisze Wam jak jest tutaj,temat związany z ciążą,nic poza tym.Wy macie dylematy jak wypić nie dobrą glukozę a ja bym się cieszyła jakby mi dali to do wypicia,bo bym czuła że nie lekceważą badań.Każdy ma inne rozterki,ja nikogo nie neguje więc nie rozumiem dlaczego ktoś atakuje mnie,jak w przypadku Cleany.Szanujmy się nawzajem,nie oceniajmy nie znająć kogoś sytuacji,bo naprawdę przykro mi się czyta tu z dala od Polski takie rzeczy.

Co do tęsknoty,ja nigdy nie płakalam z takiego powodu,mam o wiele poważniejsze sprawy,wiadomo że się jest od domu i trzeba do tego przywyknąć.
Walerka,moja koleżanka kiedy wyjechała ze swoją koleżanką z Polski do Anglii też niedługo potem znalazła grono przyjaciół,tylko była młoda,bez dzieci,rodziny,bez zobowiązań a to dużo zmienia w sytuacji jak już masz dziecko i inne dziewczyny też mają swoje rodziny.W Polsce było ciężko się umówić z kim kolwiek kto ma dzieci,bo każdy jak nie praca to rodzina i tak każdy sobie żyje.Jeśli chodzi o znajomych z kursu to nie ma takich szans,bo mała grupa,każdy z innego kraju,dwa razy w tygodniu się spotykamy,noi na tym koniec,ale słyszałam że taki intenswny kurs codzinnie po 4 godziny jak w szkole,to tak można nabyć znajomości,ale dla mnie już za póżno na taki,a szkoda bo bym o wiele więcej się nauczyła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerka, gratki synka, ale lezalo was az 8 na sali...to jednak co szpital to inna filozofia, bo ja dostalam 1ke, bo dziecko na OIOMie, i abym nie widziala innych dzieci nowonarodzonych, po 3 dniach wypisano mnie, a dziecko zostalo no OIOmie i tam spedzlalam cale dnie itp, nie widzialam sensu bycia w szpitalu, na oddziale bez dziecka itp, fakt do szpitala w korkach mam az 7 minut samochcodem, wiec nie daleko, a jak mialam planowe cc to kazda z sal byla olbrzymia i lezalo nas po 4, mialam ok.20m2, oczywiscie kotary itp i lazienka 1 dla nas 4 w tym pokoju, nie wychodzilam na korytarz itp. do tego tv, tak mi sie nudzilo strasznie pomimo, ze nie moglam sie na nia napatrzec itp., komodka, fotel dla mnie, krzeselko dla odwiedzjacych, do tego po 3h maz zrobil mi tosta, bo na odziale jest kuchnia, gdzie herbatki, kawki, tostu , dzemiki sa ogolnodostepne. i wiesz jak uda ci sie na rano miec cc to lepiej, niestety u mnie planowe cc byly po pld. moze uda ci sie mniejsza sale zalatwic, czy w szpitalu u was nie ma.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania27, Cleanna Cię nie zaatakowała. Ile razy trzeba Ci to napisać, byś w końcu uwierzyła? :) Jesteś przewrażliwiona na swoim punkcie i to dosyć mocno.Tak jak któraś z Was napisała: Aniu, nie jesteś pierwszą i ostatnią na obczyźnie bez znajomości języka.

A problemy to ma zapewne każda z nas... Większe lub mniejsze. Tylko też pewnie zdecydowana większość wyszła z założenia, że to forum ma być odskocznią od trosk i zmartwień. Owszem, jak coś nam dolega (szczególnie pierworódkom) to się pytamy na forum. I chyba lepiej jest żyć z nastawieniem, że dam rade i nie będę stale na "to się nie uda, albo jest za ciężko".
Logowałam sie do tego forum z nastawieniem, żeby z kimś pogadać kto tak jak ja jest w ciąży i chciałam cieszyć się tym stanem, niezależnie od tego jak go będę przechodzić. I wkurza mnie to, że za każdym razem, gdy ktoś Ci Aniu cos napisze, podda jakąś rade to zaczynasz Ty atakować. Nie Cleanna czy ja, czy ktoś inny.
Musiałam to napisać i sorry Dziewczyny jeśli zakłóciłam czyjść spokój, ale mam chwilowo dosyć. Wróce może za jakiś czas...

Miłego dnia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Noi właśnie piszemy tematy związane tylko i wyłącznie z ciąża,a że większość z Was chodzi prywatnie i jest u siebie w kraju,super zadowolonych z opieki to nie może już przeczytać jak jest gdzie indziej bo zaraz ich to irytuje,no wyrozumiałość dla innych jest wielka!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta oczywiście że każdy ma prawo się wypowiadać na każdy temat. W mojej sytuacji chodziło o zwykłe ludzkie podejście. Ja po prostu staram się innych nie czepiać czy to chodzi o ich niegrzeczne dzieci czy o sprawy na których się nie znam. Aczkolwiek na mnie po porodzie spłynęły wielkie pokłady cierpliwości i zrozumienia także może stąd też moja opinia, że coś się jednak zmienia w tym temacie. Zresztą nie tylko w temacie dzieci, każdy temat jak się do doświadczy i zgłębi to podejście się zmienia. Także nie wiem tak naprawdę skąd oburzenie....
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dorotiii, przede wszystkim-ja nie zauważyłam w wypowiedzi Marty oburzenia. Ponadto zupełnie się z nią zgadzam -jeśli mamy się szanować i po ludzku rozumieć to niech to działa w dwie strony. Bo jakie dzieci są każdy wie, ale problem w ich rodzicach (a głównie mamach) ,które nierzadko nie reagują na rozwrzeszczane i rozbiegane maluchy (nie mówię tego oczywiscie względem Ciebie). A pozostali klienci np. restauracji są w tę sytuację zaabsorbowani, mimo woli. I zamiast relaksu i miłego po południa wychodzą poirytowani i z bólem głowy. Także w jednym się zgadzam -szanujmy się. Ale w każdą stronę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jeśli o całą resztę chodzi to już nie raz się na ten temat wypowiadałam i cóż... Tak jak poprzednio tylko się utwierdziłam w przekonaniu. Jedyne co dodam-Ania 27 naprawdę cholernie Ci współczuję Twoich kompleksów. Myślę, że w nich tkwi źródło Twojej niechęci i zawiści do całego świata. Naprawdę uważasz, że prywatna opieka medyczna warunkuje szczęście i pozytywne nastawienie do życia? Współczuję. Ale pozostanę przy swojej poprzedniej taktyce (polecam) i nie czytając Twoich postów i nie odpowiadając będę zdrowsza i spokojniejsza. Uprzedzając Twoje pełne jadu pytanie dlaczego odpowiadam na tę sytuację -bo Cleanna to moja bliska koleżanka i już.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ech....bez sensu ciągle ten temat wraca...tylko spokój nas uratuje! :)

Marta mam nadzieję, że to tylko chwilowa przerwa od forum i zaraz do nas wrócisz! :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie mogę dodać komentarza, o co chodzi?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania27 nie wiem dlaczego nie masz robionych badań. Ja w pierwszej ciąży miałam wszystkie potrzebne badania i teraz tak samo. Podczas każdej wizyty mam badane żelazo, mocz, ciśnienie. Badanie glukozą z tego co wiem to dopiero przede mną. Od 16 tygodnia na każdej wizycie mam i będę mieć robione ktg. Teraz przede mną usg połówkowe. W pierwszej ciąży pamiętam, że było to bardzo dokładne usg. Nie zmieniłam lekarza, więc teraz myślę, że też tak będzie:) Ja jestem zadowolona z opieki lekarskiej. Wszystkie badania mam robione regularnie i za darmo. Co do porodu to ze mną był mąż, więc nie wiem jak to jest być z kimś innym. Myślę, że w Twojej sytuacji zezwolą na to, żeby był ktoś kto zna język. Ja nie znałam niemieckiego podczas pierwszego porodu, ale położna była bardzo cierpliwa i przyjazna. Wszystko w miarę rozumiałam i wiedziałam co mam robić. Teraz też znam kiepsko j.niemiecki, bo odkąd wyjechałam do Niemiec regularnie przyjeżdżam do Gdańska na zjady do szkoły, więc za bardzo nie miałam czasu na dodatkową szkołę jezykową. Mam nadzieję, że teraz kiedy skończę studia i urodzę drugiego maluszka będę mogła się zapisać na intensywny kurs od poniedziałku do czwartku. 2 części mam ukończone i bardzo dużo mi dały. Nie znając języka zaprzyjazniłam się z również nie znającą języka chinką :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej hej:)
mam pytanie: czy któraś z Was robiła USG połówkowe lub prowadziła ciążę u dr Świątkowskiej-Freund? czy polecacie ją na połówkowe? jak z ceną wizyty? dostałam wczoraj od mojej gin listę lekarzy, którzy wg niej najlepiej robią USG w trójmiieście, i jest na niej m.in. ta lekarka, a już wcześniej słyszałam dobre opinie na jej temat... Byłabym wdzięczna za info.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga,co co napisałaś jest śmieszne i kompletnie nie zrozumiałe dla mnie,ale każdy interpretuje jak chce i mu wygodniej,nawet kogoś pogrążając.
I uważam że nie ma sensu ciągnąć dłużej tej dyskusji,niech każdy pilnuje siebie i swojego życia a będzie zdrowiej dla innych,i tak co nie którzy widzą tylko czubek własnego nosa i niech tak zostanie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i się już zalogowałam.

Ania83 - nie znam tej lekarki, więc niestety nie pomogę. Mogę Ci jedynie polecić dr Leszczyńską - ja miałam u niej prenatalne i teraz na połówkowe również do niej się wybieram :) Naprawdę świetny lekarz i super sprzęt - podobno rolls royce wśród pozostałych ;) Za prenatalne bierze 200 zł juz z nagraniem płytki :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu83 nie pomoge ci z lekarzem ale warto to pytanie zadac na forum ogolnie lub wrzuc w wyszukiwarke, jezeli jest polecana to sie tu na pewno przewinal temat albo zapytaj o dobrego lekarza w Gdyni, tez ci duzo osob odpowie bo tu dziewczyny sa bardzo pomocne.
Jezeli chodzi o restauracje to tez tak mialam, w chodzilam, skanowalam gdzie dzieci I siadalam naj dalej jak sie da, zreszta dotad to robie jak wychodzimy sami i tez myslalAm sobie odpowiednio jak dziecko bylo glosne, dopoki moje nie doroslo do tego wieku, ze sie nie da inaczej, alternatywa to nie wychodzic, co dla mnie jest bzdura. Co innego rozwydrzone i niegrzeczne a co innego fakt ze dziecko gada, bawi sie bo takie dzieci sa. Nie akceptuje za to dzieci dracych sie w wozkach a rodzice obok spokojnie zajadaja obiad, my sie w takich sytuacjach zmienialismy albo wychodzilismy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerka, dokładnie o takie sytuacje mi chodziło. Tak jak napisałam, jakie dzieci są, każdy wie i nie ma takiej opcji żeby dziecko siedziało jak mysz pod miotłą, w bezruchu i ciszy. Ale tak jak piszesz - sytuacje w stylu darcia się w wózku czy gdziekowiek bądź i kompletny brak reakcji rodzica - wywołują u mnie konwulsje...
Walerka, a tak z ciekawości - Twoja Jula mówi i po polsku i po angielsku? Czy może któryś język bardziej preferuje? I jak jej szła nauka? :) Bo słyszałam sporo opinii, że dzieciom to przychodzi z łatwością i lawirują między językami niemalże bezwiednie ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta i Aga zgadzam sie z Wami i ja chwilowo tez mowie basta, bo cisnien sie tylko podnosi. I co by dobrego czlowiek nie napisal, to jest atak!

Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta i Arabelka - wracać w tej chwili! ;) Przywołuję Was do porządku ;) Dajcie spokój... Też mi ciśnienie skacze, ale cóż począć - myślę, że to nie w tę stronę powinno zadziałać, więc nie zostawiajcie nas i zróbcie efektowny "come back" ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Znowu bym zapomniała! Arabelka, widziałam Cię jakoś na początku tygodnia :) Był to bodajże wtorek. Koło 13 byłaś z koleżanką na Skwerku, przechodziłyście obok budki z lodami (jak moglyście przejść obok niej tak obojętnie?! ;) ). Chciałam się nawet wydzierać i machać, ale dałam sobie spokój... ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga i Walerka pięknie napisałyście o co mi tak naprawdę chodziło - o tą subtelną różnicę w reakcji i poszanowaniu otoczenia :) i o to chodziło że skoro ja w mojej sytuacji robię wszystko żeby uszanować innych to niech inni też spróbuje mnie uszanować a nie wbijają szpilę :)

Ja napewno coś dobrego słyszałam o doktor Leszczyńskiej ale gdzieś to wyczytałam bo nie kojarzę żeby jakaś moja bliska koleżanka do niej chodziła.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam pytanie do dziewczyn, które mieszkają za granicą. Trochę się powtórzę. Jak to jest z językiem u waszych dzieci. Mój synek będzie miał 3 lata i w domu mówimy po polsku. Mój mąż zna niemiecki, bo miał 2 latka jak się wyprowadził z rodzicami, ale dla niego tj.nienaturalne rozmawiać z małym po niemiecku. Mój synek zna kilka słów po niemiecku, umie liczyć po do 10 po niemiecku, ale ja jestem przerażona tym, że za pół roku idzie do przedszkola i nie będzie chciał tam chodzić ze względu na "inny" język :P czy wasze dzieci protestowały w przedszkolu, odnalazły się wśród dzieci?Zwiększyliśmy mu dawkę j.niemieckiego w domu, ale ja się martwię jak on sobie poradzi i jak przedszkolanki podchodzą do dzieci, które mają inny język ojczysty. Zależy mi na tym, że mały poznał teraz j.polski, bo wiem jak potem będzie ciężko pilnować, żeby moje dziecko mówiło biegle w swoim języku. Myślę, że to ja bardziej panikuję, ale ja jestem z tych co myślą o wszystkim na zapas i przygotowują się na każdą ewentualność :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chciałam poczekać do poniedziałku z wypełnieniem listy, ale nie mogę się powstrzymać (i nie mam właściwie pojęcia dlaczego ;) )

W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (synek)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013 (synek)
Madziulka - 10.09.2013
Madleen - 11.09.2013 (synek)
ania27 - 12.09.2013 (synek)
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013
meg - 22.09.2013 (córeczka)
zonkaa - 23.09.2013 (synek)
IwonaK - 24.09.2013
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013 (córeczka - jeszcze do potwierdzenia :))

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013 (synek)
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013
Rudi26 - 22.10.2013
olimpia20111 - 25.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z tym darciem się dzieci i brakiem reakcji rodziców to nie zawsze jest takie zupełnie olewanie. Wiem po sobie, że czasem brak reakcji powoduje, że dziecko się prędzej uspokoi (oczywiście to wszystko zależy od sytuacji). Ja akurat mam takiego krzykacza niestety, i niestety, ale zwracanie uwagi powoduje, że drze się jeszcze głośniej i dłużej. A jak zignoruje go to się szybciej uspokoi i dopiero wtedy mu tłumaczę, że tak nie wolno. Ale właśnie to się spotyka od razu z linczowym wzrokiem innych. A właśnie najbardziej śmieszne w tym to, że kiedyś byłam tą kobietką co też linczowała wzrokiem jak dziecko było niegrzeczne i myślałam sobie, że rodzice nie potrafią wychować własnego dziecka. Teraz z pokorą pochylam głowę bo niestety choćbym na glowie stała, tłumaczyła 100 razy to i tak młody nie zawsze słucha i czasem szybko wychodzimy z kawiarni czy innego miejsca bo rozrabia, krzyczy itp.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Selene no taka sytuacja jak piszesz też się może zdarzyć ;/ mi też się kilka razy przytrafiła .... po prostu z zewnątrz trudno ocenić.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To ja chciałam coś dodać odnośnie panujących stereotypów w zakresie wzajemnego zrozumienia matek i nie-matek.

Może dziwnie zabrzmi to, co napiszę, ale ja w ogóle nie przepadam za dziećmi. Akceptuję tylko swoje, od cudzych trzymam się z daleka, bo mnie irytują. I nie ma to nic wspólnego z instynktami czy hormonami - taki już mam charakter i nawet nie staram się z tym walczyć. Po prostu nie mam 'tego czegoś', co niektóre kobiety naturalnie pcha do rozczulania się nad każdym napotkanym maluchem i nie spędza mi to snu z powiek. Oczywiście rozumiem, że dziecko to dziecko i z tym nie mam problemu (nie, nie robię scen matkom drących się dzieci i nie zabijam ich wzrokiem ;) ), ale nie przyszło mi to w 'pakiecie' z ciążą, porodem, czy macierzyństwem, bo to chyba raczej kwestia zdrowego rozsądku, inteligencji i wychowania niż jakiegoś tam instynktu.

Dlatego staram się nie generalizować, że jeśli ktoś ma dzieci, to MUSI rozumieć wszystkie problemy matek i dzieci (nie, ja NIE MUSZĘ, nie rozumiem i nawet się nie staram), a jeśli ktoś ich nie ma - to nie może mieć o nich zielonego pojęcia. Mam mnóstwo bezdzietnych koleżanek, które 1000 razy lepiej ode mnie dogadują się z dziećmi i jakoś mi to zupełnie nie przeszkadza. ;)

Jestem żywym przykładem tego, że można urodzić i NIE zrozumieć. ;)

I przepraszam za wywód, ale nie mogłam się powstrzymać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czyli w skrócie bywa różnie i faktycznie generalizować nie ma co.
A co do samego rozczulania nad innymi dziećmi to u mnie też się nie zmieniło, nie miałam, nie mam od ruchu "gugania" do każdego małego dziecka ;) z resztą do swojego też nie ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No, nie ma co. ;)

Kiedyś mnie to trochę martwiło. Nawet się zastanawiałam czy w ogóle powinnam mieć dzieci. Teraz, ten mój charakter, jest dla mnie w pewnym stopniu 'ułatwieniem' - wszyscy się przyzwyczaili, że nie mam odruchu zabawiania cudzych dzieci i dzięki temu mam na głowie tylko swoje. :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witajcie dziewczyny po mojej dłuższej nieobecności, choć cały czas Was podczytywałam, więc myślę, że jestem na bieżąco i faktycznie znów zrobiło się gorąco.

Dorotii, Selene tak jak piszecie różne sytuacje z dziećmi w miejscach publicznych mogą się zdarzyć i nie zawsze wina leży gdzieś po stronie sposobu wychowywania rodziców, dzieci takie są i róże są sposoby radzenia sobie z nimi .
Wiadomo, że nawet najspokojniejszy 2latek nie wytrzyma siedząc w jednym miejscu w kawiarni/restauracji przez ok godziną czasu. Niestety za mało jest takich miejsc gdzie można znaleźć chociażby mały stoliczek, jakieś kredki i parę zabawek - bo to w znacznym stopniu ułatwiło by sprawę chociażby podczas oczekiwania na posiłek, dlatego my niesyty idąc do takiego miejsca zabieramy zawsze ze sobą trochę zabawek i książeczek, albo idziemy o takiej porze kiedy możemy go położyć w wózku na drzemkę.

Aniu co do dr Świątkowskiej-Freund to też Ci nie pomogę, z tego co pamiętam to przyjmuje w tym samym miejscu co prof Preis na Zaspie, jego za to Ci mogę polecić jeśli też jest na twojej liście, maja tam dobry sprzęt faktycznie i oni również razem pracują na Klinicznej.

Chętnie dopiszę się też na listę na przyszły wtorek

Spotkanie 14. maja 12:00
1. Sonia
2. mamtu
3. Cleanna
4. Aga
5. Arabelka
6. Katka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katka, fajnie, że będziesz na spotkaniu. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O, Katka przypomniałaś mi o tej informacji - dr Leszczyńska również pracuje na Klinicznej ;) Fajnie, że będziesz :) Kto jeszcze, dziewczyny? :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
też się cieszę, mam nadzieję że tym razem dojdzie do skutku :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też mam nadzieję, że nic nam nie pokrzyżuje planów. Byłoby miło, gdyby pogoda dopisała, to posiedziałybyśmy na dworze. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
włąsnie zerknęłam na pogodę, ma być niby ciepło i słonecznie, chociaż środa i czwartek mają być jeszcze cieplejsze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najważniejsze, żeby nie padało. :)

Ja mam tego dnia glukozę i trochę się obawiam, czy dam radę potem dojechać. Mam nadzieję, że jakoś przetrwam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez nie lubie dzieci za to dzieci lubia mnie. Jak tylko idziemy do parku albo gdziekoleiek gdzie sa dzieci to zawsze mam dodatkowego przyjaciela ktory sie chce ze mna bawic, maz I wszyscy znajomi sie smieja jak to widza bo nie umiem splawic a za szczesliwej miny nie mam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To i ja dorzucę swoje pięć groszy. Wcale nie skupiałabym się na matkach i nie matkach, a na braku kultury ogólnie. Na co dzień można zaobserwować takie zachowania jak: nie ustępowanie miejsca kobietom w ciąży i osobom starszym, popychanie przy wsiadaniu do autobusu, głośne gadanie przez komórkę w miejscach publicznych, można by tak wymieniać bez końca. Dużo jest ludzi, którym się wydaje, że im wszystko wolno i w ogóle nie liczą się z innymi: są wśród nich matki, nie matki, babcie, prezesi, kierowcy itd..itd..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to ja jeszcze mam pytanie odnośnie tej glukozy Mamtu, nie wiesz od czego to zależy że robią 50 czy 75? W pierwszej ciąży miałam 75 i pobieraną krew na czczo, p 1h i po 2h i w drugiej jak po godzinie było po wszystkim to się zdziwiłam, i faktycznie sprawdziłam przed chwilą w systemie i miałam tylko 50 po 1h. Przyznam że wolałabym tylko godzinki niż dwie.
Dora, co do kultury, to pamiętam jak w pierwszej ciąży, jechałam tramwajem i strasznie trzęsło bo tory były krzywe, ja z wielkim brzuchem stoję , wszystkie miejsca zajęte i nikt się nie kwapi aby to miejsce ustąpić, wysiadłam z tramwaju i dostałam pierwszy skurcz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu83 ja prowadzę u dr Swiatkowskiej już trzecią ciążę. Bardzo dobry diagnosta i specjalista wg mnie nie ma lepszego lekarza. Zawsze znajdzie dla mnie czas odpisuje na smsy. Skrupulatna i bardzo dokladna a przy tym miła i ciepła pozytywna osoba. Ma w gabinecie sprzęt bardzo dobrej jakości. Cena za wizytę to 200 a polowkowe chyba 300 jak u prof Preisa. Ja polecam z czystym sumieniem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja tam od zawsze dzieci uwielbiam,koleżankom zabierałam pod opiekę,ba nawet nocowały u mnie,ale odkąd mam swojego urwiska to już tak się nie rozczulam nad innymi.

