Re: Wątek młodych mężatek vol. III
hey hey:-))
nie bylo mnie to jakis czas a teraz nadrabiam:-))
straszna sytuacja,z tym przeciekajacym dachem..najlepiej przyjac teorie,ze jak nie mi leci do mieszkania...
rozwiń
hey hey:-))
nie bylo mnie to jakis czas a teraz nadrabiam:-))
straszna sytuacja,z tym przeciekajacym dachem..najlepiej przyjac teorie,ze jak nie mi leci do mieszkania to nie doloze sie do remontu, niestety,ale taka jest mentalnosc ludzka..(nie kazdego czlowieka ona tyczy,ale sa takie przypadki) wspolczuje mamie:(
Bombelkowa ciesze sie,ze jestescie zadowoleni z zakupow:-))
my wczoraj mielismy dom pelen gosci,ale powiem Wam,ze urodzinki zaczely sie na 16..moja siostra i szwagier byli pare minut przed 16 i nam pomogli nakrywac do stolu..no a potem zwalila sie reszta..i ostatnich gosci zegnalisamy pare minut przed polnoca..bylo cudownie, kazdy zachwala moja kuchnie, a ja oczywiscie jako,ze bardzo skromna tylko sie usmiechalam i dziekowalam za komplementy..pozniej poczestowal mgosci nalewakami mojego wujka i znowu komplementy:D
pozniej kots zaczal tanczyc..ktos inny dolaczyl i byly tance..pozniej ktos cos zaczal spiewac..no i bylo spiewanie..wesolo bylo jak na weselu:-))
maza bardzo zadowolony z prezentow..a wiecie..to byly nasze pierwsze takie urodziny przygotowane-kolacja,ciasto dla gosci, bo z reguly to raczej takie ciche robimy no i te byly pierwsze..no i moj mezulek chodzil dzisiaj za mna i ciagle "Żonkus dziękuje tobie za cudownie wyprawione urodziny, to najlepsze urodziny w moim zyciu" a mi sie tak cieplo robilo na serduszku:-))
no a w nd za tydzien wyjezdzamy na 2 auta-z niektoruymi naszymi goscmi do gdyni..tak sobie polazic i na obiadek nas zaprosili (jedna z cioc ma tam mieszkanie, niedawno kupila,ale wynajmuje komus)
wiec moze byc naprawde fajnie..o ile pogoda dopisze..
uciekam juz..milego wieczorku:-) do jutra:**
zobacz wątek