Odpowiadasz na:

Czyli nie jestem taki nienormalny ;)
No właśnie, człowiek młodszy się nie robi; ja "stary" nie jestem, ale stawy czuję.
Miałem przyjemność mieszkać i na kondygnacji 4/4 (przeprowadzka... rozwiń

Czyli nie jestem taki nienormalny ;)
No właśnie, człowiek młodszy się nie robi; ja "stary" nie jestem, ale stawy czuję.
Miałem przyjemność mieszkać i na kondygnacji 4/4 (przeprowadzka to parada atrakcji :D) i w bloku 10-piętrowym z dwiema wiecznie zepsutymi windami.
Umiejętny podział na strefę dzień/noc wymaga doskonałego określenia swoich potrzeb i znajomości przyzwyczajeń (zróbcie to perfekcyjnie uwzględniając całą rodzinę!). Bungalow to optimum, ale niestety, tak jak mówicie - działka!
Mi może nie sprawiło by to problemu bo lubię niewielkie domy i technologie, przy których trudniej zbudować coś wielokondygnacyjnego. Myślę, że ten mój gust ma swoje zalety bo taniej się zbuduję bez poczucia kompromisu :)
Obecnie mieszkam (bez dzieci) na 70m2 gdzie jeden pokój jest ledwo używany i jeszcze znalazła się tam garderoba. Użytkowałem też kiedyś dom ~200m i było to już za dużo. No, myślę, że obędzie się bez schodów na starość :)))

zobacz wątek
8 lat temu
~Leniuch

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry