Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (9)
Dzięki linka za wsparcie,jesteś kochana,tego mi teraz trzeba.Tak,masz rację,ta położna nie ma z nimi dobrych wspomnień,jest bardzo dobra w swoim fachu,wrażliwa,mówi że nie może patrzeć jak kobieta...
rozwiń
Dzięki linka za wsparcie,jesteś kochana,tego mi teraz trzeba.Tak,masz rację,ta położna nie ma z nimi dobrych wspomnień,jest bardzo dobra w swoim fachu,wrażliwa,mówi że nie może patrzeć jak kobieta cierpi 20 godzin a oni nic nie robią i nawet kogoś tam opier...z tego powodu,noi zaczęły się niesmaki,pózniej odeszła,doskonale ją rozumiem,ma swoją działalność,pacjentki same dzwonią,dobrze się jej powodzi a te zołzy inne połozne poprostu jej zazdroszczą.
Rozmawiałam z nią wczoraj jeszcze póżnym wieczorem,mówiłam,że jadę po ciuszki i chcem rodzić tu i czy ona jest zdecydowana być ze mną jako tłumacz,że nie chcę za darmo,dogadamy się co do ceny,bo przecież zdaję sobie sprawę że jak poród zacznie się w nocy,to przecież nie będzie robić za wolontariuszkę:)Noi pocieszyła mnie kobieta,powiedziała że jak wezmę ten papierek od gina to mam iść do jakiegoś szefa w szpitalu i powiedzieć żeby się zgodził na jej udział,ponoć wspaniały człowiek i nie będzie problemu,a i jeszcze mi powiedziała że zgodzi sie ale tylko za darmo,coś wymyśli żeby kasa jej za to zapłaciła,że niby jechała do pacjentki z bólami i spędziła z nią trochę czasu,wszystko jest do załatwienia,więc jestem dużo spokojniejsza teraz.
A co do porodów tutaj oraz prowadzenia ciąży,badań to tak jak Ci pisałam mam wrażenie że jesteśmy w innych krajach:)
zobacz wątek