Warszawska metropolia według pisomatolkow
Nie trzeba specjalnie nikogo przekonywać o tym, że partia rządząca nie dysponuje nadmiarem inteligentnych fachowców. To raczej zbiór ludzi o których ich prezes mówi w kontekście nadzwyczajnej...
rozwiń
Nie trzeba specjalnie nikogo przekonywać o tym, że partia rządząca nie dysponuje nadmiarem inteligentnych fachowców. To raczej zbiór ludzi o których ich prezes mówi w kontekście nadzwyczajnej troski. Ławka kadry tej partii jest krótka. I wlaśnie z tego powodu kolejny raz zrobili z siebie durni tworząc i próbując bez skutku forsować ustawę o zrobieniu z Warszawy czegoś na miarę Meksyku. Zlecili wykonanie projektu ustawy swoim niedouczony urzednikom. Ci nie bardzo wiedząc o czym piszą, sklecili jakiegoś gotowca na paru stronach , pełnego błędów i kompletnie oderwanego od realiów i prawa. Dołączyli do tego listę podpisów inblanco posłów PiS z zamiarem zrobienia z tego gniotu projektu poselskiego. Prezes wyznaczył Sasina do roli ojca i obrońcy projektu. Zarówno Sasin jak i posłowie z listy niby pomysodawcow projektu nie zapoznali się z projektem. Pytani o projekt ustawy bredzili bez sensu . Wzniecili tym samym burzę medialną i samorządową gmin objętych tym pomysłem. Skonsolidowali kolejny raz opozycję swoją głupotą i arogancja. Doprowadzili także do tworzenia referendum w tej sprawie. Teraz wycofują swój gniot z prac w sejmie. Skydive już powinien ten temat wkleić do swego działu o głupocie dnia fachowców z pisu.
Tak to z nimi już jest. Potykaja się o własne nogi strzelając sobie przy tej okazji w jaja, nie znając zagrożenie z noszenia broni za pasem. Pisomatolki.
zobacz wątek