Dokładnie Dora,brakuje ludziom w dzisiejszych czasach kultury,a to dlatego że są tak mocno wpatrzeni w siebie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dora zgadzam sie z Tobą w 100%. dobrze byłoby gdyby ludzie czasem zauważyli, że sami na tym świecie nie są...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dr Leszczyńska też jest na tej liście. ale chyba jednak wybiorę się do Świątkowskiej, bo pracuje na Klinicznej, a póki co właśnie tam zamierzam rodzić. ahhh... jeszcze pół godziny pracy i WEEKEND :D wreszcie sie wyśpię (o ile nie będzie burzy i pies mnie nie wykończy:)) a na wczorajszej wizycie wyszło niestety, że ciśnienie płata mi figle i stąd prawdopodobnie bóle głowy, skurczowe idzie mi w górę, a rozkurczowe w dół:/ przede mną miesiąc kontrolowania się 2 razy dziennie, i jeśli się nie uspokoi to od czerwca czekają mnie leki i zwolnienie lek:( ale na szczęście przeciwciał anty-Rh we krwi nie mam (jupi!)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania83, właśnie później dopisałam, że dr Leszczyńska również pracuje na Klinicznej :). No ale oczywiście zrobisz jak zechcesz, ja nie miałam styczności z dr Świątkowską, więc na jej temat nie mogę się wypowiedzieć...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania83, właśnie spojrzałam na nasze terminy ;) Kto wie, może spotkamy się na Klinicznej :) Bo ja również zamierzam tam rodzić :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dr Swiatkowska to bardzo dobry wybór Aniu :-) ja mam u Niej polowkowe 31.05. Już mam stresa...ale wiem że jestem w najlepszych rękach w trójmieście ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie ujmując innym lekarzom oczywiście (bo zaraz rozpetam burzę) ;-) mówię wyłącznie ze swojego dość "obciazajacego psychicznie" ciazowego doświadczenia :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Panda, dzięki za odp. 300zł to trochę dużo, ale ja też słyszałam że ona i dr Preis są najlepsi, więc nie zamierzam w tym momencie oszczędzać. A masz może od niej jakieś wiadomości nt porodówki, np. jak w tej chwili wygląda dostępność zzo?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o, ja też mam się umówić za trzy-cztery tygodnie (jestem teraz w 17-tym tyg, 5-ty dzień), więc to będzie pewnie jakos zaraz po Tobie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz Aniu jeszcze o porodowce nie rozmawiałam..wychodzę z założenia że mam jeszcze czas..poza tym i tak będę tam właśnie szła rodzić..ale z tego co pamiętam napewno jest gaz rozweselajacy bo to mi mowila jak ostatnio rodziłam Synka..z tym że nie na porodowce niestety...chce z Nią porozmawiać też o tej szkole rodzenia przy klinicznej..ale to po polowkowym jak wszystko będzie dobrze...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Panda, ja właśnie na wizycie w poniedziałek (chodzę do dr Barwińskiej - Pobłockiej, z kolei z mojego doświadczenia to właśnie najlepszy lekarz ;) ) zamierzam się zapytać o szkołę rodzenia przy Klinicznej, więc dam znać czego się dowiem :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, faktycznie :) no możliwe, choć to tylko orientacyjne... na dziś ma termin moja kuzynka, ale ona się szarpnęła na Swismed, żeby mieć możliwość znieczulenia... a ja zapomniałam telefonu do pracy i nawet nie mogę zapytać, czy to JUŻ :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oooo Aga to daj znać co sie dowiesz :-) jak ja będę coś wiedziec też sie odezwe z nowinkami ;-) może uda nam sie chodzic razem :-D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
rozumiem Panda, jakbyś wiedziała coś nt. szkoły rodzenia to napisz, może się zapiszemy razem:)? ja co prawda od czerwca będę uczęszczać do SuperMamy, bo się załapałam w ramach nfz, ale nie oznacza to, że nie mogę się zapisac dodatkowo przy Klinicznej. no chyba że to tez na nfz? czy odpłatnie? bo jesli obie w ramach nfz to chyba jednak mógłby być problem (?)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na pewno dam znać :)

Dora, pamiętam, że chciałaś żebym się zapytała jak jest z możliwością porodu na Klinicznej, tak? Czy coś pokręciłam? Jak możesz to mi przypomnij co Cię nurtowało, a tym razem zakoduję i w poniedziałek zapytam ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dam znać Aniu :-) nie mam pojęcia jak to jest z nfz niestety... :-) ja wiem że raczej idę tam innych raczej nie szukam..nie chce mi sie ;-) poza tym..już rodzilam sn..nie mam dzieci ale rodzilam więc wiem co i jak..idę głównie ze względu na pielegnacje ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny!!!! Poczułam!!!!! :D :D :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga pytaj i dawaj znać!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
GRATULACJE! ja od jakiegoś tygodnia-dwóch co jakiś czas czuję jakieś takie wibracje czy pulsowanie "od środka", moja lekarka twierdzi, że to może być to, ale nie jestem pewna. Ale mam łożysko za przedniej ścianie, więc możliwe, że czuję ruchy "zamortyzowane", więc dlatego takie słabe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania83 - ja też mam łożysko z przodu ;) Może znaczenie ma też wielkość malucha? Bo nasz ostatnio był prawie tydzień starszy wg USG. Matko, co za uczucie :D Ale wcześniej też się wahałam czy to TO, bo czułam takie bulgotanie... Nie wiem jak to inaczej opisać. A teraz poczułam, że to na pewno było TO! Ale jeden raz i cisza... No i nie był to kopniak oczywiście ;) Ale odczuwalny ruch :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga dobrze pamiętasz, interesuje mnie jakie mam szanse dostać się na kliniczną "prosto z ulicy" no i jak tam jest z dostępnością zzo- czy na porodówce jest anestezjolog?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja pierwsze ruchy poczułam na koniec 17tc a potem była cisza i tak dopiero od 20 czuje je regularnie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, Dora, interesuje mnie dokładnie to samo, więc mam ogromną nadzieję, że podzielicie się wiadomościami :)

Chciałabym się też zapisać na kliniczną do szkoły rodzenia, ale położna, która ją prowadzi nie powiedziała mi nic konkretnego odnośnie kursu w lipcu czy sierpniu. Mówiła, że nie wie jeszcze jak to będzie, bo to okres urlopowy...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A dlaczego miałybyście się nie dostać na kliniczną?

Aga gratulacje że poczułaś maleństwo ja od jakiegoś czasu też czuję ale narazie bardzo delikatnie i nie codziennie.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej hej :)

Też się dopisuję do listy wtorkowej:

Spotkanie 14. maja 12:00
1. Sonia
2. mamtu
3. Cleanna
4. Aga
5. Arabelka
6. Katka
7. Julka

Mam nadzieję, że tym razem nam wypali. A data okazuje się lepsza od poprzedniej, bo przyjechała moja mama, która zajmie się moim rozbrykanym synkiem. Co by nas nikt nie przepędził z knajpy ;)

Moja przyjaciółka prowadziła ciążę u dr Leszczyńskiej - jest bardzo zadowolona z profesjonalizmu i ciepłego podejścia pani dr. No i dr Leszczyńska na bank pracuje na Klinicznej. O dr Świątkowskiej słyszałam, prowadziła ciążę trojaczków u znajomej znajomej. Ciąża wiadomo z dużym obciążeniem, mama była zadowolona z lekarki.

Podobnie jak Wy uważam, że poziom naszej kultury, empatii i wychowania wpływa na nasze zachowania. Wtrącanie się do wychowania obcych dzieci pozostawiam bez komentarza. Każda matka stara się wychować swoje dziecko najlepiej jak potrafi, a dzieci mają różne temperamenty. A to że mam rozbrykanego synka nie oznacza dla mnie zakazu odwiedzania restauracji, kawiarni i generalnie miejsc publicznych. Coś mi od życia się jeszcze w końcu należy oprócz brudnych pieluch. I wydaje mi się prawdą, że wiele z kobiet dopiero po tym jak urodzi swoje dziecko, przeżyje pierwszy rok macierzyństwa to widzi że to wcale nie jest proste wytłumaczyć maluchowi że w miejscu publicznym powinno spać lub przynajmniej siedzieć prosto i cicho.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pisałam już kiedyś, że w ciąży mam problemy z pamięcią i koncentracją, ciągle coś gubie i potem tego szukam albo zapominam o "bożym świecie". Ale to było nic. Właśnie przed chwilą włożyłam do piekarnika gotową pizze W FOLII i dopiero smród topionego plastiku sprawił, że się zaniepokoiłam :/ masaakra, a tu jeszcze 5 miesięcy, nie wiem czy nie zrobię sobie krzywdy do tego czasu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga super że poczułaś już ruchy :) Widzisz, teraz masz pewność że to jest TO :) ja też już je czuję, zwłaszcza kiedy śpię na brzuchu, ale takie delikatniutkie. W ciągu dnia nie czuję nic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katka, ja szczerze mówiąc nie wiem jak jest z tą glukozą. W pierwszej ciąży miałam robioną 75 i miałam nadzieję, że może tym razem będzie 50, ale moja lekarka twierdzi, że 50 nic nie daje, bo wynik wychodzi często przekłamany. Kazała zrobić 75. Z resztą w laboratorium pielęgniarka powiedziała mi to samo i kazała przynieść 75.
Także czeka mnie kłucie, duża dawka słodyczy i dwugodzinne oczekiwanie na drugie kłucie. :)

Aga, gratulacje! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A po tym 75 to pobieraja krew tylko od razu i po 2 godzinach czy po godzinie a potem jeszcze po drugiej??
Asia niezla akcja z ta pizza :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie w przychodni - po 2 godzinach tylko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to jak ja się tak źle czułam po 50 to nie wiem jak to jest po 75 :/ A te 2h to musisz w przychodni czekać? Straszne nudy :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W ciąży z Filipkiem robiłam dwa razy obciążenie glukozą. Pierwszy raz z 50 - wtedy wyszła badziewna, i później po zastosowaniu diety z 75. Przy 50 czekałam godzinę, a przy 75 - dwie. Do kubeczka z wodą wciskałam sok z cytryny. Smak można przeboleć, ale to czekanie....a później tłumaczenie rozwścieczonemu tłumowi że "ale ja muszę teraz wejść"... nieprzyjemne przeżycie :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Heh julka ja po kazdej wizycie w przychodni mam co opowiadac :) tam zawsze ktos sie z kims kloci i kogos wyzywa... I tak jak piszecie o tej kulturze ani razu nie spotkalam sie z tym zeby ktos mnie wpuscil w kolejce albo miejsca ustapil. Mam kolezanke ktora bedac w ciazy podchodzila zawsze do kogos w tramwaju i glosno mowila : przepraszam jestem w ciazy moze ustapilby mi pan miejsca :) ale to musialaby nic innego nie robic tylko tramwajami jezdzic zeby jakis slad byl po jej akcji :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia, niby nie muszę, mam nadzieję. Będę z mężem, bo specjalnie na tę okazję bierze urlop, więc pewnie zjedziemy do domu i wrócimy po dwóch godzinach. Ale w pierwszej ciąży siedziałam (a w zasadzie - leżałam) te dwie godziny w przychodni. Także mam nadzieję, że teraz nie będzie tak źle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez mam glucose ale pozniej kolo 28 tyg.
Dziewczyny moze po prostu ustalimy ze nie bedziemy krytykowac siebie I swoich wypowiedzi, tzn oczywiscie polemizowac ze soba I wymieniac poglady bo po to jest ten watek, ale swoje przemyslenia na temat osob lub wypowiedzi zostawic dla siebie. Marta I Arabella nie obrazajcie sie bo nie ma o co. to jest tylko forum I trzeba patrzec na to troche z przymruzeniem oka. Bez urazy dziewczyny ale na razie laczy nas tylko to ze mamy kolo siebie termin porodu. Nie mowie ze z czasem nie narodza sie z tego glebsze znajomosci ale nie wszyscy ze wszystkimi.

Ktos pytal o jezyk a raczej dwu jezycznosc. Ja niestety mam problem z Juli polskim bo w domu polski i angielski plus ang przedszkole, ale z doswiadczenia znajomych ktorych dzieci nie mowily wogle I szly do szkoly to w pol roku rozumialy I mowily a po roku wiele mialo problem z utrzymaniem polskiego. Twoje dziecko bedzie mialo niemiecki akcent na polskim I jego pierwszym jezykiem bedzie niemiecki. Ja zamierzam wyslac dzieci do polskiej szkoly sobotniej I licze ze przez ten rok co bede podszkole jej polski.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerka, a ile u Was tej glukozy każą pić?

Myślę, że Dziewczyny się nie obraziły, tylko zwyczajnie chcą trochę odetchnąć od tego zamieszania. Dużo się nazbierało jakichś żali i wzajemnych pretensji, nic więc dziwnego, że odechciewa się czasem czytania tego i pisania na forum. Ale mam nadzieję, że szybko wrócimy do 'normy' i dyskusja wróci na dawne, przyjemniejsze tory. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz nie wiem ile ale czeka sie 2 godziny. Cieszylam sie ze nie mam cukrzycy ciazowej, mam nadzieje ze mnie tez ominie. Nie czulam sie jako specjalnie zle. A wy mialyscie cukrzyce bo slyszalam ze osoby ktore maja wlasnie czuja sie zle na tym badaniu.
Ja sie wlasnie zastanawiam od tygodnia czy to ruchy czy nie, chyba tak ale zadko to sie zdarza. Tyle ze mlody ulozony byl konczynami do moich plecow i nie zapytalam gdzie mam lozysko
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A właśnie, mi lekarz mówił że obciążenie w 24tc. A Wy kiedy robicie? Mamtu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerka miałam cukrzycę i czułam się dość dobrze. Glukoza nie była taka zła, nastawiłam się na gorsze przeżycia. Najgorzej wspominam to czekanie, bo czas strasznie się dłużył
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Linka ja już Ci kiedyś pisałam,zaufaj mi,zobaczysz po pół roku że Twoje dziecko będzie sobie z językiem radzić,na początku słowa będzie przynosił do domu,potem zwroty a po roku spodziewaj się że będzie normalnie rozmawiało z rówieśnikami po niemiecku.Mój synek też poszedł tu do pzredszkola jak skończył 3 latka,na początku szok wiadomo,nie płakał,bo wcześniej chodził do polskiego pzredszkola,z którego zresztą byłam mega zadowolona,do dziś mi jego żal,no ale Ty nie będziesz miała tego porównania to i zdrowsza będziesz:)
Na początku zostawał krótko w przedszkolu tu niemieckim,póżniej mu zmieniliśmy gdzie ma lepsze warunki i panią polkę,ale powiem Ci że mało mówiła i mówi do niego po polsku bo poprostu on wszystko już rozumie po niemiecku,a z kolegami jak gada,to mnie aż dziw bierze,a wczoraj się śmiałam bo coś mu się śniło i przeżywał silnie i ja tak słucham a on pełnymi zdaniami coś po nie niemiecku mamrota,nawet dosyć dokładnie słyszałam,pierwszy raz mu się coś takiego zdarzyło.

Też sie bałam na początku jak Ty ale zobaczysz,to będzie tylko na początku większy Twój strach,dziecko zaraz załapie i wogóle nie będzie się tym stresowało.
No ja puki co nie mam problemu z polskim u syna,bo on dużo mówi właśnie po polsku,ja z nim rozmawiam,mąż też,w domu polska telewizja i bajki,a tam w przedszkolu mówi po innemu:)poprostu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerka, ja nie mam cukrzycy i w poprzedniej ciąży nie miałam.

Julka, ja robię we wtorek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czyli tak jak mi doktorek mówił, będziesz w 24 tc, w sumie nawet w 25tc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie. Chyba standardowo lekarze kierują na obciążenie po badaniu połówkowym, żeby zrobić przed następną wizytą, więc mniej więcej zawsze wypada 24-25 tydzień.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamtu jak ja robiłam glukozę to nie można było wyjść z przychodni. Nawet nie można było spacerować bo wtedy inne spalanie jest. Trzeba siedzieć i książkę czytać. I mnie faktycznie pielęgniarki pilnowały i wyglądały co kilka minut czy siedzę.
Inne moje koleżanki też musiały siedzieć a w innych przychodniach robiły. Tyle że to było 3 lata temu więc nie wiem czy się coś nie zmieniło...
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja wogóle pierwsze słyszę żeby siedzieć i czekać na wynik,potem jeszcze raz,tak?
Ja nie pamiętam żebym to miała w ciąży w Polsce,tzn,miałam badany cukier z krwi i chyba piłam coś tam kojarze ale napewno nie czekałam,tzn nie powtarzałam tego jeszcze raz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam Was w tą dość pochmurną sobotę :)

Kurczę, płodne jesteście strasznie w te posty, ciężko to nadrobić, dwie doby bez czytania forum i takie zaległości :)

Apropo "niesnasek" jakie tu się zdarzają pozwolę się wypowiedzieć :P
Może nie jestem jakimś super aktywnym użytkownikiem forum jednak czytam wszystko bo to dla mnie ważne, aby czerpać z doświadczeń innych. Jakoś koło siebie nie mam bliskich koleżanek które niedawno rodziły, bądź wg mają dzieci, dlatego ważna jest dla mnie WASZA wiedzą, za co bardzo dziękuję :) Myślę jednak że szkoda czasu i odczuwania rozdrażnienia na dyskusję o to kto jaki jest. Ja wychodzę z założenia - możesz pomóc-podpowiedzieć-wesprzeć- to odpisz, nie możesz to nie pisz :P

Mamtu - bardzo mi się podobała Twoja wypowiedz "NIC NIE MUSZĘ", to moja filozofia życia w każdej jego dziedzinie :) jednocześnie złoty środek na wszystko co chociażby frustrujące :P
Polecam :D
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A tak przy okazji - nie mogę znaleźć która z Was jak ja korzysta z Poradni Pulmunologicznej w związku z chorowaniem na ASTMĘ.

Byłam na kontroli, dostałam nowy-dodatkowy wziewny również lek o nazwie OXIS na rozszerzenie oskrzeli. No i za dwa miesiące kolejna wizyta, chyba że będzie się coś działo to mam przyjeżdżać odrazu.

PS. BAAARDZO dziękuję za pamięć o mnie na liście :D

Aktualnie jestem chora, standardowo to samo co zawsze, suchy kaszel meeega duszący i katar :( chyba pojadę dziś na dyżur do przychodni, może lekarz da mi coś co kobiety w ciąży mogą brać na takie dolegliwości bo moje inhalatory sobie z tym nie radzą, za daleko chyba poszło i pewnie rozwinęło się już zapalenie oskrzeli, co u mnie jest standardem o tej porze roku.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze, Dorotiii, to mnie trochę 'dobiłaś'. Muszę zadzwonić do mojego laboratorium w takim razie i podpytać jak to jest. Wiem, że w niektórych laboratoriach na pewno nie pilnują i można jechać do domu (pisały o tym bodajże jakieś dziewczyny z wątku lipcowo-sierpniowego), ale nie wiem jak jest u mnie. W razie czego pojadę sama, a mąż mnie odbierze. :)

Wiesz, Apoloniaa, miałam tylko nadzieję, że to nie zabrzmi jak wypowiedź totalnego samoluba, bo do takiej postawy też mi daleko. Szanuję ludzi, staram się ich akceptować, ale na moim 'podwórku' rządzę ja, więc jeśli tylko czuję, że ktoś lub coś narusza moje granice, to czym prędzej się wycofuję. Wychodzę też z założenia, że nie jesteśmy na świecie po to, żeby wszystkich lubić, kochać i poświęcać się, ale bezwględnie musimy się szanować. Tylko tyle. :)

Apoloniaa, ja wprawdzie nie jestem astmatykiem, ale przy infekcji lekarka przepisała mi inhalacje z Pulmicortu. Mi pomogły i dość szybko wróciłam po nich do formy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie, Twoje-moje myślenie może i jest egoistycznie, ale nie wszyscy może są świadomi, iż egoizm to cecha pozytywna :) Nikt nie zadba o Ciebie tak jak TY sama. Proste. Twoja samoświadomość mi mega imponuję, no i odwaga w chociażby wypowiadaniu tego głośno. Polecam każdemu zagłębienie się w samego siebie :) Życie staje się prostsze.

No ja właśnie biorę m.in Pulmicord, jednak chyba na tę infekcję to za mało tym razem bynajmniej, ale dziękuję :)

Pozdrawiam
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No tak, Pulmicort jest pewnie wystarczający dla kogoś 'zdrowego', kto nie ma innych schorzeń czy dolegliwości. Nie pomyślałam, że przy astmie to może być za słabe. Zdrówka! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też nie mogłam chodzić przy krzywej cukrowej, pani pielęgniarka zabroniła nawet wyjść do sklepu na dół żeby zrobić "przy okazji" jakieś zakupy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Mi też kazali siedzieć po glukozie :/

Apolonia zdrówka życzę!
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze, tyle, że ja w sumie nie mam zamiaru 'chodzić'. Wsiądę do samochodu obok przychodni i wejdę do domu, a potem tylko z domu do przychodni. Ale lepiej zadzwonię. Nie umrę od dwóch godzin siedzenia - wezmę sobie książkę i jakoś przeżyję. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej hej
ale tu spokój w weekend:) dzięki temu troche nadrobiła, ale tak pedzicie że trudno wszystko spamietać :)


coś tu dużo chłopców będzie widzę :) gratuluję i dla mam córeczke też, to są małe księżniczki :)

Dziewczyny ja też dołączam się do spokoju :) każdy ma prawo do swojego zdania. dość złości jest nacodzien gdzie indziej .....

Zdrówka dla Was chore mamusie.

Ja tam jestem za porodem SN. ale wiem, że nie których starch paraliżuje i szuka innego rozwiązania. ale trzeba się dobrze nastawić. liczyłam na tą chwilę razem po prodzie w pierwszym nas z Jagódką to omineło nie stety, ale teraz mam nadzieję, że będzie wszystko ok i będe mieć maluszka odrazu przy sobie. bo to straszne jak nie moża przytulić maluszka odrazu. Ja JAgodę przytulilam prawie po dobie.

co do znieczulenia do nasze Corki bedę już mieć napewno albo jeszcze coś leprzego tak ta medycyna do przodu idzie :)

Miłego dnia
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anavaw: no właśnie to jest oburzające, że medycyna poszła do przodu i jest już coś takiego zzo, a mimo to w woj. pomorskim otrzymanie go graniczy obecnie niemal z cudem (w placówkach państwowych). podobno w Warszawie jest w tej chwili na żądanie w każdym szpitalu, nawet w niektórych szpitalach powiatowych (np. Łomża) nie ma z tym problemu. Mogliby chociaż pozostawić możliwość dopłacenia do niego w szpitalu, a nie że zakazali brać dodatkowych opłat i tym samym zmniejszyli dostępność tego znieczulenia...
a ja po dwóch dniach (spóźnionych) prac w ogródku jestem cała połamana:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny! W tym samym dniu, wieczorem powtórzyły się ruchy i był to właśnie już takie mocne pchnięcie :D Ale niestety od tamtej pory cisza. Pozostaje tylko czekać na kolejną dawkę ;)

Dora, Ania83, Panda i Madleen jak się jutro wszystkiego dowiem to od razu naskrobię ;)

A propos spotkania uprzytomnijcie mnie gdzie my się w ogóle umówiłyśmy? ;) Bo w ogóle tego nie zarejestrowałam ;)

A z tą glukozą to obligatoryjne badanie czy musi wystąpić jakieś wskazanie? Bo jeśli nie to widać zbliża się do mnie, skubana, wielkimi krokami

Apoloniaa, zdrowiej szybko! Co byś się męczyć nie musiała, bidulo ;)

Mamtu, wychodzę z podobnego założenia co do niemuszenia ;) Ale nie będę się już na te tematy zapędzać, wystarczy, że wykażę aprobatę dla Twojego toku myślenia i się z nim utożsamię ;)

Anavaw, ja myślę, że ta cisza to właśnie po to żeby "spóźnialscy" mogli nadrobić ;)

Ja dzisiaj zakupiłam sobie szorty dżinsowe, wcale nie ciążowe, po prostu z gumką :) Może nie starczą do końca, ale na etap przejściowy na pewno ;) No i zamówiłam sobie poduchę kojec, zobaczymy kiedy przyjdzie i jak się sprawdzi. Stwierdziłam, że warto spróbować, w końcu majątku nie kosztuje, a może się sprawdzi, skoro tyle pochlebnych opinii na jej temat krąży w eterze ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie gdzie się spotykamy dziewczyny? Jakaś kawiarnia w gdańsku?

