Re: Warszawka
i znowu...
ojojojojoj nie umiemy czytać ze zrozumieniem? :((((
nikt nie pisał, że Ty masz się odnosić zawsze i wszędzie do wszystkiego ;))))
napisałem wyraźnie - co...
rozwiń
i znowu...
ojojojojoj nie umiemy czytać ze zrozumieniem? :((((
nikt nie pisał, że Ty masz się odnosić zawsze i wszędzie do wszystkiego ;))))
napisałem wyraźnie - co jest udokumentowane wyżej - że Ty nie zrozumiałeś (wielokrotnie) co się do Ciebie pisze gdy ktoś inny odnosi się do więcej niż jednej kwestii ;))))
---
a potem ludzie się dziwią, że są wypadki...
ten człowiek nie potrafi przeczytać prostych zdań bardzo prostym (kolokwialnym wręcz) językiem jakiego tu używam...
to jak taka osoba ma zrozumieć np. przepisy ruchu drogowego pisane - jak wszystkie przepisy - w dość specyficzny sposób? ;/
:(
przeczytać
zrozumieć
zastosować
jakoś nie widzę tego w tym przypadku ;)))))
---
żeby nie było wątpliwości:
nie mam najmniejszego problemu z kierowcami...
sam jestem kierowcą...
mam problem z pacynkami jak typ powyżej...
zobacz wątek