Boże drogi widziałam dzisiaj tego typa.
To było straszne.
Około 17 pod sklepem Justynka zaatakował starszego Pana, zaczął go kopać i uderzać. Ten Pan uciekł do warzywniaka, ale on...
rozwiń
Boże drogi widziałam dzisiaj tego typa.
To było straszne.
Około 17 pod sklepem Justynka zaatakował starszego Pana, zaczął go kopać i uderzać. Ten Pan uciekł do warzywniaka, ale on zanim, nie wiem co tam się wydarzyło ale było dużo krzyku. Za chwilę wyszedł i stanął w przejściu do sklepu Justynka. Tam zaczął wydawać jakieś okrzyki i machał rękami. Pokazywał że kogoś uderzy i pokazywał przecinanie gardła.
Bardzo mi żal tego starszego Pana to było przerażające. Mam nadzieje że mu się nic nie stało. Gdyby ten warzywniak był zamknięty to ten Pan nie miał by gdzie uciec.
Przecież to już w dzień strach chodzić do sklepu!
zobacz wątek
