Re: Wątek młodych mężatek vol. III
Ja spróbuję zrobić te choinki. Jeśli wyjdą będę się cieszyć, jak nie to trudno. Wczoraj też instensywnie myślałam, czy nie zacząć czegoś robić ręcznie. Czas szybciej upłynie, a później będzie...
rozwiń
Ja spróbuję zrobić te choinki. Jeśli wyjdą będę się cieszyć, jak nie to trudno. Wczoraj też instensywnie myślałam, czy nie zacząć czegoś robić ręcznie. Czas szybciej upłynie, a później będzie niesamowita satysfakcja, że coś się samemu zrobiło. Moja mama na przykład uwielbia robić na szydełku. Kiedyś robiła serwetki - pół rodziny nimi obdarowała (śliczne są), teraz robi chusty na zimę. Zrobiła dla siebie, dla cioci i jej córki, ja też dziś swoją od niej dostanę :D
Z tym portfelem dobry pomysł. Też mężowi kupię, bo mu się jego obecny rozpada. Namawiałam go ostatnio na zakup, ale nie chciał. Teraz przyniesie mu Mikołaj :)
Stokrotko ja na 18 mojego brata dałam mu aparat cyfrowy (kupiliśmy, wprawdzie powystawowy, ale w idealnym stanie na Allegro na nieduże pieniądze). Ostatnio jak byłam na poczcie widziałam eleganckie torebki i koperty na pieniądze. Może właśnie na poczcie coś znajdziesz, albo w papierniczym. W sumie to jedyne, co mi przyszło do głowy, by zapakować pieniądze.
Ja uciekam do pracy, ciężki dzień mnie czeka - same papierki, których nie lubię. A że poniedziałek wzięłam wolny, to teraz muszę go nadrobić. Cóż, takie uroki brania dni wolnych od pracy. Heheheh, ale na szczęście jak skończę, czeka mnie błogie lenistwo.
A! A propos (tak to się chyba pisze) wiązanek na groby. W zeszłym roku też same z mamą robiłyśmy. Wychodzi taniej niż zakup gotowej i jest cudowna satyskakcja, ajk rodzina je chwali i mówi że ładne :D
Miłego dnia dziewczyny. Gdybym się już nie odzywała dzisiaj życzę Wam udanego, spokojnego weekendu. Buźka!
zobacz wątek