Re: Wątek na rozruszanie ;)
Nie ma lekko ze mną - prawda.
Nie przypominam sobie wulgaryzmów.
Wszystko bywało w kontekście. Używając sposobu wyrazu konkretnego adwersarza. I najczęściej okazywało się, że boli. rozwiń
Nie ma lekko ze mną - prawda.
Nie przypominam sobie wulgaryzmów.
Wszystko bywało w kontekście. Używając sposobu wyrazu konkretnego adwersarza. I najczęściej okazywało się, że boli.
Czemu tak ?
Szanuję Wasze wszystkie opinie bez względu na to jak krytyczne ale ważne, że merytoryczne. Takie tylko są dla mnie wartościowe.
Pamiętajcie - przepraszając nie uważam, że owe mają zostać przyjęte. Daleki jestem od tego.
Ani nie jestem idealny ani (mam nadzieję) do szpiku zły (choć siedzi we mnie devil, który lubi oblekać się czerwoną szatą).
Ale - uwierzcie, naprawdę nie jestem typem konformisty.
Może smutne to ale prawdziwe.
Co do kultury - jeszcze raz przepraszam, jeśli "pojechałem" ze swoimi "ocenami" za daleko. Bo nie oceniam a liczę po prostu na inteligencję. Acz nie zawsze dobrze trafiam.
zobacz wątek