Aga ja też coraz częściej i mocniej czuje ruchy, śmieszne uczucie. Potem niestety im dziecko większe i bardzej ruchliwe tym to mniej przyjemne się robi :) Ja pamiętam jak Ksawery mi noge w żebra wpychał...ała!
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia, ja trzymam się przedstawionych mi plusów łożyska umiejscowionego z przodu - przede wszystkim mniejsza bolesność kopniaków właśnie ;) Ale zobaczymy jak to będzie, bo przecież może być różnie :) Wybierasz się jutro na ćwiczenia? Ja w końcu po dłuższej przerwie zawitam ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj to się przygotuj na dużą dawkę zakwasów haha jakoś zmienili tempo i ćwiczenia w zeszłym tyg, w piątek to ja już ledwo chodziłam :)
Aga nie chcę Cię martwić ale łożysko z przodu raczej nie uchroni przed kopniakami w żebra :P
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurde, aż tak? To jak ja we wtorek z łózka wstanę?! ;)
Wiem, wiem... Tak się tylko próbowałam pocieszać ;) Zresztą, na razie, naiwnie, będę się tej wersji trzymać :p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witan po weekendowo, duzo sie dzialo to teraz zezbie prezentacje na jutro.
Czuje ruchy juz codziennie ale jakbym nie wiedziala ze to ma byc to, to bym przeoczyla. Odliczam dni do polowkowego ale to dopiero 5.06. A tak to nastepny tydzien do przodu I juz 18 leci.
Ach I sie zalamalam i kipilam ciazowe jeansy, jeszcze sie mieszcze w moje ale juz wieczorami nie wygodnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry!

Jak Wam minął weekend? Widzę, że cisza była, więc pewnie aktywnie?

Właśnie, Dziewczyny, gdzie my się jutro spotykamy? Marta polecała jakąś knajpę i Selene chyba też, ale nie pamiętam co to były za miejsca. Jakieś propozycje? :)

Ja jutro nie mogę być długo, bo mąż jednak pracuje popołudniu, więc muszę go zmienić przy Młodym. I mam nadzieję, że po tej glukozie w ogóle będę żywa. ;)

Miłego dnia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A, zapomniałam. Przysłali mi przypomnienie o warsztatach Mamo, To Ja 6.06. Mają trwać od 16:25 do 20:45. Znowu się nasiedzimy do bólu. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry!
Ja po weekendzie jak zwykle zaspana ;)
Ruchy już czuję regularnie, od paru dni brzuch mi "rusza" :) Odliczam do połówkowego, do 16 maja.
Jutro uderzam na zakupy właśnie w poszukiwaniu szortów bo od środy znowu ciepło, a ja dalej nic letniego nie mam. Być może uda mi się też dotrzeć na spotkanie.
Miłego dnia ! :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu wcześniej była mowa o Pikawie i Retro. Obie na Piwnej.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O właśnie. Zupełnie mi wyleciały z głowy te nazwy. Dzięki. :)
No to gdzie w takim razie wolicie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie byłam nigdy ani w jednej ani w drugiej więc wszystko mi jedno. Ja ruchy też czuję od jakiegoś czasu ale wczoraj pierwszy raz takie mocno wyczuwalne przez skórę.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi też wszystko jedno, jakby co. :)

Sonia, wymyśliłaś coś z tymi zapisami do żłobka, czy czekasz do porodu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja, podobnie jak Sonia, nie byłam w żadnej z nich (a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo ;) ). Także może niech określą "bywalczynie" ;). Grunt żeby był jakiś zaciszny kątek - tak myślę :).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia!!! Ratuj... Właśnie spojrzałam, że dzisiaj ćwiczenia na sali judo, a ja jeszcze tam nie byłam... Jak ja tam dotrę?! Przecież w tym molochu prędzej się zgubię, niż znajdę kogoś kogo można by zapytać :p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tego co pamiętam, to Dziewczyny pisały, że w jednym i drugim miejscu jest względny spokój. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga ciężko wytłumaczyć te labirynty sala nr XII to jest jak coś to możemy się umówić na zewnątrz na tych dużych schodach to Cię zaprowadzę. :)

Mamtu czekam do porodu chyba nie mam innej opcji. Niestety. Więc mocno wątpię w to, że będzie istniała realna szansa dostania się do żłobka :/
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A to jest gdzieś w pobliżu tej do fitnessu? Bo jak tak to trafię, grunt żeby do szatni dotrzeć ;) Ale jeśli nie to byłabym wdzięczna jakbyśmy się umówiły przed wejściem :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz, gdyby wszyscy tak czekali... Ale domyślam się, że ludzie zjadą sposób na obejście tych zapisów i w rezultacie rzeczywistych szans nie będzie. Martwi mnie to, bo bardzo chciałbym żeby Mały też dostał się do żłobka. W przypadku Młodego oddanie go do żłobka to była jedna z lepszych naszych rodzicielskich decyzji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja bywam w obu kawiarniach. Obie mają bardzo przyjmeną atmosferę, ale jeśli już chodzi o smak kaw, ciast itp. to Retro moim subiektywnym zdaniem lepsze :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witajcie po weekendzie,

ja znam tylko Pikawę, ponieważ często chodzimy na tamtejszą gorąca czekoladę - bardzo dobrą.
Raczej na zewnątrz nie posiedzimy, bo ładna pogoda odsuwa się w czasie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga to jest po innej stronie budynku :) Szatni nie ma przebieramy się na tej sali. Nie trzeba brać butów bo ćwiczymy w skarpetkach bo tam są materace. Będę czekać na głównych schodach tych na zewnątrz o 9.30

Mamtu ja też bardzo liczyłam na żłobek. Nie chcę siedzieć dłużej niż rok z dzieckiem w domu. Mam zamiar w końcu iść do pracy :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ok, dzięki wielkie Sonia :) Do zobaczenia! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a właśnie co do żłobka, bo ja bardzo zainteresowana tematem. Byłyście w którymś może dziewczyny pytać się czy można już jakoś zapisać się przed rejestracją elektroniczną? Bo elektronicznie to w sumie od niedawna, bodajże lutego i tak się zastanawiam czy czekać na ten pesel czy już gdzieś uderzać bo boję się że znajdzie się sporo takich którym uda się jakoś zapisać przed narodzinami i będzie kłopot z miejscem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Spotkanie 14. maja 12:00
1. Sonia
2. mamtu
3. Cleanna
4. Aga
5. Arabelka
6. Katka
7. Selene (?)

Dziewczyny, czy któraś będzie jechała komunikacją miejską? Może umówimy się gdzieś w okolicach Huciska?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zaczyna mnie dopadac bezsennosc, co mi sie bardzo nie podoba, bo to moje ulubione zajecie - spanie, chyba kupie cos ziolowego na spanie bo sie wykoncze.
to moje ostatnie podrygi w normalnych jeansach, czas zaczc chowac rzeczy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam poniedziałkowo :)

Bardzo dziękuję za życzenia zdrowia - bo kaszel nie odpuszcza, rozrywa mi klatkę piersiową, ale pospałam dziś nawet chwilę więc jest chyba trochę lepiej.

Kupiłam na Allegro sobie bluzeczkę - http://allegro.pl/koszulka-ciazowa-koszulki-ciazowe-z-nadrukiem-hit-i3191447382.html - nr 76
ale niestety jest póki co dość sporo za duża, (patrzyłam głównie na OBJĘTOŚĆ klatki piersiowej bo mam dość sporo), no ale przyda się na później :) w każdym razie polecam bo materiał fajny, a cena naprawdę nieduża

mam też w domu kojec do spania, ale mężuś trochę psioczy że dużo miejsca zajmuje w wyrku i że on woli jak się do niego przytulam :), ale generalnie też bardzo fajna sprawa :)

Życzę miłego i ciepłego (ale nie do przesady) tygodnia :P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie:)
Właśnie wróciłam z USG połówkowego i z radością donoszę, że w brzuszku wierzga zdrowa dziewczynka:)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny jeszcze ja!

Spotkanie 14. maja 12:00
1. Sonia
2. mamtu
3. Cleanna
4. Aga
5. Arabelka
6. Katka
7. Selene (?)
8. Julka

Fajnie by było ustalić jakieś miejsce spotkania, żeby się nie zgubić. Ja jutro przy okazji :) umówiłam się w Gd do fryzjera. Chcę się obciąć na chłopaka, nigdy nie miałam krótkich włosków i trochę się boję...ale mam już dość swoich kudłów, w dodatku że i tak ciągle je związuję w kitkę.
W każdym razie będę już wcześniej w centrum, wybiorę się do Madisona może coś sobie upoluję. Chciałabym jakieś wygodne balerinki i może legginsy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dora! Gratuluję dziewczynki, w końcu zaczynają się pojawiać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dora, ale super! :) Gratulacje! :)

Dziewczyny, w takim razie, skoro nie możemy się zdecydować to ja proponuję żebyśmy spotkały się Retro :) Jakieś wnioski, zastrzeżenia? ;)

Ja właśnie wzięłam prysznic po ćwiczeniach (całe szczęście, że dzisiaj nie mam zajęć :D ) i zabieram się za szykowanie obiadu, no a o 16.00 będziemy z mężem podglądać lokatora :) Już się połówkowego nie mogę doczekać - jeszcze półtora tygodnia... Ale zleci szybko! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dora, gratuluję! :)

Aga, bo nam chyba wszystko jedno gdzie. Dla mnie może być cokolwiek, więc Retro też. Spoko.

Żadna z Was nie będzie komunikacją? Średnio znam Gdańsk i wolałabym się nie błąkać. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerka i tak długo dałaś radę w swoich spodniach, ja już od dobrych paru tyg w ciążówkach. Dzisiaj też nie mogłam zasnąć, ale mam nadzieję, że to jednorazowy wybryk ;)

Dla mnie może być retro, mam nadzieję że znajdę - obok czego to jest na Piwnej?

Dora gratuluję dziewczynki! Ja mam jutro wizytę i mam nadzieję, że w końcu się ujawni co tam ma między nogami :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No nie, ja będę autem. Też średnio znam Gdańsk ale Piwną mam nadzieję znajdę :) Mamtu możemy spotkać się w jakimś miejscu łatwo dostępnym, np dworzec, pod KFC i stamtąd wyruszyć na poszukiwania Retro. Co dwie głowy to nie jedna, może nie będziemy długo błądzić ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (synek)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013 (synek)
Madziulka - 10.09.2013
Madleen - 11.09.2013 (synek)
ania27 - 12.09.2013 (synek)
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013 (córeczka)
meg - 22.09.2013 (córeczka)
zonkaa - 23.09.2013 (synek)
IwonaK - 24.09.2013
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013 (córeczka - jeszcze do potwierdzenia :))

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013 (synek)
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013
Rudi26 - 22.10.2013
olimpia20111 - 25.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013

Dzięki :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie no, jak Ty autem, to spokojnie jedź i mną się nie przejmuj. ;) Myślałam, że może ktoś komunikacją się będzie tłuc jak ja, to ten kawałek na piechotę od LOT-u czy Huciska chociaż razem pokonamy. Dzięki. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia Retro jest prawie na samym początku Piwnej, po prawej stronie. Za knajpką friends. Ja już wiem, że będę na pewno. Możemy się umówić np. pod Zbrojownią.
Dora gratuluję córeczki :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O, Selene, dzięki Ci Dobra Kobieto. ;) A o której będziesz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja będę kręcić się w okolicach już wcześniej także powiedz o której mniej więcej dojedziesz i ja będę się tam kręcić wówczas :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja postaram się być punktualnie, więc może umówimy się o 11:55 pod Zbrojownią?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ok, będę o 11.55. Tylko dla jasności pod zbrojownią od strony Piwnej? Żebyśmy nie stały po dwóch różnych ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jasne. :)
A co się stało, że Ty nie w pracy jutro?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jutro urlop, z małym do alergologa muszę iść rano bo go wysypało strasznie w weekend. A przy okazji załatwię swoje badania.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to w sumie dobrze się złożyło. Ja jutro też z Młodym do lekarza, zaraz po mojej glukozie. Dobrze, że mąż będzie w domu. :)
A Twój synek ma stwierdzoną jakąś alergię? Po czym Go tak wzięło?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej:)
czy mogłybyście napisać, w jakie dokładnie dni i godziny odbywają się te ćwiczenia na awf-ie? podejrzewam że na kolejnej wizycie dostanę już zwolnienie z powodu ciśnienia, więc od 10.06 mogłabym chodzić ( potrzebne jest jakieś zaświadczenie lekarskie, czy coś)? no i czy przypadkiem razem z końcem roku akademickiego nie skończą się również ćwiczenia/!?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam moge się dołączyć w sierpniu zostane mama po raz trzeci czasem miło by było do kogo sie odezwać samotnymi wieczorami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Młody miał alergię na białko mleka krowiego. Niedawno dopiero z tego wyszliśmy. Teraz wysypało mu plecy, ale ta wysypka różni się od tej poprzedniej. albo znowu to mleko, albo coś nowego go dopadło tylko nic mi nie przychodzi do głowy bo nic nowego nie jadł.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze, to nieciekawie. Te alergie to zmora jakaś. A robiliście testy czy to jeszcze za wcześnie?

Mamma25, jeśli masz termin na sierpień to polecam ten wątek:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-LIPCOWO-SIERPNIOWE-2013-CZ-7-t462341,1,16.html
Są tam mamy z terminami na lipiec i sierpień, więc może bliższe będą Ci ich problemy. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny! My z Agą raczej już wcześniej się pojawimy to zajmiemy jakieś miejsca ;) Chociaż znając życie tłoku pewnie nie będzie ale kto wie :) Do zobaczenia jutro!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki ,pozdrawiam i życze dużo zdrowia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
testów nie mieliśmy. Alergia na białko była bardzo oczywista. A innych problemów do tej pory nie miał. Może coś jutro zlecą. Generalnie się już cieszyłam, że z tym mlekiem problem z głowy, a tu znów coś. Chyba, że to coś jednorazowego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cleanna, fajnie, że będziecie wcześniej, chociaż też nie podejrzewam tłumów. ;) Rozeznacie się przynajmniej co warto zamówić. :P
Bardzo się cieszę na spotkanie z Wami, tym bardziej, że ostatnio nie dałam rady być na grillu.

Selene, współczuję. I mam nadzieję, że szybko znajdziecie przyczynę.

Ps: Zobaczycie jutro mój wielki brzuch. Tylko nie padnijcie, okej? Możemy się tak umówić? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Selene a jak się objawiała ta alergia na białko. Bo ja podejrzewam u Ksawerego. Od jakiegoś czasu ma strasznie szorstkie i zaczerwienione poliki i w ogóle mu to nie schodzi :/

Mamtu nie przesadzaj - ja się dzisiaj załamałam bo ważyłam się u siostry i wychodzi na to że od ostatniej wizyty czyli przez miesiąc przytyłam 2kg i łącznie od początku ciąży mam już 5kg na plusie!!! Masakra :(
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia ty też się nie przejmuj! 5kg to jeszcze w normie, do końca 2 trymestru powinnaś mieć na plusie około 7kg więc jest ok :) pilnuj po prostu wagi i będzie dobrze!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu Fajnie, że się zobaczymy! Myślę, że nie padniemy :P A z brzuszka to się ciesz bo myślę, że każdy na niego czeka! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A w którym tyg zaczyna się 3 trymestr? :) 2 kg to na pewno zdążę przytyć :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też się cieszę na spotkanie z Wami :) Mamtu, będziemy chyba konkurować na wielkość brzucha bo i ja mam wielgachny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia o ile dobrze pamiętam to od 28 tyg. zaczyna się 3 trymestr ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wg różnych źródeł niby różnie, ale większość chyba podaje, tak jak pisze Cleanna, że od 28. tygodnia. Także ja jeszcze nie weszłam, jakby ktoś chciał mieć jutro wątpliwości. ;)

Dzięki za słowa pocieszenia, ale jakoś tak mi szybko w tej ciąży wszystko rośnie, że aż się sama dziwię. W pierwszej do 6. miesiąca w ogóle nie miałam nic, a teraz już wielka bańka.

Sonia, Ty to jesteś szczupła i wysoka, więc czy przytyjesz teraz 5 czy 10 kilo, to i tak nie będzie widać.

Julka, przegrasz z kretesem, mówię Ci. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu! No nie dobijaj mnie! A Ty co gruba jesteś?! Chyba najszczuplejsza ze wszystkich dziewczyn! Więc proszę mi tu takich głupot nie pisać :) A ile wagowo przybrałaś?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Waga z rana po sikaniu ;) pokazuje +5 kg, wieczorem +7.
Tyle, że Wy jesteście wysokie, to się Wam inaczej rozkładają te kg, a takiemu kurduplowi jak ja gdzieś też się to musi zgromadzić. Ale nie, bez przesady, snu z powiek to mi nie spędza jeszcze. Jak przekroczę +12 (czyli max z poprzedniej ciąży) to będę się martwić. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Błagam was do 28 tyg to ja mam jeszcze tyle czasu że kolejne 5 przytyję. Wolałabym nie powtórzyć ilości przybranych kg z poprzedniej ciąży.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeju ja to się załamałam, ja już przytyłam 7kg a ile to jeszcze czasu do końca 2 trymestru, w tym tempie to chyba do 20kg dojdę. Wcześniej myślałam że będzie tak jak w poprzednich ciążach ( pierwsza 13kg, druga 10kg) a tu taka masakra. Siedzenie w domu zdecydowanie nie służy kontrolowaniu wagi w ciąży - lodówka zbyt blisko :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny nie dajcie się zwariować, to że powinno się przytyć ileś kg w każdym trymestrze to teoria. Niektórzy mają tak, że w 1 trymestrze przybierają najwięcej a później już nie, inni mają tak że w 2 trym. a jeszcze inni książkowo równo przez całą ciążę! Więc Wy mi tu nie panikujcie teraz! :) Najważniejsze żeby o siebie dbać i w miarę to kontrolować :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katka, ale to jest Twoja 3 ciąża, więc wydaje mi się, że utrzymać niski przyrost wagi też nie jest tak łatwo...a dobra pogoda na bank nie sprzyja dietom. Ja już od ponad tygodnia codziennie wieczorkiem siedzę z karmi i słodyczami :) i błogo mi :)) a kg zacznę się przejmować tuż przed wizytą u doktorka. Od czasu do czasu trzeba pożyć pełnią żołądka a nie się stresować cały czas, to szkodzi dziecku ;)

Właśnie Mamtu, coś tu kręcisz. Niedawno pisałaś że pod biustem masz 65, toż Ty kruszyna jesteś!!! Mooże teraz kruszyna z piłeczką :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Heh, z piłeczką i boczkami niczym świnka Piggy. Taka kruszyna. ;)

Ale przynajmniej ludzie już nie mają wątpliwości, że to ciąża, a nie sam tłuszczyk i coraz częściej pytają o samopoczucie i inne. Bo do tej pory pewnie wszyscy myśleli, że mi się tak ostro przytyło czy coś.

No dobra, ja spadam pod prysznic i do spania. Trzymajcie kciuki za mnie jutro z rana, mam nadzieję, że nie wyhaftuję tej glukozy. I do zobaczenia! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia u nas się zaczęło od suchych, wręcz "polakierowanych" policzków. Potem pojawiły się takie suche placki na plecach i luźne, zielone kupy.

A co brzuchów to spokojnie mogę konkurować, mam takiego bebzola, że hoho. +6kg. Do 28 tyg. to będę miała drugie tyle. Mam brzuch większy niż moja koleżanka co jest pod koniec 7 miesiąca! Ale ja już się pogodziłam z faktem, że dużo lepiej niż w pierwszej ciąży nie będzie. Trudno po porodzie trzeba będzie się ostro wziąć za siebie.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu powodzenia! dasz radę :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu jesteśmy z Tobą :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cleanna ma 100% racji. Wiem to po sobie. W poprzedniej ciąży do 5 mc przytyłam 14 kg, a przez kolejne 4 - nic nie przytyłam, zero :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w poprzedniej ciąży do 20 tyg przytyłam 9 kg a potem do końca ciąży 15 :) więc nie ma reguły
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My dziś też byliśmy u alergologa z młodym,bo ma przewlekły katar i teraz dopiero co skónczył kaszleć a trwało to dobre 3 tygodnie.Na moją prośbę mieli mu zrobić testy,ale nic z tego nie wyszło,bo mały zabrał rękę i nie dał sobie nakłuć,przestraszył się tej mini brzytwy,bo malutka była ale mimo to nie i koniec.No więc pani go nie męczyła,sama powiedziała ze jest za mały jeszcze,po czym skierowała do pokoju obok,czyli laryngologa,zrobił usg zatok noi coś wyszło,a że nie zrozumiałam go dobrze,dostałam receptę i pojechaliśmy do apteki,w necie czytam na zapalenie zatok,to co podejrzewałam już od dawna,noi pokazywał na zdjęciu,znalazłam w necie to samo i już wszystko wiem,ale najśmieszniejsze jest to że my już raz byliśmy tam i tak sprawdzał go inny laryngolog że nie zbadał wszystkich zatok,a szkoda bo już dawno byłby odpowiednio leczony.
Mój do roczku też miał alergię na białko(prawdopodobnie)bo nie mógł pić normlanego mleka a tylko nutramigen dla alergików.Teraz z krwi wyszło że ma predyspozycje do alergii ale samej alergii mi nikt nie stwierdził,a ja wciąż się zastanawiam skąd u niego taki przedłużający się katar który nie chce wyjść co gorsze,teraz mam już chyba częsciową odpowiedz i oby nie miała żadnej alergii,a na testy przyjdzie jeszcze czas,może po ostatniej traumie z pobieraniem krwi trzeba odpuścić na jakiś dłuższy czas.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale was zlapal stres z waga. Ja w pierwszej ciazy mialam plan 10kg, potem 12, a potem jak przekroczylam 70kg to mialam juz wszystko gdzies. Przytylam 17kg, zrzucilam 20kg, karmiaca piersia.
Ja sie zastanawiam czy mloda ma alergie czy AZS bo ma taka stala wysypke na rekach I ja to swedzi, na testy za wczesnie, sterydow jeszcze nie chce bo nie ma tragedii poczekam az bedzie wieksza. Maz alergik I ja tez wiec ma duza szanse.
IDE spac mam nadzieje ta noc bedzie lepszy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w pierwszej ciąży przytyłam 12 kg,po porodzie 7 mi zostało,też karmiłam piersią ale krótko,waga utrzymała się już taka aż do teraz,ale ja zawsze byłam szczupła,więc natura chyba uznała że trzeba troszke dorzucić,noi poszło to w boczki,uda a najgorsze w brzuch którego nie pozbyłam się,dlatego teraz mam już duży,ale waga za to mała bo +1.Noi w tej ciąży wiem że dużo nie przytyje,stawiam na max.8 kg.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sluchajcie lekarka wczoraj na polowkowym podala wage mojej córeczki. w 21t i 2d wyszlo jej z obliczen 420 g. To chyba duza dzidzia, co? Chyba trzeba kupic sporą gondolę na zimę?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerka, AZS podobno objawia się na początku wysypką w zgięciach rączek i pod kolankami a inne alergie różnie, np. na białko najczęściej na buźce. Tak nam pediatra kiedyś powiedziała. A jak stosujesz emolienty to wysypka znika? Jeśli tak, to może być AZS.

Dora, te wagi podawane na usg są przybliżone, nie masz co się przejmować. Przy wyborze gondoli brałabym pod uwagę porę roku, kiedy urodzimy, wielkość Twojego bagażnika, teren po którym będziesz spacerować...dużo tego, ale waga dziecka nie jest dla mnie przy tym wyborze istotna.

Kurczę zaraz mam wychodzić do fryzjera i się zastanawiam czy oby na pewno powinnam ściąć tak krótko włosy. Mąż stwierdził że NIE BĘDZIE mi ładnie w krótkich...echh...

Ciekawe jak wrażenia Mamtu po glukozie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Julka, ja w sumie upatrzylam sobie juz wozek- Bartatina firmy Jedo. On ma i tak dosyc duzą gondolę. Teren u mnie to dziury, wiec pompowane kola będà niezbędne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to ja tak na ostatni moment też dopiszę się do listy

Spotkanie 14. maja 12:00
1. Sonia
2. mamtu
3. Cleanna
4. Aga
5. Arabelka
6. Katka
7. Selene (?)
8. Julka
9. Madleen

Mam nadzieję, że zdążę do Was dojechać na czas :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Julka faceci nie lubią zmian dlatego mąż Ci tak powiedział :)

Dziecko może dużo ważyć a być krótkie np i wtedy duża gondola nie potrzebna :) Ja się przesiadłam z Ksawerym do spacerówki jak miał nie całe 7 miesięcy bo już siedział sam i nie chciał w gondoli leżeć.

Madleen fajnie że wpadniesz na spotkanie!

