Odpowiadasz na:

Re: Wątek z kawą w tle

Żaliłem się nt. Mamy
Nie miałem bladego pojęcia, czy to problem natury psychologicznej, neurologicznej, psychiatrycznej czy somatycznej.
Somatykę wykluczyłem, wzywając przedwczoraj... rozwiń

Żaliłem się nt. Mamy
Nie miałem bladego pojęcia, czy to problem natury psychologicznej, neurologicznej, psychiatrycznej czy somatycznej.
Somatykę wykluczyłem, wzywając przedwczoraj pogotowie.
Nadal uważam, że diagnostyka jest niezbędna, ale (chociaż fachowcem nie jestem i za grosz się nie poczuwam) sądzę, że to głównie kwestia psychologiczna.
Przez ok. kilkadziesiąt godzin, od jakich jesteśmy razem, Mama zmieniła się niesamowicie.
Teraz Ją zafascynowało "Google StreetView".
Kiedy wróci ze spaceru z psami, pochodzimy sobie trochę razem po świecie ;)

zobacz wątek
9 lat temu
~sa∂yl

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry