Nie byłam przekonana w 100% do samochodów francuskich. Nie mniej jednak po wizycie w salonie w Rumi pan Paweł przekonał mnie, że sprzedawane teraz auta są na bardzo zbliżonym poziomie i nie ma co kierować się stereotypami. Ze względu na przedstawione argumenty i naprawdę fachowe i miłe doradztwo zdecydowałam się na zakup 2008. Jeżdżę swoim lwem już od prawie roku i jestem zachwycona, mam nadzieję, że tak pozostanie. A i przy ostatniej wizycie na pierwszym przeglądzie byłam miło zaskoczona, bo mój budżet nie odczuł tego tak jak mi się wydawało. Podsumowując, jeżeli w kwestii użytkowania auta i jego serwisowania nic się nie zmieni, moim kolejnym autem z pewnością też będzie peugeot.