A ja mam zaraz wizytę u gin. Trochę się stresuję bo dziś wyniki pappa no i mam nadzieję też już poznać płeć.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
waga nie jest tak wazna jak dlugosc, ja mam dziecko lekkie ale dlugie wiec w wiekszosci rzeczy tonela jak sie urodzila na szerokosc a na dlugosc bylo ledwo ledwo i to samo dotyczy gondoli bo z regoly ich dlugosc jest ograniczeniem.
u nas wyznacznikiem byla dlugosc kosci udowej, za wsze dluzsza o 2 tyg niz reszta ciala a glowa mniejsza niz powinna i tak wlasnie jest z Jula.
no niestety znika przy stosowaniu kremu ale jak mowie tragedii jeszcze nie ma wiec na razie bede obserwowac i smarowac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny!!!

Walerka- ani przez chwile sie nie obraziłam, jestem daleka od tego ;) Uważam, ze forum jest po to aby powymieniać sie swoimi doświadczeniami, wiedza, spostrzeżeniami, problemami, a nie po to aby wyładowywać tu swoje życiowe frustracje i atakować, bo ktoś może mieć w życiu lepiej. I nie każdego musimy darzyć sympatia, to tylko kwestia szacunku i kultury do drugiej osoby. Tego wymagam od siebie i od innych.
Bardzo lubię to miejsce i dlatego musiałam przez chwile nabrać dystansu do ostatnich wypowiedzi :)

Dziewczyny jeśli mnie nic po drodze nie zatrzyma i trafie do Retro, to widzimy sie na spotkaniu :) I ciesze, sie ze takie liczne grono brzuszków sie uzbierało :)
I jak zobaczycie mój brzuchol to padniecie, Mamtu mysle, ze jednak mnie nie przebijesz hehe ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lekarka tą wagę wyliczała właśnie na podstawie długości kości nóżek i rączek, więc ja nie skupiam się jedynie na wadze, a ogólnie na wielkości dziecka:) Gondola, którą chcę kupić ma wymiary wew. 80/35.
A największa na rynku to jest chyba w Roanie 82/37. Między tymi dwoma będę się pewnie zastanawiać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dora a nad jakimi wózkami się zastanawiasz jeśli można wiedzieć?

Co do wagi, to ja mam na razie +3,5kg
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam 3,7 kg dokładnie na plusie więc nie jest tak źle. Spotkanie rewelacyjne :) Szkoda że tak szybko musiałam uciekać. Zaraz uaktualnie listę bo na USG wyszło dziś że będzie córeczka. Waży już całe 176g :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (synek)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013 (synek)
Madziulka - 10.09.2013
Madleen - 11.09.2013 (synek)
ania27 - 12.09.2013 (synek)
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013 (córeczka)
meg - 22.09.2013 (córeczka)
zonkaa - 23.09.2013 (synek)
IwonaK - 24.09.2013
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013 (córeczka - jeszcze do potwierdzenia :))

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013 (synek)
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013 (córeczka)
Rudi26 - 22.10.2013
olimpia20111 - 25.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli chodzi o wózki to zastanawiam się nad tymi dwoma:
http://www.jedo.pl/pl/#/bartatina/alu plus/memo/
http://www.roan.pl/index1.php?p=kol

Oba są dostosowane do jazdy w trudnych warunkach(porządne zawieszenie, pompowane koła)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bardzo podobają mi się wózki Jedo i właśnie zakup takiego też rozważam... Jeszcze myślałam nad Bebetto Solaris albo Tako Laret. Zakup wózka pewnie zostawimy sobie na lipiec - sierpień
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na 90% wezmę Jedo, podoba mi się bardziej. No i jest opcja na prawdziwych skórzanych paskach. Pytałam ostatnio w sklepie "Mama i Ja" ile się na niego czeka. Pani powiedziała, że max 4 tygodnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny dzięki za spotkanie, było bardzo fajnie. Mam nadzieję, że niedługo znów uda nam się spotkać w jeszcze większym gronie :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluję Wam dziewczynek,szczególnie jak któraś ma już synka:)
Selene a Ty jeszcze nie znasz płci?

Ja odliczam dni,jeszcze 1,5 tygodnia i wyjazd do Polski,mam nadzieję że u gina będzie wszystko dobrze,żadnych przeciwskazań do tak długiej podróży.
Dziewczyny pijecie regulernie kawę?Jak tak to jaką i w jakiej ilości.
Mam też pytanie do tarczycówek,jakie macie FT4 i czy bierzecie jod?No ja biorę go po śniadaniu a potem kawa noi nie wiem czy dobrze robię,czy aby kofeina go nie wytrąca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia gratuluje corki, super ze wszystko w porzadku.

u nas sie zrobila okropna pogoda, zasypiam nad komputerem bo tak jest sennie, do tego pada i zimno, ja mam ochote na ciepelko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (synek)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013 (synek)
Madziulka - 10.09.2013
Madleen - 11.09.2013 (synek)
ania27 - 12.09.2013 (synek)
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013 (córeczka)
meg - 22.09.2013 (córeczka)
zonkaa - 23.09.2013 (synek)
IwonaK - 24.09.2013
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013 (córeczka - jeszcze do potwierdzenia :))

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013 (synek)
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013 (synek)
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013 (córeczka)
Rudi26 - 22.10.2013
olimpia20111 - 25.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamtu, dałaś radę dojechać do domu?
Ja też dziękuję za spotkanie, chociaż tak późno dotarłam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny spotkanie super. Bardzo się cieszę że mogłam Was poznać osobiście i mam nadzieję, że przed nami kolejne spotkania. Swoją jazdę autem po Gdańsku pozostawię tymczasem bez komentarza, ale po co ktoś wymyślił tramwaje??

Dora, wózek Jedo jest suuper. Zresztą Roan to też dobry wybór. Moje sąsiadki mają i ten i ten, wypróbowałam dwa i jestem mega z nich zadowolona. Wybrałabym jednak Jedo, bo ma nowocześniejszy design. Gondolę ma wieelką, spacerówkę zresztą też. Super amortyzacja, wózek dawał radę przejechać przez największe śniegi, podczas gdy mój Mutsy nie. Weź tylko pod uwagę że zajmuje dużo miejsca w bagażniku, ale moim zdaniem da się to przeżyć. Gdybym nie miała wózków po swoim synku to teraz bym najchętniej kupiła właśnie Jedo Bartatainę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny bardzo się cieszę ze spotkania, było naprawdę bardzo miło :) Mam nadzieje, że na tym spotkaniu się nie skończy :) i niebawem jeszcze raz usiądziemy w tym samym gronie a może nawet większym! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bagażnik na szczęście mamy duży więc wózek się zmieści:)

Co do kawy to ja wypijam dziennie dwie- takie z jednej łyżeczki. Mam tak niskie ciśnienie, że bez kawy nie dam rady. Na pół godziny przed śniadaniem biorę euthyrox, i widać dobrze się wchłania, bo wynik mam ostatnio bardzo ładny. (tsh- 1,2). Moja lekarka nie bada mi ft4 a jedynie tsh ( twierdzi, że to ją bardziej interesuje).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi również było bardzo miło poznać Was osobiście :) Mam nadzieję, że powtórzymy kiedyś takie spotkanie...
Zapisałam się przed chwilą na te warsztaty 6 czerwca, także pewnie się zobaczymy.

Ja choruję na razie na ten wózek: http://x-lander.pl/produkty/54/xmove/
Ale muszę wpaść do jakiegoś sklepu i zobaczyć jak się go prowadzi...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu nie znam jeszcze, maluch się cały czas ukrywa. W czwartek połówkowe może się ujawni.
Co do kawy to ja piję codziennie z ekspresu. Uwielbiam kawę i bez niej nie wyobrażam sobie dnia.
Madleen co do testowania wózków to chyba najlepiej w Mama i ja.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może i ja Was w końcu zobaczę na warsztatach, kto będzie w Gdyni, bo nie pamiętam;)

Madlen polecam porównać wózki w sklepie, to najlepsza metoda i świetna zabawa;) Co do X-landerów, słyszałam, że większe dzieci szybko z nich wyrastają. Gondolka jest w nim mała(75/31) weź to pod uwagę:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem i ja. Po przyjściu - padłam. Po 30 minutach na stojaka w autobusie i 15 minutach szybkiego marszu do domu. Szok. Ktoś Tu narzekał na kondycję? Sonia, Aga? ;)

Fajnie było się z Wami spotkać, chociaż jak zwykle trochę za krótko. Dzięki za miłe pogaduchy. :)

Dora, mój Mały wg usg połówkowego (21tc) ważył dokładnie 430g, więc głowa do góry - masz dziecko w normie. Ja bym się tak tych pomiarów nie trzymała, bo one rzadko kiedy są miarodajne i wiarygodne.

Julka, zapomniałam Ci powiedzieć, że bardzo Ci ładnie w tych krótkich włosach. A jak reakcja męża? Zadowolony? :)

Sonia, jeszcze raz gratulacje. I wyników i córeczki. :)

A Madleen i Katka to już zupełnie wpędziły mnie w kompleksy. Nic po Was nie widać, to niesprawiedliwe, no! :P

Ja kawę piję. Rozpuszczalną, z płaskiej łyżeczki, dwa razy dziennie. Bez kawy nie żyję.

Madleen, fajnie, że będziesz na warsztatach. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to i ja się zamelduję :) Dotarłam już chwilę temu (po drodze jeszcze endokrynolog), ale moja poducha przyszła i musiałam od razu ją wypróbować ;) No i polecam! :)

A u endokrynologa tak jak się spodziewałam, podniesienie dawki. Także nic nadzwyczajnego ;) Napiszę więcej później, bo lecę coś spałaszować ;)

No ale również dziękuję za super spotkanie! I masz rację Mamtu - jak zawsze za krótko :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczę, tyle fajnych spotkań mnie omija;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, nie ma tego złego... Tymon ma szansę być bardzo inteligentny. ;)

Dora, głowa do góry. A na warsztatach 6. 06. nie możesz być?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, mąż zobaczy dopiero w czerwcu, do tego czasu może nawet zapomni że byłam u fryzjera i że coś robiłam z włosami :) i dziękuję za komplement, ale żebym mogła pochwalić fryzjera i fryzurę muszę zaczekać do pierwszego mycia - zobaczymy co tak naprawdę z nich wyjdzie.

Dora, przepraszam, muszę się poprawić. Rozmawiałam przed chwilą z koleżanką która ma wózek jedo - ona ma model Fynn. Od Bartatainy różni się tym, że z przodu ma skrętne kółka - bo do małego sklepu nie wjedziesz bartatainą. I koleżanka powiedziała, że musisz koniecznie sprawdzić czy stelaż wejdzie do auta, bo jej psiapsióła kupiła jedo fynn i się okazało że nie mieści do swego bagażnika. Przez rok była skazana na spacery wokół domu :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stopy w masażerze (?) się odprężają, także mogę pisać ;)

Dora, Panda, Ania83 (Madleen już mówiłam) niestety niewiele się dowiedziałam, bo: dałabym sobie wszystkie kończyny uciąć, że moja ginka pracuje na położniczym, a tu psikus, bo na ginekologii I tak naprawdę powiedziała mi tyle, że najlepiej by było dla mnie gdybym rodziła w Wejherowie i tak też postanowiłam. Także wybaczcie, ale nie mam więcej wieści Jedynie Dora teoretycznie nie ma żadnego problemu z dostaniem się z ulicy. No ale w praktyce jest tak, że jeśli jest naprawdę duże obłożenie to często Kliniczna wymienia się z Zaspą i nawzajem między sobą odsyłają rodzące. No i to tyle Wybaczcie ;)

Dora, przez Ciebie zachorowałam na Roana (Maritę) ! Ta zieleń jest obłędna ;) No ale nie wiem jak on się ma na żywo, także wszystko przed nami :) I nie przejmuj się spotkań, mam nadzieję, będzie jeszcze wiele! :)

Mamtu, ja się trzymam właśnie tej wersji ;) Zresztą utwierdziłaś mnie dzisiaj, że wszystkie Tymony to fajne chłopaki ;)

Julka, ja nadal nie mogę sobie Ciebie wyobrazić w dłuższych włosach, ale w każdym razie w tych Ci świetnie :) Tylko się nie rozpłyń od ilości tych komplementów ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Julka, wyślij Mu zdjęcie czy coś. Niech wie, co Go omija. ;)

Aga, toś nam teraz dowaliła tym masażerem. :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, bo ja dopiero 20tydzień czyli cały miesiąc za Tobą. Zresztą tak jak mówiłam, mi z tych 7kg to najwięcej chyba w tyłku przybyło, śmieję się że tym razem chyba tam noszę dzidziusia :).

Cieszę się że jakoś dojechałaś, ja już przy końcówce w tym autobusie myślałam że padnę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haha, Aga nie ma szans żebym się rozpłynęła kiedykolwiek nad sobą gdyż mam duże lustro w łazience ;)

Ech, mój mąż jest niewzruszony. Odkąd mamy Filipka to jego miłość skierowana jest tylko na niego. Nawet gdybym powiedziała mu że ktoś inny zwrócił na mnie uwagę to by chyba tylko się uśmiał :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katka, ja dopiero jak trochę ludzi wysiadło i udało mi się usiąść na chwilę to zdołałam trochę dojść do siebie. Już miałam mroczki przed oczami.
Byliście na frytkach? :)

Julka, skoro tak, to najwyższy czas to zmienić. ;) A Twój mąż pływa? Ty gdzieś z okolic Jasienia czy pochrzaniłam?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Julka mój mąż też dopiero w czerwcu musimy się spotkać z dzieciakiami na jakiś spacerek - samotne matki muszą się wspierać ;)

Dziewczyny to co, kiedy następne spotkanie?! :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, Mikołaj dostał frytki a ja poratowałam się 2 stripsami w KFC, bardzo mi to pomogło po tej jeździe autobusem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moi chłopcy podczas mojej nieobecności zrobili zakupy i kupili mi... truskawki. :D Wciągnęłam przed chwilą koktajl z połowy, a druga już czeka na skonsumowanie. Chyba nie dotrwa do wieczora. ;)

Ja na spotkanie zawsze chętna, byle nie w czwartek. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia, jakby co, to niesamotne matki też się chętnie powspierają. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Koleżanki:))
Melduje się po kilku dniach. Fajnie, że się spotkalyscie i mam nadzieję następnym razem też być. Na razie jeszcze mam ograniczona aktywność.

Dziewczyny, gratuluję udanych badań:)) Bardzo się cieszę, że wszystko u Was dobrze!

Ania27, ja pije kawę rozp 1 raz dziennie i kawę inke do oporu:)

No i jesteśmy po polowkowym. Dziecko w 20 tyg 4 d waży 373 g. I Młody okazał się zrobić nam psikusa i będzie Basia:))))) Dziewczynka ma się dobrze i mam nadzieję, że tak pozostanie.
A ja odkąd odstawilam soki i zminimalizowalam pieczywo i ciastka to waga stanęła. Mam tylko jakieś bakterie, ale przepisał mi lek także dam radę.

Mamtu, a jak po glukozie? Moglas wspomóc się cytryna?

Miłego wieczoru:))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta to Ci psikusa Basia zrobiła :) A co lekarz powiedział, dalej musisz leżeć? Mam nadzieję, że się pojawisz na następnym spotkaniu.

Mamtu ja bardzo chętnie zawsze na spacerki, kawki i inne przyjemności :)

Ania ja kawę też piję - jedną dziennie. Ciśnienie mam niskie więc bez kawy kiepsko
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, gratuluję Basi. :) A jednak ujawniają się te dziewczyny.

Ty nadal musisz się oszczędzać czy masz trochę więcej swobody?

U mnie po glukozie bez sensacji. Powiedziałabym nawet, że czułam się sensacyjnie dobrze, w porównaniu z pierwszą ciążą. Wysiedziałam w poczekalni w sumie trzy godziny i czułam się rewelacyjnie. Cytryny nie używałam, a glukozę wypiłam 'duszkiem' bez problemu. Po wszystkim mąż przywiózł mi własnoręcznie robione (w jego przypadku to prawie jak zdobycie Mount Everest'u!) kanapki. Czyli - nie taki diabeł straszny... ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia, mam się tylko bardzo oszczędzać ale już nie muszę leżeć:))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, to super:) Dla kanapek zrobionych przez męża warto czasem łyknac glukoze;))

Moje lożysko powoli umiejscawia się tam gdzie powinno ale oszczędny tryb jeszcze zalecany.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, ja również gratuluję dziewczynki, super że kolejna panienka, bo już myślałam że chłopaki na jakąś wojnę się szykują.

Ja też zawsze chętna na spotkania, tym bardziej że pogoda coraz bardziej zachęcająca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, no to super, że łożysko wędruje tam gdzie trzeba. :) Czy to znaczy, że na następnym spotkaniu będziesz? Zapisałaś się na 6. 06. na warsztaty?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zapisałam się i będę:) Na następnym spotkaniu również będę. Przynajmniej bardzo chce:)))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to fajnie. :) Dobrze czytać dobre wieści na koniec dnia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta również gratuluję dziewuszki :) na następnej wizycie łożysko będzie już na pewno na swoim miejscu :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, super wieści!! :) No proszę, to Was (i w sumie nas też) Basieńka zaskoczyła :)

Julka, duże lustro, nowa fryzura - nic tylko się podziwiać ;) Daj spokój z tą skromnością ;) A mąż na pewno doceni zmianę na lepsze (mimo, że nie mam porównania ;) )

Rany, dziewczyny, co Wy przeżywałyście w tej komunikacji?! Ja dzisiaj specjalnie wybrałam się SKMką żeby nie tkwić w korkach w godzinach szczytu w drodze do domu, głównie zresztą ze względu na wizytę, no ale z racji tego, że wsiadałam na początkowym przystanku mogłam się rozsiąść i zgłębiać wiedzę ;) No ale nie zazdroszczę Wam doznań...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najlepsze jest w sumie to, że całą drogę (ponad 30 minut) przejechałyśmy na stojąco. Nikt nawet nie pomyślał, żeby ustąpić nam miejsca. O ile Katka nie wygląda na ciężarną i miała Mikołaja w wózku, o tyle mój brzuch jest już dobrze widoczny. Zawsze myślałam, że jak będę w ciąży to będzie mi głupio, gdy ktoś ustąpi mi miejsca. Dzisiaj poczułam się co najmniej nieswojo, bo nikt mi tego miejsca nie zaproponował. I weź tu zaspokój ciężarną. Tak źle i tak niedobrze. :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, ja to przerobiłam dzisiaj rano... Niby jechałam tylko 10 minut, ale w pełnym słońcu i było mi po prostu... nie tak. Duszno, tłoczno - wiadomo. No ale też nie mogłam na nic liczyć... Zresztą już się przyzwyczaiłam, po tym jak ostatnio (zapomniałam Wam o tym napisać!!!) szanowna starsza pani w odpowiedzi na apel mojej kumpeli o ustąpienie mi miejsca (notabene do małolata, który jeszcze grzecznie przeprosił i uśmiechał się do mnie całą drogę), że "gówniary nie potrafią się zabezpieczać to mają"... Na co ja w odpowiedzi, że "gówniara ma 21 lat, męża i nie życzy sobie tego typu ani żadnego innego uwag ze strony tego pokroju człowieczka", a ona prychnęła "chyba 16 i nieznanego ojca". Wyobrażacie sobie...? Wtedy postanowiłam dać sobie spokój...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szkoda gadać po prostu. Ja już nawet nie próbuję 'wymuszać' na kimkolwiek taryfy ulgowej dla siebie. I najgorsze jest to, że sama zaczynam czasem myśleć kategoriami: "przecież sama tego chciałaś", albo: "ciąża to nie choroba". :/
Dziś w poczekalni do laboratorium też przyszło mi czekać 55 minut na pierwsze pobranie. Szczęście, że przynajmniej na siedząco. ;)

Dziewczyny, zapomniałam Was dziś zapytać: Znacie może jakiegoś sprawdzonego ortopedę dziecięcego? Najlepiej gdyby przyjmował na NFZ.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz, ja nawet wtedy ani nie chciałam tego miejsca ani praktycznie nigdy nie chcę, ale moja przyjaciółka miała włączony instynkt opiekuńczości, bo widzimy się co 2-3 miesiące i teraz strasznie się wczuwa w ciociowanie ;) I to nawet nie o to chodzi, ale kto dał komukolwiek prawo do takiego komentowania?! Obrzydliwego... Ok, mogę nie wyglądać na swój wiek (kiedyś docenię ;) ), mogą sobie myśleć co chcą, ale guzik mnie to interesuje. Niech sobie wsadzą to pomiędzy 4 litery i już. Swoją drogą zazdroszczę takim ludziom bezproblemowego życia, skoro takie sytuacje wywołują u nich nieograniczoną chęć reakcji...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga co to za wredne babsko było! Ja nie rozumiem tego właśnie jak kobiety mogą być wobec siebie takie wredne, zwłaszcza że większość kiedyś była lub będzie w ciąży
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, mój ortopeda jest świetny, a czytałam, że dziećmi również się zajmuje (i ponoć ma super podejście, do dorosłych zresztą też, bo zawsze wychodzę uśmiana po pachy ;) ). Dr Wyganowski. Ja akurat chodzę do niego w Polmedzie, ale na pewno przyjmuje też na NFZ tylko nie wiem w którym mieście...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz Sonia... Ja potem tak sobie pomyślałam, że mnie to obleci - powkurzam się, napiszę Wam o tym ;) no i już... Ale do jasnej cholery - nie każda kobieta ciążę planuje i czasem jest ona wynikiem okropnych zdarzeń... Nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy usłyszałaby to dziewczyna, która decyduje się na urodzenie dziecka z gwałtu... Wiem, że to sytuacja ekstremalna, ale z pewnością nie niemożliwa... W końcu życie pisze przeróżne scenariusze... Ech. Znowu mi ciśnienie skoczyło jak sobie o tym przypomniałam.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, Ty się lepiej nie denerwuj. :)

Dzięki za namiary. Poszukam, mam nadzieję, że znajdę jakiś kontakt do Niego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O rany, Aga, co za wredny moher! Współczuję Ci że na nią się natknęłaś i musiałaś wysłuchać takie bzdury. Stara a głupia :/ Ja też się przyzwyczaiłam do tego że ludzie nie ustępują miejsca w kolejce więc nawet nie liczę na cud...Kiedyś koleżanka opowiadała mi jak jechała skmką do pracy i w przedziale jechała (stojąc) kobieta w ciąży. Ktoś ustąpił jej miejsce do siedzenia dopiero kiedy powiedziała że właśnie wody jej odeszły i chyba zaczęła rodzić :D

Tak, Mamtu, dość dobrze kojarzysz. Mąż pływa, ale ja jestem ze Straszyna. Jasień mam praktycznie rzut beretem...

Sonia, jestem bardzo chętna na spotkanie, również w większym gronie i z dzieciaczkami. Czasu mam dużo, bo jestem na zwolnieniu (notabene od ciąży z Filipem wow) więc mogę się dostosować niemal do każdego terminu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga i tak dzięki za informacje:-)

Co do warsztatów to teraz mi sie przypomniało, że ja się zapisałam na 7.06 w Gdyni.

Jeśli chodzi o płeć, to u nas też w pierwszej wersji miał niby być chłopczyk, a teraz wyszło, że bedzie dziewczynka:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem w takim razie co mi ten Jasień tak się do Ciebie przykleił. ;) Teraz już będę pamiętać, bo do mnie w takim razie też nie masz daleko. :)

Dora, przepisz się na Gdańsk. :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Okropne babsko, powinna się ugryźć w język. Nie rozumiem takiego zachowania zwłaszcza właśnie u kobiet. Brak słów.
Ogólnie to kiepsko jest z ustępowaniem miejsca ciężarnym, starszym osobom z resztą również. I tu nawet już nie chodzi o nasze samopoczucie, ale też o bezpieczeństwo. Pamiętam jak jeszcze w pierwszej ciąży podjeżdżałam trzy przystanki i nie usiadłam (choć akurat były miejsca wolne), a autobus nagle zahamował jak poleciałam do przodu ledwo się uratowałam przed upadkiem.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tym bezpieczeństwem to masz rację. Jakoś zupełnie o tym nie myślałam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie Selene ja też myślę głównie o bezpieczeństwie, a nie komforcie (jak się wszystkim wydaje).
Julka, jak już będę miała większy bebzol to będę tak współpasażerów straszyć ;)

Dora, zdecydowanie nie ma za co! ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga z takim większym bebzolem to faktycznie można tak stanąć i komuś pod nos go wcisnąć ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze, to ze mną jest chyba coś nie tak, bo ja jestem w stanie myśleć tylko o tym, że zaraz zwymiotuję albo padnę z braku tlenu. ;)

Spadam. Na dziś wystarczy. Do jutra! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, znalazłam, że przyjmuje: Przychodnia Morena ul. Jaśkowa Dolina 105, Gdańsk
Zespół Opieki Zdrowotnej dla Szkół Wyższych w Gdańsku Al. Zwycięstwa 30, Gdańsk

Ale nie wiem z kiedy są to dane... No i na tej stronce akurat jakieś niepochlebne ma te opinie, ale nie wiem z czego to wynika... Ja mam mega pozytywne odczucia i słyszałam o nim też wiele dobrego odnośnie leczenia młodszych pacjentów ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, Dora gratuluję dziewczynek! Swoją drogą lekarz zawsze mi tłumaczył że jak się stwierdzi że ma być chłopiec - to będzie jak amen w pacierzu. Natomiast z dziewczynki może wyjść chłopiec. Widać może być również odwrotnie. U sąsiadki lekarz zmieniał zdanie co do płci 3 razy :)

Mamtu Jasień Tobie się skojarzył ze mną bo mówiłam że chodzę do Paluszyńskiej :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Julka, ja też wychodziłam z takiego założenia co do płci, ale jak widać róznie może być ;) Z kolei mojej kumpeli kuzynka przez całą ciążę myślała, że będą mieli chłopaka (co prawda nigdy nie było widać narządów jednoznacznie, no ale mieli około 80% pewności, więc się nastawili), a tu psikus i się urodziła dziewuszka ;) Okazało się, że miała w jakiś tam sposób spuchnięte okolice okołomiednicowe... No i tak oto się zdziwili ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam raczej pozytywne doswiadczenia z komunikacji miejskiej, tu sa takie fajne znaczki baby on board, czasami ciezko sie domyslec ze ktos jest w ciazy. Sama mialam takie przypadki ze dumalam czy kobieta jest w ciazy czy gruba (nie mowie ze wy jestescie :-)) no i kiedys dostalo mi sie od takiej murzynki bo ustapilam a ona nie byla.
Zreszta w metrze ciezko sie przewrocic, wszyscy sa scisnieci jak sardynki:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz Julka, to nawet się nie zdziwie jak się okaże za miesiąc jednak chłopiec;)))

Spokojnej nocy Dziewczyny:) Spadam do łóżka, bo po badaniu zawsze boli mnie dol brzucha. Coś Maluszek nie lubi "obcych" na swoim terenie...

p.s. a propos ustepowania miejsca to mi jakies 3 tyg temu młody człowiek ustąpił miejsca. Miał najwyżej z 18 lat:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
łoooł dziewczyny ale macie dziś tempo :)
Własnie wróciłam do domu, a tu tyle do nadrobienia :P Dziś miałam bardzo aktywny dzień i choć padam teraz na twarz, to czuję się wyśmienicie. Co zawdzięczam również naszemu dzisiejszemu spotkaniu :)

Dora, Selene, jeśli chodzi o testowanie wózków nie odpuszczę sobie tej przyjemności. A o x-landerach faktycznie już ktoś mi mówił, że są dość małe i dzieci szybko wyrastają. Trzeba będzie to dobrze przemyśleć...

Mamtu i Selene ja z kolei patrzyłam na Was z zazdrością! Przepięknie wyglądacie z brzuszkami. A, że siedziałam na przeciwko Was, to tylko podziwiałam! :) Nie mogę się doczekać, kiedy ja będę miała taki brzuszek. A w ogóle to wina mojej bluzki, następnym razem ubiorę coś bardziej obcisłego, żeby Krzysia było widać - a co! :)

Marta, gratuluję Basi!

Do juterka!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Julka na jakich statkach Twój mąż pływa? Długie ma kontrakty? Mój też pływający :/
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wyganowski jeszcze w zeszłym roku przyjmował w przychodni na Morenie na nfz, my odbyliśmy 3 wizyty z córką w dość krótkim okresie. Pierwsze wrażenie było straszne, odebraliśmy doktora jako strasznego gbura, przy kolejnych wizytach było troszkę lepiej. Niestety duża wina w tym funkcjonowania samej przychodni i systemu zapisów na wizytę. Brak możliwości zapisania na godzinę, zapisują na dzień x pacjentów, wchodzisz do gabinetu wg kolejności przybycia. Wiec zapisując się tam, musisz się nastawić mamtu na długie oczekiwanie, chyba że coś od zeszłego roku się zmieniło. Gabinet bardzo słabo wyposażony, składa się z biurka i to wszystko, nie było nawet komputera ( córka miała złamana rękę z przemieszczeniem, składali jej pod narkoza w wojewódzkim rentgen przed i po operacji otrzymujesz w Wojewódzkim na płycie cd, gdyby mąż nie miał przy sobie laptopa to pan doktor nie miałby nawet jak tego złamania zobaczyć). Przy pierwszej wizycie spędziliśmy w przychodni 6 godzin, bo jako że pierwsza wizyta u ortopedy w przychodni musiała się odbyć po ok chyba tygodniu od złożenia ręki, nie było już oczywiście wolnych miejsc na tzw planową wizytę, a jako nagły przypadek musieliśmy czekać na sam koniec, kolejne wizyty już było trochę lepiej i pan doktor tez jakby trochę milszy. Wiec mamtu jeśli będziesz korzystała z tej przychodni a system się nie zmienił to poleca albo przyjść dużo wczesnej przed rozpoczęciem urzędowania i zaklepać kolejkę albo na sam koniec kiedy większości już zostanie obsłużona.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia, mój pływa 4 tyg na 4 tyg. W tym miesiącu tylko musi kiblować o tydzień dłużej :( Twój o ile dobrze kojarzę ma dłuższe kontrakty? Nie jest to fajna praca, ale co zrobić? Jak to mój cudowny, czuły i taktowny mężuś mówi "widziały gały co brały"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O matko, Katka -to horror... Dlatego ja zaznaczyłam, że chodzę do niego w Polmedzie, prywatnie... Ale abstrahując od warunków lokalowych to nie spodziewałabym się z jego strony jakiegoś różnicowania... No ale różnie to jest...
Dobranoc dziewczyny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dora no to mnie uspokoiłaś że i Twój lekarz patrzy tylko na TSH,bo jak czytam jak leczą w Polsce i wszędzie że ważniejszy jest FT4 to się przerażam bo mój osyluje w dolnej granicy normy,no ale tutaj nikt na to nie patrzy a na TSH tylko.A bierzesz jod?Jaką dawkę masz że masz taki ładny wynik,mi ciągle skacze może nie jakoś drastycznie ale wyregulowac nie mogą,raz jest mniejsza dawka,a raz większa,ale chyba na 50 mg się zatrzyma.Ja znów nie wiem czy mi kawa tego jodu nie wytrąca,bo wiem że magnez to napewno,ale jego nie przyjmuje,a jod mnie interesuje.

Wiecie co...tylu chłopców się ukazało,a tu jeszcze nas dziewczynki prześcigną,na to się pomału zanosi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny,
gratuluję ujawnionej córeczki :)

Też już strasznie nie mogę się doczekać, jednak następna wizyta 27 maja - jeszcze troszkę czasu

Mam kolegę który pracuje w Mama i Ja - powiedział że są 4 najlepsze wózki dla dzieciaczków, jednak dwa zupełnie po za moim zasięgiem finansowym, zaś te dwa pozostałe to:

http://x-lander.pl/produkty/54/xmove/
i
http://dino.sklep.pl/nowy/mutsy-wozek-gleboki-4-rider-2013-podwozie-gondola-gratis-kurier-p-15873.html?zenid=e6014dbc80267a117badf020cf0bb296

Na ten drugi jestem zdecydowana :) podoba mi się kolor fioletowy, myślę że jest optymalny dla obu płci :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny Wy juz pewnie w łózkach,a ja dopiero przed komputerem;) Ale tez miałam intensywny dzień,do tego szkoła rodzenia, a jak wróciłam do domu to kiepsko się czułam i dopiero nabrałam siły aby zasiąść przed komputerem :)

Dzięki za przemiłe spotkanie :) Fajnie tak sobie porozmawiać o ciążowych rozterkach i przeżyciach.

Katka - nie wiedziałam, że Twój synek ma na imię Mikolaj i tym bardziej mi milo, ze mogłam poznać małego imiennika mojego Synka, bo u nas tez będzie Mikołaj :))

Julka- zawsze myślałam, ze to matki tak silnie przelewają swoją miłość na dzieci, a tu proszę u facetów tez to sie zdarza :)

Z tym nieustępowaniem miejsca ciężarnym to juz mnie nawet nie dziwi, ze ludzie spoglądają na brzuch i się odwracają udając, ze brzucha nie widzą, aby tylko nie ustąpić miejsca. Raz w przychodni jak poprosiłam tłum czekających ludzi czy mogę wejść, aby tylko lekarz postawił parafkę na zwolnieniu i ze jestem w ciąży, to starszy pan stwierdził "ja tez muszę czekać i pani nie przepuszczę". Niestety "mohery" sa najmniej wyrozumiale nawet dla kobiet w ciąży ;) Ostatnio mój mąż zrobił aferę w Tesco ;P Bo kasa pierwszeństwa przeznaczona dla kobiet w ciąży i ludzi niepełnosprawnych była zajęta przez ludzi, którzy na "pierwszeństwo" nie wyglądali, szczególnie Ci młodzi ;) I dopiero po interwencji mojego męża jakiś pan nas przepuścił. Oczywiście nikt nie wiedział, ze to kasa z pierwszeństwem ;p Śmiałam się do męża, że wykorzystuje mój stan, aby w kolejkach nie stać ;)

Mamtu- Ty narzekasz na wielkość swojego brzuszka? Widzialność dziś jak mój wygląda :P ? I tak dla pocieszenia przeczytałam dzis w pewnej książce, ze od 24 tyg dziecko przybiera na wadze dziennie 170 g, także najbliższe tygodnie zapowiadają szybko powiększający się brzuszek ;)

Marta- fajnie, że powróciłaś na forum. Szkoda, ze nie mogłaś być na spotkaniu, ale mam nadzieje, ze następnym razem sie uda.
Gratuluje córeczki Basi! I oby juz bylo wszystko dobrze. A Barbary to fajne i mądre dziewczyny :)

A tymczasem miłej nocy i samych kolorowych snów :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja coś spać nie mogę po wizycie u ginekologa...:)
cały czas myślę o tym na ile mogę wierzyć w to, że będę miała Basie... Chyba jednak będę robiła wyprawkę unisex na te pierwsze tygodnie/miesiące,bo jakoś w to nie wierze hehe. Tym bardziej, że wcześniej miał być chłopiec.
Tak czy owak najważniejsze, żeby Dzieciątko było zdrowe, prawda?
A to czy będzie dziewczynka czy chłopiec to nie jest aż tak bardzo istotne. Fakt, ciekawość mnie zżerać będzie aż do rozwiązania :]

No nic, spróbuje w końcu zasnąć. Może się uda;)

Kolorowych snów i dzień dobry w środę:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry.

Aga, dzięki jeszcze raz za namiary. :)

Julka, być może z tym Jasieniem. Tak to jest, kiedy ciężarna próbuje przyswoić zbyt dużo informacji na raz. ;)

Z tym ustępowaniem miejsca to ja nie twierdzę, że w ogóle nie ma takich, którzy ustępują. Na pewno są. Tyle, że akurat wczoraj nie jechali tym samym autobusem co my. ;)

Katka, dzięki za info odnośnie ortopedy. Ja nie mam wielkich wymagań jeśli chodzi o 'sympatyczność' lekarza. Bardziej interesuje mnie jego fachowość, więc jeśli jest dobry i postawi trafną diagnozę, to wszystko zniosę.

Arabelka, o takiej porze to ja już przewracałam się na drugi bok. :P

A na brzuch narzekam, bo zaczyna mi już trochę ciążyć. Może w pierwszej ciąży tak tego nie odczuwałam, bo leżałam przez bite 5 miesięcy. Teraz jestem bardziej aktywna i mam wrażenie, że powoli zaczynam się toczyć.

Marta, rany! Współczuję tego 'niespania'. Z drugiej strony - nie ma się co dziwić. Po takiej wiadomości też bym chyba nie zasnęła. Ale przynajmniej masz trening przed nocnymi pobudkami. ;) Zasnęłaś w końcu?

Mnie dziś Młody obudził o 5:00 i jak skowroneczek wskoczył nam do łóżka twierdząc, że on już chce iść do przedszkola. Myślałam, że go uduszę.

Miłego dnia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu łączę się w bólu z Tobą bo mój syn dzisiaj o 4 postanowił się obudzić. Mama jeść mama pić itd :)

Julka zazdroszczę :) Mój mąż niestety pływa 3 miesiące na 2. Ale tym razem to w ogóle będzie tylko 2 tyg w domu bo inaczej by nie zdążył na poród :(
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej hej w ten słoneczny poranek! :)

Arabelka, o rany... Ja właśnie po tak intensywnym dniu jak wczoraj padłam jak kawka... ;) No i moja poducha się spisała - fajowo się na niej śpi! Tylko skutecznie grodzi od męża :(

Marta, po takiej informacji nic dziwnego, że miałaś tak zaprzątniętą głowę, że spanie nie było Ci po drodze ;) A co myślisz o tym żeby wybrać się do neutralnego lekarza tylko w celu zrobienia usg i skonsultowania płci? Ja pewnie bym nie wytrzymała i tak zrobiła ;)

Mamtu, nie ma za co - jeśli o fachowość chodzi to dla mnie jest świetny, bo przepraw z ortopedami trochę miałam. I dzięki niemu zapanował w moich kolanach względny porządek (bezwzględny zapewne dopiero po operacji nastąpi). Także z czystym sumieniem polecam :) Mam nadzieję, że Młody mimo wszystko cały i zdrów? ;)

No cóż, pora na jakieś śniadanie...! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki. :) Na razie jest ok, ale pediatra zasugerowała kontrolę, więc chcę się wybrać, żeby wiedzieć co i jak.

Dla mnie na śniadanie jeszcze za wcześnie, ale Wam życzę smacznego. :)

Sonia, współczuję nam tych porannych wstawaczy. Chociaż mojego zwykle ciężko dobudzić. Dziś mu odbiło. ;) A jak dziś nastawienie przedprzedszkolne? Lepiej czy znowu bunt?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj, Mamtu - ja to jestem śniadaniożerna ;)

Madleen, wrzucam artykuł, o którym wczoraj rozmawiałyśmy ;)
http://www.ekorodzice.pl/w-podroz-z-malym-dzieckiem,27,49,1072,strona,1.html
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, co do fachowości to Aga ci na pewno lepiej pomoże, chciałam Ci tylko przekazać że jak na nfz to niestety trzeba się liczyć z czekaniem, bardzo dużo osób starszych i osób po złamaniach, dodatkowo osoby na jakieś zastrzyki wchodzą bez kolejki.

Mamtu, bo jest na forum ktoś z Jasienia, ale niestety nie pamiętam kto.

Arabelka, fajnie że będzie Mikołaj, Mikołaje to fajne chłopaki, nas wszyscy przestrzegali, żebyśmy tak nie nazwali synka, bo będą dzieci w szkole/przedszkolu śmiały się i chciały prezentów, a my i tak uparliśmy się na Mikołaja i nie żałujemy.

Jejku niektóre z was to faktycznie nocne marki.

Zapomniałam się wczoraj was dziewczyny zapytać, w jakim miejscu czujecie ruchy, bo ja mam wrażenie że strasznie nisko.

Słonecznego, miłego dnia życzę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu jak się go zapytam czy idziemy do przedszkola to zawsze mówi NIE ale nie zawsze płacze jak go odprowadzam. Mam nadzieję, że dzisiaj będzie dobrze.

Aga idziesz na ćwiczenia? Mi się jakoś wyjątkowo nie chce dzisiaj ale będę trzeba sie zmusić :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katka ja też tak na dole czuje to raczej normalne :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katka, z Jasienia na pewno jest/była Narzeczonaaa.

Ruchy czuję różnie. Na początku rzeczywiście wciąż wydawało mi się, że Mały wystawi mi nogę przez szyjkę, zrobi dodatkową dziurę w kroczu, a w najlepszym wypadku - przebije pęcherz moczowy. Teraz coraz częściej czuję kopniaki w żebra (w tej chwili też). Moje dziecko jest chyba jakieś mało wyrozumiałe dla starej matki. ;)

Sonia, trzymam kciuki za pozytywne nastawienie. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia, wstyd się przyznać, ale... zapomniałam! Totalnie, zupełnie zapomniałam... Więc nie idę, nie zdążę, poza tym się uczę... Rany, ta ciążowa skleroza to jednak przykra sprawa ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia, długie te kontrakty...3 miesiące w pracy, 2 tygodnie w domu i znów 3 miesiące - ja bym tak nie dała rady, w dodatku z małym dzieckiem :( dobrze że masz rodziców dość blisko...bo ja za to rodzinę mam daleko...

Apolonia ja mam Mutsy 4 ridera - szczerze mówiąc szału nie ma. Porównuję go z Jedo Fynn koleżanki i Jedo dużo lepiej się prowadzi, ma koła amortyzowane, a mutsy nie ma. Rozstaw kół jest większy (jedo ma nieco większy stelaż) co sprawia, że jedo daję radę w trudniejszym terenie. I jest tańszy od mutsy. Oczywiście to tylko moje doznania, wiem że Mutsy jest wychwalany pod niebiosa, dlatego zdecydowałam się na zakup tego wózka, ale tak jak pisałam - wybrałabym teraz jedo fynn. Piszę tak, bo te wózki (mutsy 4rider i jedo fynn) mają bardzo podobne parametry (pompowane koła, z przodu mniejsze skrętne).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu moje tsh wynosi teraz 1,2 biore 50 mikrogramow euthyroxu. Unirmowało mi się w II t. W pierwszym był b. duzy spadek, a przed ciaża mialam tsh 2,7. Moja lekarka mowi, że te skoki są normalne w ciąży.

Co do wózka, to radzę polegać na opini doświadczonyh rodziców:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry po drugim śniadaniu:)

Mamtu, udało mi się zasnąć gdzieś po 3. Cały czas śniły mi się jakieś głupoty i latały mi obrazy z usg ;)
I faktycznie zamierzam powędrować do jeszcze innego lekarza na usg, ale szczerze powiedziawszy to nie wiem do którego. Może mogłybyście mi polecić kogoś w Gdańsku i z dobrym sprzętem? :)

Moj M śmieje się, że ja bardziej chciałam chłopca niż on, bo praktycznie już sobie ułożyłam pierwsze lata życia Młodego;)) A tu psikus. Troche się z tego śmieje, ale niedowierzanie jest.

Co do wózków, to ja kompletny laik jestem, ale jak oglądam to zwracam uwage by były w miarę lekkie, bo mieszkam na drugim piętrze bez windy. No i żeby były takie ciut większe gondolki, bo niewiadomo jaka zima będzie długa. I jakbyście słyszały, że ktoś chce sprzedać używany to ja byłabym zainteresowana:)

A tak w ogóle moja przyjaciółka urodziła w niedziele córeczkę 4110g i 58 długa;)) I to przed terminem, a na ostatnim usg wychodziło, że Młoda ma jakieś 3500g. Rodziła na Zaspie naturalnie i była bardzo zadowolona:)

No nic, ide zrobić sobie kawusie i wciągnę kawałek czekoladki dla Basi:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc Mamuski :-)

Widze, ze Wy wszystkie ranne ptaszki jestescie, a Wasze dzieci to juz w ogole :-)
U mnie ciezka noc byla, bo zasnela po 2.Brzuch mnie bolal przez zaparcia,glowa i czulam sie jak nadmuchany balon.Dopiero jak zwrocilam to poczulam sie lepiej. I ogolnie odkad zaczal sie 6 miesiac i brzuch zaczal sie powiekszac z dnia na dzien, to czuje sie gorzej. Coraz wiecej rzeczy mnie irytuje, jakies ciazowe humorki mnie dopadaja.Zdalam sobie sprawe, ze to juz nie przelewki, a brzuch bedzie coraz wiekszy, a ja bede sie nie dlugo toczyc ;-)
A tak poza tym to marudna jestem bo spalam nie cale 6h ;-p Ech ciezkie jest zycie ciezarnej kobiety ;-)
Wy tez tak macie,czy jakos trzymacie fason :-) ?

Katka-my tez sie spotkalismy z opinia, ze dzieci beda dziecku dokuczac, zeby przyniosl prezenty :-) Ale sie jakos tym nie przejelismy.Moja mama tez na poczatku sceptycznie podeszla do imienia, ale sie przekonala.Tesciom imie bardzo sie spodobalo, tym bardziej, ze moj maz na drugie ma Mikolaj i jest ur 6 grudnia :-)

A co do kopniakow,to ja ostatnio czuje w okolicach pepka i po lewej stroie brzucha,ale wczesniej czulam ruchy dosyc nisko na samym dole brzucha.Ale pewnie dzidzia sobie fika w brzuchu i kopie jak mu sie podoba, a mama czasami ma dosyc ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta jesli szukasz uzywanego wozka to polecam Ci komis http://www.bobocentrum.pl w Gdyni na Wiczlinie. Mozesz tam pojechac, obejrzec wozki, a przy okazji powiedziec co Cie interesuje, wiec jak bedzie cos nowego to mozesz umowic sie na telefon. Oprocz tego jest tam masa pieknych ubranek, rowniez zdarzaja sie nowe z metkami. Foteliki, lezaczki, maty edukacyjne, ubranka do chrztu i zabawki. Polecam :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Arabelka:) Na pewno skorzystam. Pewnie podjadę w następnym tygodniu:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja sie zdecydowalam w pierwszej ciazy na wozek uzywany ale lepszy i jestem zadowolona z wyboru, zreszta wiedzialam ze po okolo roku przeniose sie w maclarena bo jestem fanka tych wozkow i ten kupilam nowy i nie zaluje rowniez. tez mlody bedzie jezdzil w tym pierwszym a mloda na doczpce, a potem sie przesiadziemy na maclarena, moj ma bardzo duza gondole bo moje dlugie dziecko miescilo sie tam do 7 miesiaca zycia albo i dluzej. ja mam bugaboo cameleon ale to chyba nie jest wozek na sniegi w Polsce.
cos mi sie dzis w glowie kreci, u nas sie zrobila Syberia, wczoraj bylo zimno ale dzis to juz przesada a podobno w Szkocji spadl snieg, cudownie, polowa maja a ja rozmyslam nad wyciagnieciem kurtki zimowej, zreszta zaluje ze Juli nie dalam.
My bylismy u ortopedy prywatnie u dr Drewka, pracuje w wojewodzkim ale nie wiem czy tam przyjmuje w przychodni, prywatnie przyjmuje w Krzywym Domku, dosc dlugie terminy wizyty. jako lekarza bardzo polecam, facet sie zna na rzeczy, specjalizuje w dzieciach i jest na czasie z najnowszymi badaniami
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta do określenia płci to zdecydowanie polecam Doeringa. On jest specjalistą od tego :)

Julka ale tylko teraz wyjątkowo mój mąż będzie tylko 2 tyg, normalnie siedzi 2 miesiące w domu. Ale za to teraz jak przyjedzie na poród to już zostanie dłużej, pewnie jakoś do stycznia. Więc, coś za coś. Chociaż czasem lekko nie jest.

Ja już po ćwiczeniach, wpadłam Was doczytać i uciekam do sprzątania :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, moja lekarka też pracuje na ginekologii UCK (dr Łapińska-Szumczyk). Czy mogłabyś w skrócie podać argumenty, które twoja lek przytoczyła za Wejherowem? Bo siedze w pokoju w pracy z koleżanką, która 2 lata temu rodziła w Wejherowie, mówi że warunki lokalowe są b.dobre - 2-os. pokoje z łazienkami, miły personel, no ale: 1. brak zzo, 2. nie zawsze pozwalają rodzić w wybranej pozycji, często każą leżeć/półsiedzieć (zależy na kogo się trafi) 3. daleko (chyba że jesteś z Wejherowa/Redy/Rumi). No ale może czymś szczególnym Cię przekonała?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jutro usg połówkowe u doeringa - oby wszystko było dobrze...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Meg, na pewno wszystko będzie dobrze:)) Nie ma innej opcji!
Malutka rośnie zdrowo jak na drożdżach i lekarz to potwierdzi.
Miłego podglądania Maluszka:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
uaktualniona lista z ujawnioną u mnie dziewczynką:)

W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (synek)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013 (synek)
Madziulka - 10.09.2013
Madleen - 11.09.2013 (synek)
ania27 - 12.09.2013 (synek)
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013 (córeczka)
meg - 22.09.2013 (córeczka)
zonkaa - 23.09.2013 (synek)
IwonaK - 24.09.2013
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013 (córeczka)
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013 (córeczka - jeszcze do potwierdzenia :))

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013 (synek)
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013 (synek)
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013 (córeczka)
Rudi26 - 22.10.2013
olimpia20111 - 25.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez będę rodzić w Wejherowie. W sumie do trójmiasta mam daleko i u mnie jest wybór jedynie między Wejherowem a Puckiem, a że Wejherowo ma dużo lepsze opinie więc zbyt długo się nie zastanawiałam :) Ciekawa tylko jestem jak to jest z porodami w wannie w tamtejszym szpitalu, bo jakby była taka możliwość to bardzo bym chciała :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Arabelka fajnie, że podałaś link do tego Bobo centrum na pewno się tam przejadę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Meg trzymam kciuki za wizytę! Będzie dobrze! Daj znać po.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania83, ja jestem z Gdyni, więc do Wejherowa ani blisko ani daleko, tak jak i zresztą do Gdańska ;). Co do argumentów, przede wszystkim to ja jej ufam i wiem, że jest świetnym lekarzem i zna się na tym, co robi. Leczę się u niej od wielu lat. No ale tak - merytorycznie w Wejherowie jesteś pytana o to, czego chcesz, informowana o tym, co się z Tobą dzieje. Nie ma nacisku na żaden ze sposobów karmienia - jest wybór. Ale jeśli chcesz karmić piersią to nie ma sytuacji, że Twój maluch dokarmiany jest butlą, jak na Klinicznej. Generalnie mówiła też o samej opiece w trakcie i po porodzie, o lekarzach i położnych, że po prostu tam są lepsi, bardziej fachowi i ludzcy przede wszystkim. No i, że większość swoich pacjentek tam odsyła i każda wracała zadowolona. Na pewno zdarzają się przypadki (tak jak Twoja koleżanka) niezadowolone, jak wszędzie. Tylko ja sugeruję się opinią lekarza, do którego mam pełne zaufanie i wydaje mi się to dobrą decyzją. No i też sporo dobrego słyszałam o Wejherowie, a jak będzie to się okaże ;) W końcu nie jadę tam na wczasy ;) Fakt, że nie ma tam ZZO, ale cóż. Niestety, jeszcze musimy stawać przed takim wyborem, mam nadzieję, że za jakiś czas tego nie będzie i ZZO będzie ogólnodostępne.

Meg, trzymam kciuki! Wszystko pójdzie super, zobaczysz :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Arabelka, jeśli chodzi o samopoczucie, szczególnie to psychiczne, to mam lepsze i gorsze dni. Wielkość brzucha nie martwiła by mnie sama w sobie tak mocno, gdyby nie to, że po prostu nagle, z dnia na dzień, zaczęło mi się robić ciężko. No i zaczynam się obawiać upałów w zaawansowanej ciąży. Ale - głowa do góry - damy jakoś radę przetrwać te kilka miesięcy. :)

Meg, będziemy mocno trzymać kciuki. A Ty się nie stresuj za bardzo i koniecznie daj znać po wizycie. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga: wręcz przeciwnie, moja koleżanka była bardzo zadowolona z porodu w Wej-wie i opieki po nim, twierdzi że aż przesadzali w dopytywaniu, czy w czymś nie pomóc, a to było jej 2-gie dziecko i wiedziała co i jak. zonkaaa: - z tego co zdążyłam się zorientować, to w woj. pomorskim możliwość porodu w wannie jest w tej chwili tylko w Pucku (?) Dora: ja też się zapisałam na warsztaty do Gdyni, gdyż 06.06 mam wizytę u lekarza,m więc Gdańsk odpada. Możemy sie potem umówić, jak sie rozpoznamy :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamtu - ja tez sie troche cykam bo pracuje glownie w pomieszczeniu ktore ma szyby na calej scianie i jest od strony poludniowej i jest tam jak w szklarni ale znajac ten kraj nie mam sie o co obawiac, bo pewnie lata znowu nie bedzie.
mi sie dalej kreci w lepetynie, ide na kawe.
a wogle to ktosiek mnie tam laskocze w dole brzucha i przypomina mi ze istnieje.
Marta - super ze ci sie lozysko przesuwa, ostroznosci nidgy za malo ale troche chyba ten doktorek przesadzil. no i mnie strasznie nastraszyliscie z ta zmiana plci, bo juz sie na chlopaka nastawilam, musze troche wyluzowac.
tez slyszalam ze Doering jest swietny ale jak ci sie super nie spieszy to moze poczekaj i zrob u niego 3D usg to i plec potwierdzi i troche poogladasz maluszka, z tego co pamietam to optymalnie jest kolo 24 tygodnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny!
Ja dzisiaj też miałam mało snu i do tego ciężki dzień w pracy. Normalnie mam piach w oczach.
Do tego odebrałam wyniki i nie za dobre. Hemoglobina mi sporo spadła.
Meg trzymam kciuki za jutro. Ja też mam jutro połówkowe. Na razie jestem wyjątkowo spokojna. Pewnie mnie stres dopadnie jutro....
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu na te warsztaty to my się zapisaliśmy razem z mężem- chyba będą tam jacyś faceci?:D Wy wszystkie same idziecie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny powodzenia na polowkowych, ja tez juz bym chciala byc po.
a wogle to mam takie glupkowate sny ze az spac sie odechciewa.
wlasnie pije pyszne cappucino i troche mi lepiej, pewnie mi cisnienie spadlo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerka, faktycznie troche mój doktorek przesadził z nastraszeniem mnie, no ale już trudno:)
A usg to 3D/4D miałam właśnie wczoraj robione. I jak spojrzałam na buźkę to podobna jest do mojego M. Poczekam faktycznie jeszcze z dwa/trzy tygodnie i zrobie jeszcze raz by sie upewnic co do płci.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Selene, wszystko będzie dobrze:) A na którą masz badanie jutro?

Mi też hemoglobina (i nie tylko) spadła i na razie biorę Biofer Folic 2 x dziennie 1 tabletke przez dwa tygodnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania83, to źle Cię zrozumiałam :) Ale właściwie tym lepiej :)

Selene, trzym się mocno i nie puszczaj ;)

My właśnie wróciliśmy ze spacerku, pogoda dzisiaj super, także mimo nawału nauki musiałam to wykorzystać! :) Swoją drogą udało mi się zapisać do bezpłatnej szkoły rodzenia - będziemy chodzić na kurs od 18 czerwca. Dora, a jak z Tobą w końcu? ;)

A na warsztatach będę z mężem - tym razem nie odpuści, już ostatnio się wściekał, że miał zakaz (nie chciałam żeby nam się pałętał podczas naszego pierwszego spotkania ;) ) :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dopiero na 17, więc cały dzień będę się stresować pewnie.
Biofer też biorę od dwóch miesięcy już po dwie tabletki dziennie,a mimo to dość sporo spadła ta hemoglobina. Zobaczymy co na to lekarz powie.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga ja regularny kurs w szkole rodzenia zaczynam dopiero 23 lipca, ale wcześniej bardzo chętnie umówię się z Tobą na wspólną gimnastykę - planowałam ją zacząć od 20 czerwca:) wiem, że odbywa się ona w czwartki o 18tej tylko trzeba się wcześniej umówić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Selene, będziemy trzymać kciuki, a Ty się nie denerwuj. Wszystko będzie dobrze. :)

Właśnie napchałam się makaronem z truskawkami (jednak nie zdołałam wczoraj zjeść wszystkiego) i czuję się spełniona. ;)

Mąż mnie właśnie wkurzył, bo okazało się, że akurat we wtorek ma jakieś szkolenie i nie mam opieki do Młodego na czas wizyty kontrolnej. Ten to zawsze wszystko na ostatnią chwilę planuje. Będę próbowała przełożyć, ale nie wiem czy się da na jakiś bliski termin. Poza tym muszę wziąć zwolnienie, bo mi się 20-ego kończy, więc nie chcę za długo z tym zwlekać. Popsuł mi się humor.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dora, to super :) Tylko czy na gimnastyce nie trzeba być w 30 tygodniu? Już nie łapię tego... ;) Ale jeśli nie to ja bardzo chętnie! Od razu na pierwszych zajęciach bym się zapisała i... do zobaczenia! ;)

Mamtu, złość piękności szkodzi, także wiesz ;) No ale nie dziwię się wcale, sama bym pewnie wyszła z siebie, stanęła obok i jeszcze tłukła głową w ścianę (zapewne wcale nie swoją, a męża ;) ). Ale zobaczysz - coś wymyślisz albo rozwiązanie się jakoś samo znajdzie... A w razie w nie możesz wziąć Młodego ze sobą...? Wiem, że mało komfortowo, ale przynajmniej wizyta Cię nie ominie...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie nie bardzo. Moja lekarka bada mnie przeważnie zawsze na fotelu + usg dopochwowe ze względu na szyjkę, więc Młody musiałby siedzieć poza gabinetem. Będę kombinować. Ale co się nazłoszczę to moje. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A to kiepsko... To może weź ze sobą jakąś kumpelę, która z nim posiedzi przez tę chwilę? :) Zawsze to jakaś okazja do późniejszej rekompensaty i relaksu przy kawie ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, a na którą i gdzie masz tą wizytę kontrolną we wtorek? Możesz zawsze zostawić Młodego u mnie na Chełmie (chociaż nie wiem czy u obcej osoby by został), ale jestem otwarta:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny. :) Właśnie dzwoniłam do siostry, ale jak na złość ma inne plany. A kumpeli ciągać nie chcę, z resztą - "relaks" i kawa z Młodym to żadna rekompensata. ;)

Marta, dziękuję Ci bardzo, ale nawet gdybym mogła, to nie miałabym śmiałości obciążać tym Ciebie. Kochana jesteś. :)

Coś wymyślę. W końcu nie będzie tragedii, jeśli przełożę tę wizytę. A po zwolnienie wyślę męża samego. Za karę. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No, czasem tak jest - wszystko jak na złość... A kara musi być! ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga no właśnie mnie ta kobieta BARDZO zachecała do gimnastyki juz teraz po 21 tygodnu! Moze maja nie rowne grupy i kombinuja:-) to widzimy sie 20:-) super
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, dla mnie to żaden problem. Jeśli tylko będziesz chciała to nie ma problemu.
A w którym miejscu Gdanska masz tą wizytę i na którą godzinę?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie no, daj spokój. Odpada. Za nic w świecie. Koniec i kropka. :P

Ale dzięki, naprawdę to bardzo miłe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oooo, no to świetna wiadomość! :) Ale i tak liczę na to, że zdążymy zobaczyć się prędzej ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga ja teżna to liczę, tym bardziej, że chyba mieszkamy niedaleko. Z tego co pamiętam to Ty z obłuża jesteś?! :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobrze pamiętasz :) Mieszkam zaraz przy Boboli (dobrze jest mieć taki punkt zaczepienia koło domu - zawsze ułatwia to tłumaczenie miejsca zamieszkania ;) ) :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, rodzina mojego męża mieszka na Obłużu. On sam mieszkał tam przez 25 lat. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No, zobacz Mamtu, jaki świat mały :) Ja od dziecka mieszkałam dzielnicę obok (Pogórze), ale już kilka lat okupuję Obłuże - za mężem właśnie ;) W każdym razie jak będziecie wpadać w odwiedziny to daj znać - zapraszam na kawkę/herbatkę ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja koło Szperka:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O proszę :) To pewnie nieraz się mijałyśmy ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, a Twój mąż z jakiego rocznika? Chodziliście do szkoły gdzieś w pobliżu?
Dzięki za zaproszenie. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój mąż rocznik 89' ;) A jeśli o podstawówki chodzi to on śmigał do 6-tki, ja do 39-tej (i chętnie wrócę tam na zajęcia szkoły rodzenia :) ). A Twój luby? ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, mam pytanie - czy któraś z Was brała może Cyclo 3 fort?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój mąż za stary ('80), żeby z Wami do szkoły chodzić, ale ma siostrę z rocznika 91, więc myślałam, że może ona. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To może się w końcu ns jakimś spotkaniu poznamy:-) btw jest już jakiś kolejny termin?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, no ja jestem '92, także kto wie :) A ona gdzie chodziła?

Dora, terminu jeszcze nie ma, ale zaraz można o czymś pomyśleć ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu a teściowie lub Twoi rodzice nie mogą się nim zająć?

Ja dziś ledwo żyję, młodemu wychodzą 5 i jest nie do zniesienia. Nawet Pani w przedszkolu mi mówiła, że zupełnie inne dziecko. Jeszcze do tego zmęczona dziś jakoś po tych ćwiczeniach się nasprzątałam w domu. Cierpliwości mi ostatnio brakuje.... :/
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gimnazjum i liceum na pewno Katolik, a podstawówkę - nie wiem. Musiałabym męża zapytać. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, katolik jest pod moim domem ;)

Sonia, ja też ostatnio mam jakieś zmniejszone pokłady cierpliwości, na szczęście żadnemu z moich domowników nie wychodzą 5 ... A mi się wydaje czy Ty ciągle sprzątasz?! ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia, moja mama chętnie, siostra też, tyle, że akurat tego dnia jadą do Poznania. Z teściem ostatnio mamy dość napięte stosunki, więc chwilowo Jego pomoc w ogóle nie wchodzi w grę.

Jest jeszcze szansa, że mąż będzie miał akurat przerwę w czasie mojego badania, więc przejąłby Młodego, ale dzisiaj się tego nie dowiem. Mam nadzieję, że do piątku się co nieco wyjaśni, to będę mogła myśleć konkretniej.

Aga, wiem. :) Domyśliłam się w każdym razie, że to musi być gdzieś niedaleko, skoro Ty obok Boboli.

Sonia, współczuję tych piątek. Może walnij Mu ze 2,5 ml Ibuprofenu, to trochę złagodzi objawy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga nie sprzątam ciągle :) Ale wiesz przy dziecku to jednak częściej trzeba, bo co posprzątam to on zaraz tornado robi :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A Ciebie co tak wzięło na porządki? Ja przespałam w ciągu dnia trzy godziny i nie zrobiłam nic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, nie wiedziałam po prostu czy tak się orientujesz, więc napisałam ;) Naprawdę świat jest mały :)

Sonia, Ty to chyba sama ogarniasz to jak tornado :) A jak dzisiaj na ćwiczeniach? Coś ciekawego, nowego czy w normie? Bo w ogóle miała być jeszcze jakaś część teoretyczna na początku, a ja na nią trafiłam tylko raz... Jak to z tym jest?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Coś tam w miarę kojarzę. Chociaż tak ogólnie to z topografii Trójmiasta mam dwóję. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie, no chyba dwóję z plusem, co? ;) No nic, ja uciekam do nauki... Najbliższe tygodnie będą ciężkie, a samo się nie zrobi ;)

Do jutra i dobranoc! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Miłej (jakkolwiek by to nie brzmiało ;) ) nauki! Do jutra.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu ja mam jutro w planach nic nie robienie jak Ksawery będzie w przedszkolu :)

Aga miłej nauki :) Dasz radę! A na ćwiczeniach było to samo co ostatnio. Nic nowego. Tylko dzisiaj tak spokojnie nie zmęczyłam się za bardzo :) A części teoretycznej coś ostatnio nie ma....chyba też już trochę olewają bo niedługo koniec.

To co, ma ktoś propozycję terminu następnego spotkania?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się dostosuję, jakby co. ;) Przyszły tydzień u mnie i tak nie wygląda różowo, więc wątpię, żebym się mogła wyrwać. Chyba, że przed południem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny :)
Mamtu Twój mąż to zasługuje na karę ;) mój ma te same tendencje do zapominania o tego typu sprawach i zawsze się na niego denerwuję. Mam nadzieję, że jakoś zorganizujesz opiekę :)
Sonia z 5 możemy sobie przybić piątki, tylko u nas akurat nie faza marudzenia, a nadpobudliwości i braku snu.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co z tym jodem,bierzecie przy niedoczynności tarczycy?
A i chciałam Was podpytać jak myślicie czy jeżeli kobieta w ciąży je dużo nabiału to może uczulić dziecko potem,tzn czy dziecko może mieć alergię na mleko,bo w pierwszej ciąży mało jadłam mięsa a więcej nabiału i synek był uczulony,na szczęście wyrósł szybko z tego,teraz jest podobnie i trochę się martwię,bo tu gorzej o mleko dla alergików.

Czy któraś też przyjmuje żelazo w tabletkach?Selene a mocno spadła Ci ta hemoglobina,bierzecie jakies witaminy dla ciężarnych?Bo ja kończę trzecie opakowanie i na tym chyba koniec,chyba że lekarz powie co innego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania wątpię, że to co jesz w ciąży ma wpływ na alergię u dziecka. Ja biorę femibion.

Mój syn oczywiście oprócz marudzenia też nie śpi za dobrze :/
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tylko wiem o orzeszkach ziemnych, moga spowodowac alergie u dziecka, jezeli jesz w ciazy
Jodu nie biore, ale mam w witaminach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też mam jod w witaminach, ale lekarka mi jodu nie zalecała. Euthyrox i tyle.
Uciekam już dziś.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny :)

Julka - ja jestem meega zielona w temacie wózków, jak i wg wszystkich tematów związanych z macierzyństwem więc polegam tylko na opinii. Znajoma niedawno urodziłam i kupili właśnie Jedo Fynn, jest bardzo zadowolona, tylko jak pytałam tego znajomego mówił że części są gorszej jakości i jest dość ciężki i coś tam jeszcze ale nie pamiętam, ale chyba muszę sama to wszystko oblukać :)

Mam taki problem, brałam teraz antybiotyk od soboty na zaostrzoną astmę i dostała jakiegoś zapalenia pochwy... swędzi, szczypie.... wizyta dopiero za 1,5 tyg. co byście poradziły? czy maść Clotrimazolum mogłabym stosować?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry!

Apoloniaa, niestety nie pomogę ani przy wózkach ani przy infekcji, bo i z tego i z tego jestem zielona... A nie masz możliwości zadzwonienia do swojego gina skoro wizyta dopiero za 1,5 tyg.?

Ja się dzisiaj kompletnie nie wyspałam... Niby spałam te 7 godzin, ale czuję się jakbym spała 2...

Co do spotkania - ja jestem najbardziej elastyczna właśnie we wtorki, tylko te najbliższe tygodnie będą u mnie w ogóle mega napięte, więc ciężko mi się określić. Wiem na pewno, że podobnie jak Mamtu, przyszły tydzień u mnie odpada... Dziewczyny, a co myślicie żeby zrobić ukłon w stronę pracujących i tym razem spotkać się np. w któryś weekend? :) Chyba, że wyczekamy do warsztatów, ale to jeszcze 3 tygodnie, także nie wiem...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam z rana :)
Ania hemoglobina spadła mi ponad 1 jednostkę referencyjną przy branym żelazie nie powinno tak bardzo. Do tego hematokryt i ilość czerwonych krwinek w dół...
Ja z witamin biorę falvit mama lub vita-min plus mama.
Aga podłączam się pod pomysł spotkania w weekend :)
współczuję nie wyspania, ja w sumie dzisiaj też nie za bardzo rześka jestem. A dzisiaj ma być jeszcze tak ciepło. Do tego tak jak myślałam doszedł stres związanych z dzisiejszym usg. Oby dotrwać do tej 17...
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry!

Apoloniaa, te objawy, które opisujesz to pewnie grzybica. Miałam niedawno, niestety. Dostałam jakieś globulki i maść Pimafucort. Na własną rękę raczej nic nie bierz. Lepiej podpytaj lekarza. Poza tym te leki są na receptę. Nie wiem, niestety, czy Clotrimazol można stosować w ciąży.

Dziewczyny, ja mam od dwóch dni takie chwilowe pobolewania podbrzusza, jak na okres. Nie jest to bardzo bolesne, ale jednak jest. Trochę mnie to martwi. Staram się więcej leżeć i nie przemęczać, ale nie przechodzi. Macie / miałyście może podobne objawy?

Selene, Meg, trzymam kciuki za wizyty. :)

Miłego! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu dzięki :)
Ja też mam takie krótkotrwałe pobolewania podobne do okresu właśnie, mało bolesne. To pewnie skurcze Braxtona-Hicksa. Ja generelanie chwilę poleżę jak mnie złapią (głównie wieczorem) i jest ok.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witajcie w ten piękny poranek,

ja zaraz jadę na pobranie krwi, a już głodna jestem :)

Aga powodzenia z nauką no i oczywiście na egzaminach.

Mamtu, do mnie rzut beretem więc też chętnie pomożemy, jak nie masz co zrobić z Młodym.

Selene, Meg miłego podglądania na dzisiejszych wizytach
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Selene, twarda musisz być, nie mientka - i dotrwasz do 17, a później wyjdziesz od gina cała w skowronkach, zobaczysz ;)

Mamtu, a może ten ból to efekt rozciągania? Ja podobnie czułam, szczególnie jak się za dużo nachodziłam/naschylałam/ogólnie naruszałam. Zasygnalizowałam mojej gince ostatnio i powiedziała mi, że to po prostu rozciąganie się mojego "wnętrza" i, że wszystko w jak najlepszym porządku. Tylko "między nami" jest 6 tygodni różnicy, więc nie wiem... No i mi po odpoczynku przechodziło albo znacznie się zmnejszał ten dyskomfort.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No widzisz, Mamtu - wersja Selene jest znacznie bardziej prawdopodobna ;)

Katka, dzięki! :) Pędź szybko na te badania i wracaj do lodówki ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, no właśnie nie wiem. Też tak myślałam, bo we wtorek dość mocno (jak na mnie i moje zalecenia) się wyeksploatowałam. Tyle, że ciągnęło jeszcze wczoraj wieczorem i dziś w nocy. Nie mogłam spać - nie wiem czy bardziej z dyskomfortu czy z nerwów. ;) Poczekam i poobserwuję jeszcze. Mam nadzieję, że przejdzie.

Selene, obyś miała rację. :)

Katka, jesteś kochana. Śliczne dzięki, ale nie miałabym serca Cię tak wykorzystywać. :)
Trzymaj się dziś na badaniu. A gdzie robisz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
katka zabierz prowiant na badanie, żeby zaraz po szybko zjeść. Ja zawsze tak robię :)
Aga przyjmuję Twoją wersję o skowronkach, a jak będzie inaczej to znajdę Cię w tej Gdyni i będzie lanie ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Selene, jeszcze się nie nauczyłaś, że forumowe kciuki dają gwarancję powodzenia? :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No, właściwie skoro tak po wtorku Cię wzięło to mogłoby się zgadzać... Nie przemęczaj się w każdym razie, odpoczywaj, no i czekaj... Na pewno przejdzie, po prostu się przeliczyłaś co do swoich sił ;)

A co do sił właśnie, to wczoraj wchodziłam do mojej mamy (na trzecie piętro, a przed blokiem jeszcze jedne schody) i jak ten głupek zasuwałam, skacząc po dwa schodki (jak zawsze), no i jak już dotarłam na samą górę to nie dość, że myślałam, że płuca sobie wypluję to zastanawiałam się czy pogratulować swojej głupoty czy może najpierw jednak się napić ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak już będę po badaniu to ne pewno całkowicie przyswoję tą teorię ;)
jakoś tak przed cała wiedza chowa się w kącie hehe
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Selene, jakoś wcale się nie obawiam - nie uznaję innej opcji, niż ta, o której napisała Mamtu :) Forumowe kciuki gwarancją sukcesu! (dobre na jakieś hasło reklamowe ;) )
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, zdradź jeszcze co w końcu zrobiłaś najpierw? Gratki czy jeden głębszy? :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W gratkach wyręczyła mnie mama, a ja w tym czasie poleciałam do wodopoju ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Za dobrze masz. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O ja ale macie tempo z rana. Ja się dziś wyspałam, mój synek łaskawie dał pospać do 7:30 :)

Aga to chyba dobrze, że masz siłę tak skakać po schodach :) Ja ostatnio szłam z siatami na moje 2 piętro i ledwo się doczłapałam.

Mamtu mnie też czasem tak brzuch boli ale raczej jak poleżę to przechodzi.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A my dziś zaspaliśmy. Obudził nas Młody o 6:30 i to już był ostatni dzwonek, żeby się zbierać do wyjścia. Mieliśmy tempo jak nigdy. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny :)
przy rannej kawce i śniadanku naskrobię coś i zaraz biorę się za gruntowne porządki, bo goście przyjeżdżają :P

Wczoraj wieczorem złapał mnie silny ból brzucha. Na samym dole. I faktycznie podobny do takiego przed okresem. Leżałam chyba z godzinę skulona i już się martwiłam, co się dzieje, ale na szczęście przeszło. Także Mamtu też miewam takie bóle, niestety...

Apolonia, też niedawno borykałam się z problemem infekcji. Przed wizytą zanim dostałam receptę, ratowałam się tantum rosa (do samego podmywania). Mi to doraźnie pomogło. A potem dostałam tabletki "dowcipne" :P i to był właśnie clotrimazolum. Więc skoro dają w tabletkach to z kremem tym bardziej nie powinno być przeciwwskazań...? Na ulotkach jest tylko że w pierwszym trym. nie można, a potem "ze wskazań lekarza". Ogólnie nie znoszę przyjmować czegokolwiek w ciąży, z obawy o dziecko, ale cóż począć. To leczyć akurat trzeba :/

Selene wszystko będzie dobrze! No i może w końcu podejrzycie co maluszek skrywa między nóżkami :) Trzymam kciuki za udaną wizytę i Twoje dobre samopoczucie po... :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak dobrze być z powrotem w domu.

Selene, oczywiście prowiant obowiązkowo był i zaraz po wyjściu zęby w świeżą bułeczkę z szyneczką :). W poczekalni widziałam jak dwie ciężarne zmagają się z wypiciem glukozy :)

Mamtu, ja jeżdżę do Medicovera do Oliwy na badania. Możesz śmiało mnie wykorzystywać, nie patrz na serce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry Dziewczyny:)
Ja też się dziś wyspałam jak nigdy! I nawet żadnych głupich snów nie miałam;)

Selene, będzie dobrze na badaniu:) Spoko, luzik:) Ja to wiem!

A ja pije kawusie i czekam na serwisanta do telewizora. Skubany nie miał się kiedy popsuć tylko akurat teraz;)
No ale nic to, najważniejsze że pogoda jest ładna i można posiedzieć na balkonie.

Mamtu, ja też miewam ostatnio takie bóle jakby menstruacyjne, ale lekarz mnie uspokoił. Mam tylko wówczas chwile poleżeć. Biore nospe, poleże i przechodzi.

Mamtu, ja we wtorek bede w centrum do południa, więc jak coś to służe pomocą:)

Co do spotkania to ja jestem otwarta. W weekendy jak na razie mam coś oblegane (odkąd mogę wychodzić więcej), ale coś wykombinuje.

Dziewczyny pracujące - pełen szacunek dla Was. Bo ja posiedziałam troche dziś przy biurku i już mam dosyć. Jestem pełna uznania, że dajecie rade:)

No to tyle:) Miłego dnia!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia, ale ja właśnie już tej siły nie mam ! ;) Tylko czasem o tym zapominam ;)

Madleen, a goście na długo? :)

My sobie chwilę temu zdaliśmy sprawę, że za tydzień już będziemy na półmetku tej naszej ciąży Jak ten czas leci! Ja to zawsze sobie wyobrażałam, że w tej ciąży to będę i będę I będę tak chodzić z tym brzuchem i chodzić, będzie tak lekko i przyjemnie ;) Hehe, Twój suwaczek mnie tak natchnął, Marta gratuluję kolejnego rozpoczętego tygodnia :)

Zbieram się na uczelnię, miłego dnia! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aguś, dziękuję:) Tobie zbliżającego się kolejnego:)
Też tak myślałam jak Ty o ciąży. A przede wszystkim, że tyle zrobie hehe. I co? Najpierw przeleżałam, teraz też dużo nie zdziałałam i tak sobie połowa ciąży przeleciała.
Właśnie Baśka sobie kopie... Jak na razie lubie to uczucie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny,
Wiecie może coś na temat porodu w Swissmedzie? Tak się zastanawiam nad porodem w tym szpitalu. Może macie jakieś opinie z pierwszej ręki? :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też jestem za spotkaniem w jakiś weeknd!!!

Co do Swissmedu to też jesem ciekawa. Zastanawiam się jak się ma pakiet z Medivocer to można liczyć na jakąś zniżkę?!:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, goście na 2 dni. Także pozwiedzam sobie trochę Trójmiasto :) z czego bardzo się cieszę, bo uwielbiam to! Pogoda dopisuje to będzie co robić.
A Tobie owocnej nauki życzę! I nie przemęczaj się :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja planuję rodzić w swissmedzie. Niestety nie ma tam żadnych zniżek. Poród kosztuje 6tys ale można płacić w ratach. Przychodzi się do nich w 36 tyg na kwalifikacje. Nie wiem co jeszcze chcecie wiedzieć...

Dziewczyny z doświadczenia wiem, że druga połowa ciąży się bardziej dłuży. To chyba dlatego, że jest bardziej uciążliwa no i już człowiek się doczekać maleństwa nie może :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tego co czytałam to za 6000 jest poród z położną. Za zzo trzeba dopłacić 900zł. A jak sie chce rodzic z lekarzem to juz koszt 8 000 zl... ehh

Ja sie zastanawiam nad jakims innym miastem... gdzie daja zzo na życzenie..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A gdzie ty takie cuda wyczytałaś?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć dziewczyny:)
Doczytam pozniej przepraszam ( brak czasu )
a odzywam się do Was bo mam wielkie wątpliwości może któraś jest w takiej sytuacji jak ja.
Poród mam na październik. umowa kończy mi się w połowie listopada. więc zdąrze urodzić. cześć urlopu macierzyńskiego dostane od pracodawcy jeszzcze , ale reszte z zus-u. no i własnie czy ja będe mogła korzytsać z rocznego urlopu.
ten połroczny nazwywa się urlopem rodzicielkim, coś czuje że zus mi tego nie da. może coś ktoś wie
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia wlasnie mialam napisac to samo, Aga poczekaj na ostatni miesiac, mi sie wydawalo ze trwal wiecznie, chociaz mam nadzieje ze tak nie bedzie u ciebie, to jest bardzo indywidualna sprawa. a co do pracowania to tak szczerze zwariowalabym w domu, w ostatniej ciazy bylam miesiac przed porodem i bylo akurat, ani sie nie znudzialam ani za malo. ja wychodze z zalozenia ze im jestem bardziej aktywna tym czas szybciej plynie i nie mysle o glupotach. zreszta dzien z moim dzieckiem pewnie jest bardziej meczacy fizycznie niz dzien w pracy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anavaw z tego co tu czytalam nalezy ci sie, wrzuc to w wyszukiwarke bo ten temat byl poruszany wielokrotnie ostatnio
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerka mam to samo z pracą. Oszalałabym, zwłaszcza, że pracę mam fajną :) i fakt z moim małym bym się bardziej urobiła niż w pracy.
Tylko mnie te upały przerażają nie wiem jak wtedy będzie.... Dzisiaj już mi ciężko... Też właśnie miesiąc przer porodem poszłam na zwolnienie, ale to było ciut za późno. Potem wszytsko na hura, bo cały czas mis ię zdawało, że ze wszytskim zdążę a tu zakupy nie zrobione, ubranka nie poprane itd. wszystko robiłam na hura.
I fakt najbardziej ciągnie się ta końcówka człowiek czeka kiedy to już koniec, a tu cisza ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dla mnie najdłuzsze na świecie czekanie było,ostatnie dwa tygodnie ciąży,kiedy było już właśnie 12 dni po terminie,a teściowa codziennie wydzwaniała z pytaniem czy już,żeby tak póżniej się interesowała....:)

Apolonia co do infekcji,bierz spokojnie clotrimazol,ja też brałam,pomimo pierwszego trymestru,tutaj jest o tyle fajnie że te leki nie są na receptę jak w Polsce i weż tu czekaj do wizyty...

Selene,to dziwne że pomimo brania żelaza spadła Ci hemoglobina,to znaczy że lek żle się wchałania i może powinni Ci go zmienić,a powiedz jak z wypróżnieniami,nie masz problemu?Ja trochę tak,ale narazie nie jest tak żle,bo dobrze pamiętam jak to było w pierwszej ciąży.Ja znów hemoglobinę mam zawsze w dolnej granicy normy więc w ciąży normalne że spada,zwłaszcza że mało jem i nie koniecznie mięso czy wędliny,choć zmuszam się często żeby wszystko jeść.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, Selene, dzięki jeszcze raz za Wasze dobre serducha. Będę dziś dzwoniła do lekarki i dowiem się na kiedy jest szansa się umówić. Jeśli krócej niż tydzień to nie będę wybrzydzać i kombinować. :)

Aga, ja też ostatnio zaczęłam sobie zdawać sprawę z faktu, że czasu do końca już wcale tak wiele nie zostało. A ja pierwsza na liście i pewnie do tego nie dotrzymam terminu. Chyba zacznę powoli kompletować wyprawkę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki dziewczyny :) ale się rozpisałyście 90 wypowiedzi to sporo do nadrobienia za jeden dzień :)
My ogólnie zaraz po obiadku zawsze na działce - mała wylata się wyszaleje ile dusza zapragnie :)
Dzisiaj połowkowe - podobno są dwie opcje albo 20-21 t.c -to sugerowany termin usg połowkowego prof. Preis'a, albo wstrzymanie się do 22 t.c - słowa Doeringa - zobaczymy ale chyba z dziewuszki synka mi nie wyczaruje :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny, tak widzę że jesteście tu już długo i wszystkie się znacie, ale może chciałybyście mnie przygarnąć?
Mam na imię Karolina mam 26 lat a termin na 25.09 :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia do mnie było to pytanie? bo jeśli tak to na ich stronie jest tabelka i jest tam wszystko wyszczególnione.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Carolajna, pewnie, że przygarniemy. Przyszłych mam nigdy za wiele. ;)

W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (synek)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013 (synek)
Madziulka - 10.09.2013
Madleen - 11.09.2013 (synek)
ania27 - 12.09.2013 (synek)
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013 (córeczka)
meg - 22.09.2013 (córeczka)
zonkaa - 23.09.2013 (synek)
IwonaK - 24.09.2013
Carolajna87 - 25.09.2013
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013 (córeczka)
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013 (córeczka - jeszcze do potwierdzenia :))

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013 (synek)
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013 (synek)
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013 (córeczka)
Rudi26 - 22.10.2013
olimpia20111 - 25.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie będzie dziewczynka na połówkowym pan doktor powiedział, że na 100% :) Wcześniej mała żłośnica odwracała sie d*pką, albo krzyżowała nogi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anavaw, oczywiście że dostaniesz roczny urlop macierzyński. Ja jestem w podobnej sytuacji, tyle że umowa kończy mi się tuż przed porodem. Taka umowa automatycznie się przedłuża do dnia porodu, a potem zus wypłaca Ci zasiłek macierzyński.
Różnica jest tylko w nazwie, nie jesteś wtedy na urlopie macierzyńskim tylko na zasiłku macierzyńskim.

Ale mam dzisiaj powera :P Wysprzątałam przed chwilą łazienkę, okna. Latam jak na miotle :) Chyba w końcu mam lepsze ciśnienie, bo wczoraj to palcem nie kiwnęłam...

Witaj Carolajna87! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Carolajna87 to wpisz sobie na listę dziewczynkę, obok terminu porodu :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (synek)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013 (synek)
Madziulka - 10.09.2013
Madleen - 11.09.2013 (synek)
ania27 - 12.09.2013 (synek)
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013 (córeczka)
meg - 22.09.2013 (córeczka)
zonkaa - 23.09.2013 (synek)
IwonaK - 24.09.2013
Carolajna87 - 25.09.2013 (córeczka)
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013 (córeczka)
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013 (córeczka - jeszcze do potwierdzenia :))

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013 (synek)
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013 (synek)
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013 (córeczka)
Rudi26 - 22.10.2013
olimpia20111 - 25.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, a orientujecie się może jak to jest kiedy się urodzi w czasie teoretycznie wolnym od pracy (np. nauczycielka w wakacje)? Domyślam się, że do września nie dociągnę i zastanawiam się czy urlop macierzyński muszę rozpocząć z dniem porodu czy mogę go przesunąć o np. 2 tygodnie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania nie mam na szczęście większych problemów z wypróżnianiem mimo żelaza.
Carolajna87 witaj :)
Madleen zazdroszczę powera, ja gdybym mogła przytuliłabym się do poduszki :)
Meg daj znać jak po badaniu.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu z tego co mi wiadomo, zgodnie z prawem urlop macierzyński rozpoczyna się w dniu urodzenia dziecka lub 2 tygodnie przed planowanym terminem porodu neizależnie jaki zawód się wykonuje.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szkoda. ;)

Ale humor mi się poprawił, bo przełożyłam wizytę na środę i mam siostrę do opieki. :D Jeszcze raz wielkie dzięki za Wasze rady i chęć pomocy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do urlopu macierzyńskiego to ja syszałam, że jeśli ma się zwolnienie od gina cały czas to liczą 2 tygodnie przed porodem już macierzyński i że na koniec jak można to lepiej wziąć zwolnienie od ogólnego, ale nie wiem czy to prawda.
Czy któraś z dziewczyn tutaj chodzi może do dr. Matkowskiego?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Carolajna, to ciekawe, co piszesz. A nie wiesz czy tak było zawsze czy to od niedawna? Bo jak rodziłam poprzednio to miałam umowę przedłużaną do dnia porodu (pracowałam na czas określony) i macierzyński zaczynał mi się z dniem rozwiązania umowy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamtu nie mam pojęcia od kiedy tak jest i od czego to zależy, musze z ciekawości zapytać mojej kadrowej :)
a wy jeszcze pracujecie mamusie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja, jak widać po częstotliwości wpisów ;), jestem na zwolnieniu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja pracująca ale dostęp do internetu mam na bierząco :) Więc jestem tak naprawdę cał czas.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Carolajna, jakby udało Ci się czegoś dowiedzieć w sprawie tych urlopów, to daj znać na forum. Będę Ci bardzo wdzięczna. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jasne :) żaden problem
A bedziecie korzystać z rocznego rodzicielskiego? Jak juz go w końcu uchwalą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na 100%. Z resztą nie sądzę, żeby później spieszyło mi się wracać do pracy. Myślę, że przynajmniej 2 lata spędzę z Małym w domu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rok na pewno wykorzystam, a potem wracam do pracy, no chyba, że w międzyczasie wygram w lotto ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja z pewnością też posiedzę rok z maluszkiem w domu, bo nie mam tu pod ręką nikogo z rodziny kto mógłby pomóc w opiece...
Jeśli chodzi o roczne urlopy to zostało to już uchwalone i jakoś od końca marca albo kwietnia (nie pamiętam dokładnie) babeczki mogą już z niego korzystać.
Ja też na zwolnieniu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja pracująca. Z rocznego też zamierzam skorzystać, bo akurat mi starsza pociecha pójdzie do przedszkola.
A z tym zwolnieniem to co najwyżej musiało się coś zmienić. Ja byłam na zwolnieniu od gina do dnia porodu prawie, kończyło mi się w piątek, a w niedzielę urodziłam i mi macierzyński liczyli od soboty.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Selene, ja miałam podobną sytuację (zwolnienie od gina) i też miałam urlop liczony od porodu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to nie wiem :) Może to zależy od zakładu pracy.
A to nie jest tak, że dopiero obiecali, a uchwalić mają jakoś w lipcu czy sierpniu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamtu, urlop macierzyński musisz rozpocząć najpóźniej w dniu porodu, niezależnie od tego czy jesteś na zwolnieniu czy jest to dzień wolny.
Urlop macierzyński możesz rozpocząć max 2 tyg przed porodem jeśli chcesz bo np nie chcesz korzystać ze zwolnienia albo lekarz Ci go nie da.
Są lekarze którzy niechętnie wypisują zwolnienia po terminie lub tuż przed, ale jeżeli dostaniesz to zwolnienie to ono jest ważne nie musisz brać urlopu macierzyńskiego - jeżeli przebywasz na zwolnieniu i w tym czasie urodzisz to po prostu od dnia porodu przechodzisz na macierzyński

Przebywając na L4, otrzymujesz średnią z 12 miesięcy poprzedzających pierwsze zwolnienie jeżeli trwa ono nieprzewalanie lub okres przerwy nie był dłuższy niż 3 miesiące, tą samą kwotę otrzymujesz również na urlopie/zasiłku macierzyńskim. Bo jeśli dobrze zrozumiałam to chcesz skończyć zwolnienie z końcem roku szkolnego i korzystać z wolnych dni wakacyjnych?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katka, dzięki. :)
Nie, zwolnienie chcę ciągnąć również przez wakacje, bo wówczas wypłacają mi jeszcze dodatek z tego tytułu. Miałam tylko nadzieję, że jeśli urodzę np. 10 sierpnia, to macierzyński mogę rozpocząć dopiero po zakończeniu wakacji (no bo w czasie ich trwania jest mi on w sumie niepotrzebny, bo i tak mam wolne ;)), czyli 1-ego września.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no mamtu, tak dobrze to nie ma :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katka ja również dziękuję za informację :)
Mam nadzieję, że lekarz nie bedzie mi robił problemów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Heh, niestety. Czyli wygląda na to, że opłaca mi się donosić Małego do terminu. ;)

Carolajna, a chodzisz prywatnie czy na NFZ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, a nie chcesz sobie przedłużyć jeszcze macierzyńskiego o niewykorzystany urlop? Ja mam teraz l4 i w wakacje również będę miała zwolnienie. Dyrektorka poinformowała mnie, że wówczas mogą mi doliczyć niewykorzystany urlop w wysokości 6 tygodni (byłoby 8 tyg ale w ferie jeszcze nie miałam zwolnienia, więc odliczają 2 tygodnie ferii). Także zgodziłam się na to, mi na rękę być jak najdłużej z synkiem w domu.

I tak się teraz zastanawiam jak to do końca jest z tymi urlopami niewykorzystanymi w naszym zawodzie. Bo mój macierzyński będzie trwał cały rok szkolny 2013/14. Czy w tym wypadku nie należy mi się również niewykorzystany urlop za kolejny rok szkolny? Orientowałaś się może?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie niestety nic nie wiem. A z poprzedniej ciąży jeszcze mniej pamiętam. Chyba będę się musiała sama pofatygować do szkoły i dowiedzieć co i jak. Jedyne, co pamiętałam to to, że warto brać zwolnienia w wolne dni, bo wtedy dostaje się więcej kasy z ZUS-u. :)

A z tym przedłużeniem macierzyńskiego to jeśli tylko jest taka możliwość to zawsze chętnie sobie przedłużę. Tym bardziej, że ja po roku i tak do pracy nie wrócę raczej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chodzę z ubezpieczenia firmowego do Swissmedu, więc to chyba prywatnie, bo NFZ za to nie płaci :) Lekarz od pierwszej wizyty pytał czy chcę L4. Tzn. od pierwszej u niego, bo wcześniej nie mogłam trafić na dobrego lekarza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak pytałam, bo domyślam się, że lekarz prywatnie nie powinien Ci robić problemów ze zwolnieniami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zobaczymy jak to będzie. Ja planuję pracować do końca czerwca, ew. pierwszy tydzień lipca. Trwa pomalutku poszukiwania zastępstwa za mnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a i witaj Carolajna, bo jeszcze nie zdążyłam się przywitać,

też chcę skorzystać z całego roku nowego urlopu, a ściślej rzecz ujmując z 20ty macierzyńskiego, 6 dodatkowego i 26 rodzicielskiego :) ale będę się chyba decydowała na każdorazowe przedłużanie czyli opcja 100/60% niż na jednorazowy wybór z opcją 80% a potem jeszcze urlop zaległy plus ten rok i przyszły - przyda się bo synek akurat będzie szedł do przedszkola , młodsze do żłobka i ten okres adaptacyjny plus choróbska na pewno nie pozwoliłyby mi normalnie wrócić do pracy.

Madleen ustawa co do urlopów jeszcze nie weszła w życie, ba nawet jej jeszcze nie uchwalili, choć czasu już coraz mniej. Początkowo miała wejść w życie od 1września ( czyli dla kończących 26tyg łącznego urlopu macierzyńskiego i dodatkowego, dlatego rodzące po 17marca br), natomiast w związku z projektem ustawy który obejmuje wszystkie matki rodzące w tym roku, ustawa musi wejść w życie 16 czerwca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katka, ja tylko mam nadzieję, że oni w ogóle się z tym wyrobią. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamtu dla nas to się chyba wyrobią, bo nawet jak urodzisz tego 10 sierpnia to dla ciebie musiałaby wejść w życie gdzieś do początku lutego przyszłego roku, tak jak byś zaczynała ten 27tydz., ale po co sie stresować im szybciej uchwalą tym lepiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No niby tak. Chociaż wolałabym rodzić z pewnością, a nie przypuszczeniem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja myślę, że teraz po tej całej akcji z mamami 1kwartału po prostu muszą to zrobić, inaczej chyba by ich zlinczowali, no i za rok wybory, więc muszą łapać punkty :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Obyś miała rację. Też się tego trzymam. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokładnie jak Carolajna mówisz będą stawać na rzęsach aby do tego 16cerwca zdążyć, bo obiecali matkom 1 kwartału.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie dziewczyny po ponad chyba trzy czy cztero miesięcznej przerwie!:) Jakoś zabiegana ostatnio byłam, więc takiego typowego odpoczynku BRAK.Ale dobrze że mam siły i chęci.
Widzę że niektóre z Was pochwaliły się już płcią dzieciątka. Tak też wszem i wobec dołączam się i oznajmiam że będę mamą dziewczynki!!!:)Tak się cieszymy wraz z mężem:) To już 25 tc., dzisiaj wizyta u gin i zobaczymy co malutka ma nam do zakomunikowania:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O proszę, a ja tu taka pewna że już weszło w życie. Coś sobie ubzdurałam, pewnie dlatego, że znajoma chciała "przetrzymać" ciążę do jakiejś magicznej daty, właśnie żeby się na ten roczny urlop załapać...

Dzięki za szczegółowe info Katka.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hello Kobiety:)
ale dziś macie tempo z pisaniem. Szok:)

Witaj na pokładzie Karolina:) Razem raźniej:)
Ja również na L4 i bardzo chciałabym skorzystać od razu z rocznego rodzicielskiego, bo umowa kończy mi się w listopadzie (bez przedłużenia).

Narzeczonaaaa, gratuluje ujawnionej Córeczki i miłego podglądania u gina:)

Mamtu, narobiłaś mi ochoty truskawkami i właśnie gotuje makaron i zaraz wsune truskawkowe mniam:))

Miałam dziś wizytę u okulisty i po wizycie wstąpiłam do Madisona na koktajl i w ciągu niecałych 5 minut "naliczyłam" 9 ciężarówek:)) Nie wiem czy tak macie, ale mi się micha śmieje na sam widok brzuszka:))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Was zostawić na chwilę same to tyle napiszecie że szok! :)

Witaj Carolajna! No i witam narzeczoną! Sto lat Cię tu nie było, a my się martwiłyśmy, że tak zniknełaś bez słowa :)

Dora ja nie wiem gdzie ty tą tabelkę widzisz bo ja na stronie swissmedu znalazłam tylko cenę 6000zł i z tego co wiem to tyle dziewczyny płaciły i nic dodatkowo. Możesz mi jakiegoś linka podesłać do tej tabelki?

A ja korzystałam dziś ze słońca, właśnie wróciłam z plaży. :) Teraz muszę po młodego skoczyć do przedszkola i też gdzieś na spacer ruszymy. Cudowna pogoda.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia, jak to pięknie brzmi: właśnie wróciłam z plaży... Aż się rozmarzyłam:)

Ja póki co to nawet stroju nie mam. Dół jeszcze ok - wchodze, ale góra to wystarczy na przykrycie brodawek hihi. Może głupie pytanie zadam, ale czy jak chodzisz na plaże to zakrywasz brzuszek? czy jak się jest krótko to nie trzeba? I jakiego filtru musze używać?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta nie byłam w stroju :) Tylko w krótkich spodenkach i bluzce. Ale w poprzedniej ciąży miałam po prostu strój jednoczęściowy więc zakrywał brzuch. Filtry też używam takie jak zawsze.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Narzeczonaaa, dobrze, żeś się odezwała w końcu, Babo jedna. Już nawet ostatnio na spotkaniu Ciebie wspominałyśmy i martwiłyśmy się Twoim 'zaginięciem', a tu proszę. Siedzi sobie po cichutku i się nie odzywa. ;)

Sonia, zazdroszczę tej plaży. I energii. Mi się w taką pogodę jakoś nic nie chce. W ogóle nie mam siły się ruszyć. Ogarnęłam trochę mieszkanie, powiesiłam pranie, zrobiłam obiad i to moja cała aktywność fizyczna. ;)

Marta, a jak po badaniu u okulisty? Jakieś wnioski przedporodowe?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Marta :) Tak Ci zazdroszczę tego baśkowego kopania! ;) A co do ilości brzuszków to czyżby się boom szykował? ;) A co u okulisty, jakie wieści? Wiesz co do plaży do rozmawiałam ostatnio z moją ginką. No i sprawa ma się tak, że filtr do ciała powinien być co najmniej 20 (chyba, że bardzo jasna karnacja to odpowiednio wyższy), a na twarz najlepiej 50 (ku mojemu przerażeniu). I to wcale nie ze względu na dziecko, a na Ciebie (nas). Ponieważ istnieje możliwość, że powstaną na skórze przebarwienia, plamy, które niestety nie znikną po porodzie, innymi słowy zostaną z nami na całe życie I stwierdziłam, że chyba nie będę ryzykować i przeboleję przez jeden sezon swoją nową ksywkę Aga blada twarz ;)

Madleen, no to super oderwiesz się trochę od rzeczywistości, a jeszcze jak goście fajni i pogoda dopisze to pozazdrościć! :) A z tym przemęczaniem to wiesz Przed sesją niewykonalne ;)

Sonia, ta druga połowa może mi się śmiało dłużyć wakacje, słoneczko, truskawki i czereśnie przeboleję ;)

Mamtu, ja to mam już całą wyprawkę, także tym się nie przejmuję ;) Brak mi tylko łóżeczka, przewijaka i wózka ot co. Moja zwariowana mama już się o wszelakie ciuszki, pieluchy flanelowe itp. zatroszczyła ;) Śmiejemy się, że ma nowe hobby biegi. Wręcz przygotowuję się do maratonu pomiędzy Smykiem, 5.10.15 i innymi tego typu ;)

Carolajna87 hej ! :) Fajnie, że do nas dołączyłaś, lepiej późno niż wcale! :) No i gratuluję dziewczynki to Twoja pierwsza ciąża? ;) A do dr Matkowskiego chodzi Cleanna, jak mnie pamięć nie myli Ale ręki sobie uciąć nie dam, bo ostatnio zostałabym już bez kończyn ;)

Podzielam wszystko co odnośnie urlopów i ustawy napisała Katka :)

Narzeczonaaa, dobrze, że jesteś! :) Tyle czasu Cię nie było, a my się zastanawiałyśmy co z Tobą! Gratuluję dziewuszki! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jakos tak późno bo nigdy nie wchodziłam na forum trojmiasto :)
Co do plaży to ja właśnie też mam dylemat, czy można, a nawet kostium sobie lupiłam jednoczęściowy właśnie więc brzuszek zakryty, może w sobotę jak pogoda dopiszę to go wykorzystam :) Ja jestem bladzioch straszny, więc najpierw wyglądam jak raczek a dopiero potem delikatnie brązowieje, czekoladką to nidgy nie byłam :(
Ciążą pierwsza i na razie po okropnych mdłościach w pierwszym trymestrze przebiega spokojnie, badania książkowe, czuję się dobrze, nie przytyłam jeszcze za dużo i modlę się żeby tak zostało :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamtu- wiem jestem zła i idę się wychłostać, bo z tego wstydu sama na siebie patrzeć nie mogę:) Teraz już nie będę taka eteryczna, jeszcze dam się we znaki
Przeżywam tą wizytę u gina jak nie wiem co.Podobno będę na dniach musiała robić test obciążenia glukozą i juz wiem że nie jest to nic fajnego.
Dziewczyny, czy któraś z Was ma już to za sobą?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia masz rację pomyliłam swissmed z medicoverem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a propos zakrywania naszych uroczysz brzuszków- ja myślę że to iż jesteśmy w ciąży to powód do dumy a nie wstydu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się tam nie wstydzę :)
Zmykam zaraz :) Koniec pracy, pewnie sie odezwę wieczorem. Miłego popołudnia Wam życzę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do opalania to potwierdzam, moga sie zrobic przebarwienia, zreszta powinno sie zawsze stosowac co najmniej 20, jak nie wiecej. ja tez bylam maniaczka opalania ale pracuje teraz z 2 dziewczynami ktore siedzialy 10 lat w badaniach nad rakiem skory i one mi bardzo skutecznie wybily to z glowy, no i nigdy nie doprowadzac sie do raczka, jak juz to z duzymi filtrami, stopniowo. sama religijnie chronie Jule przed sloncem ale samej czasami mi sie zapomni.
Carolajna witamy w gronie. Czasami jest tu burzliwie ale ogolnie bardzo przyjemnie :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To zakrywanie brzuszków to chyba chodziło na plaży :) Aga racja z tymi przebarwieniami też słyszałam że mogą od hormonów wystąpić. Ja ostatnio opalałam się dość mocno i na szczęście żadnych plam się nie nabawiłam. Smarowałam się 30tką. No ale to pewnie sprawa indywidualna.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dora to w medicoverze mają też porody?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A u okulisty standard czyli ciśnienie w gałce ocznej prawej w dalszym ciągu wysokie. Tyle, że zapomniałam zapytać o badanie pola widzenia, bo robiłam jakiś czas temu. Troche mnie tylko martwi, że po wysiłku jakiś czas temu została mi mała czarna plamka tzn na oku jej nie widać, ale mi przesłania obraz. A tak to spoko:)))

Co do zasłaniania brzuszka to ja planuje zakrywać na plaży, ale tak to bardzo mi się podobają takie brzuszki ciążowe:) I jak najbardziej jestem za akcentowaniem ich. To jedyny mój czas, kiedy mogę nie chodzić na wdechu hihihihi.

A z tym opalaniem to kurcze muszę się zaopatrzyć w jakiś filterek, bo nic nie mam w domu. Opalałam sie na wode;) Ale jak mają zostać plamy to ja też sie mogę przemęczyć i będę Marta blada twarz - kumpela Agi:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Narzeczonaaa, to zasłanianie brzuszka to odnośnie plaży i w ogóle opalania ;) A tak poza tym to ja też uważam, że to jest nasz czas i nic tylko się chwalić ! ;)

Marta, padłam ;) Wybuchłam takim śmiechem, że aż ekran oplułam!
No i na razie kupiłam filtr 20, ale chyba też się przerzucę na 30 Tym bardziej, że mnie bardzo łatwo słońce bierze i zawsze jestem czekoladką (tym bardziej ubolewam, ale cóż słońce nie zając ;) ).
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia Szpital Medicover jest w Warszawie. Mi się coś pokitrało:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, pisząc o wyprawce nie miałam na myśli rzeczy typu wózek, ubranka, łóżeczko, flanele itp., bo to już wszystko mam po Młodym. Chodziło mi raczej o takie typowo 'bieżące' sprawy typu: kosmetyki, przybory higieniczne i całą wyprawkę szpitalno-poszpitalną. Trochę tego jednak wbrew pozorom jest, więc chyba niedługo zacznę coś kupować, żeby się potem nie zdziwić na koniec. ;)

Narzeczonaaa, ja mam test za sobą. Nic wielkiego tak naprawdę. W pierwszej ciąży jakoś to gorzej zniosłam, a tym razem bez sensacji. Wypiłam tę 75-tkę bez mrugnięcia okiem i bez żadnych przypadłości wysiedziałam te dwie godziny w poczekalni. Także - głowa do góry, nie musi być wcale tak źle, jak wszyscy piszą. :)

Odnośnie opalania - w sumie teraz cieszę się, że nie jest to moja ulubiona forma spędzania wolnego czasu. Kiedyś bardziej lubiłam słońce, teraz po pięciu minutach mam dość. Zmieniło mi się w czasie ciąży z Młodym i tak już zostało, a ja nie narzekam. I zdrowiej i bezpieczniej. Tak więc - Aga, Marta - możecie mnie powitać w gronie 'bladziochów'. ;)

Marta, a Ty będziesz miała jakieś wskazania do cesarki ze względu na oczy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sorry, Mamtu - ja o tej wyprawce to tak jakoś przez pryzmat siebie ;) Kompletnie nie pomyślałam, że przecież u Ciebie zupełnie inna bajka ;)

My zbieramy się do kina :) W końcu jakiś relaks też mi się należy! Miłego wieczoru, ciężarówki! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, miłego seansu. :) Bawcie się dobrze!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zazdroszczę Wam pogody,u nas od tygodnia kicha,do południa pada,póżniej bez słoneczka albo wyjdzie na chwilę i tak w kółko,ale dobrze że chociaż ciepło jest.
Rozmawiałam dziś z położną,bo wciąż mnie to dołuje,może uda się coś zrobić,kobieta chce pomóc i będziemy obie działać,najpierw rozmowa z lekarzem,potem z jakąś tam instytucją,szpitalem,tak żeby byli przygotowani że ona będzie ze mną przy porodzie jako tłumacz,bo odezwać jej się nic nie będzie można,choć szkoda bo moją koleżankę uratowała przed niepotrzebną cesarką.Dlam mnie najważniejsze żeby był tłumacz obok mnie.
Z związku z ostatnimi tymi i innymi przeżyciami miałam dziś okropny sen,śnił mi się poród,że szybko urodziłam,krocze mnie bolało przez chwilę i zaraz doszłam do siebie ale dziecko...było malutkie,jakieś 30 cm,tak mi mówili,owinięte jakąś pieluchą całe z rurką w ustach,pozostawione gdzieś na blacie,jezu...póżniej zobaczyłam jego a raczej jej twarz,bo okazała się córką(a tu już czytanie forum się włącza:))była zupełnie podobna do mnie i cała bużka w krostach.Okropny sen,wogóle żle sypiam ostatnio,eh życie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dora, asia1611: moja kuzynka będzie na dniach rodzić w Swissmedzie, więc jak się czegoś dowiem to dam Wam znać. Ogólnie, z tego co mówiła, to full wypas, co tylko chcesz jest w cenie. a pakiet z Medicoveru niestety nie daje zniżek, jej powiedzieli że w jego ramach może pojechać do Warszawy urodzić w prywatnym szpitalu Medicover...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu83 a poród w Warszawskim Medicoverze zaproponiwali jej jakoś taniej w ramach pakietu? Warszawa trochę daleko;-)

Ja właśnie przegladam szpitale z okolicznych miast, wyróżnione w rankingu porodówek XXI WIEKU. I chyba zdecyduje się na jakiś poza trójmiastem.

Dziś moja mama kupiła kolejne śpioszki i tym sposobem mam już komplet ciuszków na pierwsze 3 miesiące:-) Pozostaną sprzęty i kosmetyki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tzn. jej pakiet w Medicoverze obejmował też poród, ale tylko w szpitalu Medicover, czyli w W-wie. niestety w Swissmedzie musiała płacić normalnie, czyli 6000 zł, ale z tego co mówiła to w tej cenie jest wszystko (?) aż tak się nie dopytywałam, bo dla mnie to niestety kwota zaporowa i rozglądam się za w miarę przyzwoitym szpitalem państwowym... Marta, a to dziwne, że ciśnienie w gałkach ocznych nie spadło Ci w ciąży, bo u mnie się tak stało i lekarka tłumaczyła mi, że to dzięki prostaglandynom (chyba nie przekręciłam?), które rozluźniają mięśnie gładkie. No właśnie, czy okulistka wspomniała Ci coś, że jest to wskazaniem do cesarki?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamtu a z tą większą kasą z zusu to chodzi właśnie o l4 w czasie wakacji w naszym zawodzie? Nie słyszałam jeszcze o tym :) A na l4 byłam w tym roku tydzień pod koniec lutego i od 6 maja mam już stałe, tzn będę dostawać do końca ciąży. Sekretarka tylko poinformowała mnie że między tymi dwoma zwolnieniami nie minęły 3 miesiące i przez to zwolnienie w lutym liczy mi się średnia praktycznie z całego roku 2012 (oprócz stycznia)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aha, no i cześć Karolina:) ja też jeszcze pracująca, ale ze względu na piękną pogodę już marząca o zwolnieniu :))) choć z drugiej strony, chyba dzięki pracy i posiadaniu teriera takie sprawy jak mroczki w oczach w komunikacji miejskiej czy problem z wejściem na 3-cie piętro (z ogroooomną wałówką do pracy na 8 godzin) mnie nie dotyczą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga daj znać na jakim filmie byliście. Ja się chyba w przyszłym tyg wybiorę bo już dawno w kinie nie byłam.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam też do Was pytanie z innej beczki: koleżanki w pracy mi dziś oświadczyły, że na 90% moje dziecko (po upływie macierzyńskiego) nie dostanie się do publicznego żłobka, a jeżeli chcę spróbować tych 10% to powinnam zapisać dziecko już teraz!!!! tzn. jeszcze w ciąży! pierwsze słyszę, co prawda dotychczas jeszcze o tym nie myślałam, ale to by była chyba paranoja, co? weszłam na stronę żłobka w Sopocie i ściągnęłam formularz zapisowy, i tam trzeba wpisać datę urodzenia dziecka, więc chyba nie ma opcji zapisu przed narodzinami? proszę napiszcie, czy Wy już coś robicie w tym kierunku, o ile będziecie zmuszone oddać dziecko do żłobka, jak ja (oboje pracujemy, a rodzice są z innych miejscowości). no a prywatny żłobek to podobno prawie 1000 zł miesięcznie, toć to prawie połowa mojej pensji :( masakra
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zonkaa, nie wiem skąd dostaje się tę dodatkową kasę, ale w każdym zawodzie, nie tylko w naszym tak jest, że za spędzone na L4 dni wolne (czyli np. również weekendy), dostaje się jakiś tam dodatek (albo mniej Ci zabierają z pensji, nie wiem na 100%). W każdym razie na konto wpływa większa kwota, więc opłaca się chorować w czasie wakacji. ;)

Ania83, u nas w Gdańsku ze żłobkami jest od niedawna tak, że zapisać dziecko możesz dopiero po narodzinach, bo podczas rekrutacji elektronicznej musisz podać nr pesel, którego później nie można zmienić. Nie wiem jak pod tym względem wygląda Sopot. Jak byłam w ciąży z Młodym to zapisywałam go do żłobka zanim się jeszcze urodził. Dostał się po dwóch latach. A orientowałaś się czy podanie musisz składać osobiście czy internetowo? Bo jeśli osobiście to może warto przejechać się na miejsce i podpytać?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny jakiego lenia załapałam :) Miałam taką chęć na spacer, ale usiadłam na chwilę i już mi się nic nie chce. Moje Kochanie zmywa naczynia, a ja leże :P i objadam się truskawkami :)
Ja też oczywiście 8 godzin w pracy, a z wałówką różnie bywa ;) Czasem więcej czasem mniej. Ale pracę mam spokojną więc mogę sobie jeszcze popracować :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania83, byłam jakiś czas temu w zlobku na Chełmie i dowiedziałam się, że od tego roku żeby zapisać dziecko do żłobka potrzebuje pesel. Sama data urodzenia nie wystarczy:(( W nast tyg pójdę do innego i się dowiem. Może na Chełmie chciała mnie zbyć...

A okulistka da mi zaświadczenie i ciśnieniu i to jest wskazanie do cc. Mój gin zresztą jak usłyszał o tym ciśnieniu to sam powiedział: kroimy niestety.
Też myślałam, że w ciąży chociaż się unormuje, a tu nic. Od dziecka tak mam, więc się przyzwyczailam. Tylko ten czarny punkt jest czasem drażniący.

Dziś za dużo byłam na nogach i teraz mam jakieś skurcze:/ No nic, nogi do gory, nospa, książka i czekam aż przejdzie;)))
Muszę jakoś dojść do siebie, bo jutro mam 40stke koleżanki i muszę być w formie jakiejkolwiek;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety tak jest teraz z tymi żłobkami, więc myślę, że szanse dostania się graniczą z cudem...
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zonkaa, mamtu, żadnej dodatkowej kasy się nie dostaje tylko chodzi o sposób wyliczenia wynagrodzenia za okres choroby. Zawsze wylicza się średnią za okres 12 miesięcy poprzedzających miesiąc w którym nastapiło zwolnienie ( no chyba że od poprzedniego zwolnienia nie minęło więcej niż 3miesiące, wówczas zachowujesz średnią z poprzedniego l4 - tak jak to miało miejsce w Twoim przypadku zonkaa, ponieważ miałaś zwolnienie w lutym i teraz kolejne w maju którego nie chcesz już przerywać, Twoja średnia na l4 i następnie na macierzyńskim będzie wyliczona za okres luty 2012 - styczeń2013 i wchodzą do średniej oprócz wynagrodzenia podstawowego wszystkie premie, nadgodziny dodatki itd. Oczywiście zwolnienie z B (czyli kobiety w ciąży) są płatne 100%. Dlatego pod względem finansowym opłaca wam sie w okresie wakacyjnym pozostać na l4 bo macie średnią a nie tzw "gołą pensję". Ach ta średnia jest wyliczana za 1 dzień tzn inną kwotę otrzymacie za miesiące 30dniowe i inną za 31dniowe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do tych przedszkoli to myślę, że im szybciej będzie się chciało dziecko posłać do żłobka tym szanse będą większe. W żłobkach są też grupy wiekowe i w związku z wprowadzeniem dodatkowego urlopu rodzicielskiego, większość będzie chciała posłać dziecko od ok roku, mało będzie chętnych na odesłanie tych od ok 6-10miesięcy wiec łatwiej będzie dostać się takiemu dziecku niż temu rocznemu. Zastawiam się czy by przeszło jeżeli zadeklaruję że poślę dziecko od 6 miesiąca ( bo w tej rekrutacji elektronicznej z tego co kojarzę to chyba deklarujesz od kiedy chcesz dziecko posłać do żłobka) a następnie przez pół roku opłacała to miejsce?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie da się opłacać miejsca. Albo dajesz dziecko do żłobka jak będzie Twoja kolej albo miejsce przepada. Ewentualnie możesz zmienić zadeklarowaną datę oddania dziecka do żłobka bez utraty miejsca w kolejce.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Okres przebywania na zwolnieniu lekarskim i pobierania zasiłku chorobowego to okres nieskładkowy. Dlatego dostaje sie wyższe wynagrodzenie:))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wieczornie :)
Narzeczona fajnie, że znów jesteś :) tak jak dziewczyny pisały niedawno o Tobie wspominałyśmy :)
Aga daj znać jak po seansie, czy film dobry. Też się muszę wybrać, w kinie nie byłam z dobre 2 lata.
Ja po badaniu wszystko dobrze tak jak mówiłyście :) no i będzie córa. Maks będzie miał sisię jak to określił :)
Z radości po badaniu pochłonęłam mrożoną kawę i lody :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
uaktualniam o płeć + szpital, ktoś kiedyś pisał żeby dodać to ja zacznę w takim razie :)

W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (synek)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013 (synek)
Madziulka - 10.09.2013
Madleen - 11.09.2013 (synek)
ania27 - 12.09.2013 (synek)
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013 (córeczka)
meg - 22.09.2013 (córeczka)
zonkaa - 23.09.2013 (synek)
IwonaK - 24.09.2013
Carolajna87 - 25.09.2013 (córeczka)
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013 (córeczka)
Selene - 28.09.2013 (córeczka, Zaspa)
dorotiii - 29.09.2013 (córeczka - jeszcze do potwierdzenia :))

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013 (synek)
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013 (synek)
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013 (córeczka)
Rudi26 - 22.10.2013
olimpia20111 - 25.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.201

widzę, że końcówkę września opanowały dziewczynki, a początek bardziej męski :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Selene, gratuluję Kochana Córeczki:))) bardzo się cieszę, że wszystko dobrze. Super!
Ja też będe rodzić na Zaspie. Może uda nam się trafić w tym samym czasie, bo terminy mamy zbieżne:)))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta dzięki. I faktycznie różnica w terminie 1 dzień. Kto wie może się spotkamy na sali :) byłoby fajnie z kimś znajomym :) jak będzie pełnia to pewnie się spotkamy hihih
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Selene,tak też myślałam skoro dzidzia tak długo się nie ujawnia.
Naprawdę super że będzie parka!

Co do słońca,wiecie że podnoszenie temperatury ciała w ciąży jest niebezpieczne,nie mówiąc o wystawianiu brzucha na słońce,moja znajoma w ten sposób urodziła o miesiąc wcześniej,także ja tam nie korzystałam z plaży będąc w ciąży,tzn,nie na słońcu,siedziałam w namiocie hihi,teraz też będę uważać,lepiej dmuchać na zimne.

A na żłobek to myśmy się wogóle nie doczekali,zapisałam młodego jak miał roczek,kazali co miesiąc dzwonić i się meldować,tak robiłam.Dziecko skończyło 2,5 roczku,dalej w kolejce na wysokim miejscu,więc poszedł do prywatnego przedszkola.
Ale może teraz lepiej się dostać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Selene gratuluje dziewczyny i najwazniejsze ze zdrowa
Zazdroszcze wam tego macierzynskiego, ja tez moge byc rok ale mam tylko platne 100% 3 miesiace i 6 zasilek, ktory jest ulamkiem mojej pensja a 3 nie platne wogle a czytam w polskich wiadomosciach jaka to Anglia przyjazna rodzinie, tylko jak sie jedzie na zasilkach.
Maz mi wlasnie przyniosl magnum I kinder bueno, jak tak dalej pojdzie przekrocze wage z pierwszej ciazy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerka to co po 3 miesiącach już chcesz do pracy wracać?

Selene super, że wszystko dobrze no i gratuluję córki!
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wyręczyłam mamtu i założyłam nowy wątek bo już 500 stuknęło ;)

http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=468080&c=1&k=160

Zapraszam!
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

nie moge zajsc w ciaze (97 odpowiedzi)

Juz od dluzszego czasu staramy sie z mezem o dzidzie i nic. Wy tez mialysie takie problemy

DORADŹCIE JAKIE FIRANY/ZASŁONY DO SALONU :) (39 odpowiedzi)

Dziewczyny kompletnie nie mam pomysłu na firany czy też zasłony do naszego salonu. Mieszkamy już...

Kartony do przeprowadzki ! PILNE!!! (121 odpowiedzi)

Dziewczyny pomóżcie...w piątek czeka mnie przeprowadzka, a jeszcze nie mam kartonów. Potrzebuje...

do góry