Widok
Dzięki wielkie jutro tam pojadę, co za burdel tam mają to po prostu głowa boli, jestem tak wściekła, paczka z drugiego krańca świata potrafi w 2 dni przyjść do Polski a w Polsce 3, 4 dni się czeka na łaskawe dostarczenie i ten głupi przepis, że nr tel do kierowców nie podają poprostu masakra, w necie widzę status paczki nie doręczono! A drugi dzień w domu siedzę i czekam! Ile kasy na tym straciliśmy w firmie to mają gdzieś!
To jeszcze nic, ja miałam z nimi kilka incydentów:
1) Zgubili mi przesyłkę, w Wa-wie mówili, że jest w Gd, w Gd że jest w Wa-wie, w końcu się znalazła
2) ponad 2 tygodnie czekałam, by przyjechali spisać protokół szkody, bo pomimo rozpakowania paczki przy kurierze okazało się że jeden element jest peknięty, skończyło się na jakimś szefie szefów :)
3) Mieszkam niedaleko Auchan, przesyłkę dostarczyli do Norauto zamiast do nas do domu, calkiem inny adres, ale oni nie widzieli problemu, Pani miała inny adres na zleceniu i całkiem inny miała wprowadzony jako dostarczony, ale co tam przecioeż oni dostarczyli, a że pod inny adres :) Generalnie nie polecam UPS :)
1) Zgubili mi przesyłkę, w Wa-wie mówili, że jest w Gd, w Gd że jest w Wa-wie, w końcu się znalazła
2) ponad 2 tygodnie czekałam, by przyjechali spisać protokół szkody, bo pomimo rozpakowania paczki przy kurierze okazało się że jeden element jest peknięty, skończyło się na jakimś szefie szefów :)
3) Mieszkam niedaleko Auchan, przesyłkę dostarczyli do Norauto zamiast do nas do domu, calkiem inny adres, ale oni nie widzieli problemu, Pani miała inny adres na zleceniu i całkiem inny miała wprowadzony jako dostarczony, ale co tam przecioeż oni dostarczyli, a że pod inny adres :) Generalnie nie polecam UPS :)
Ja też miałam z nimi niezłe jaja. Skończyło się na tym, że sama pojechałam do nich po paczke w sobote, bo to był prezent na Komunię dla chrzesnika (w niedzielę). Kasa w soboty zamknięta, więc nie chcieli mi jej w ogóle wydac(niewazne że mieli być u mnie w czwartek, później w pt i się nie zjawili). Poszłam więc na magazyn,tam Pan na szczęście powiedził, że przyjmie pieniądze,ale nie mogli znaleźć paczki. Po godzinie udało mi sie stamtąd wyjść...nigdy więcej UPS
Mi UPS zgubił paczkę z pracą licencjacką, którą wysyłałam do Poznania. Ostateczny termin oddania był na sobotę. Wysłałam w czwartek, miało dojść na piątek, a w poniedziałek paczka wróciła do mnie. Gdyby nie znajomi ze starej uczelni to nie mogłabym bronić pracy, a przedłużenie sesji kosztowało mnie 100 zł. Powód? Pan kurier na moim adresie nakleił swoją nalepkę adresową na której wpisał ulicę bez numeru doręczenia, ani bez żadnego numeru kontaktowego ani do mnie ani do odbiorcy. Debile normalnie
[url=http://www.waszslub.pl]
Do szklana_czlowieczka:
Może i mają w każdym razie nie chciały dać, poprosiliśmy aby przełączyła nas w takim razie do swojego zwierzchnika, po chwili się rozłączyła... na tym nie przestaliśmy i dzwoniliśmy od nowa.. a tam tych dyspozytorek siedzi 10 także za każdym razem z inną rozmawialiśmy i każda to samo mówiła. W niczym nie pomogły.
Mówiliśmy też, że ma sama zadzwonić do kuriera i dowiedzieć się gdzie obecnie przebywa, skoro nie może podać nam nr tel bo chcieliśmy sami paczkę odebrać - powtarzały non stop NIE MAMY KONTAKTU Z KURIERAMI. Więc się pytam co to za firma? Co to za struktura pracy? Firma widmo czy co? Na tym polega kurierowska szybka przesyłka? Po co te panie tam siedzą, aby przekazać informację te o których wiemy? Że przesyłki nie dostarczono bo nie było nikogo w domu? (Co było kłamstwem i za co w ostateczności nas przeprosili) Że mamy czekać bo sprawa jest w toku? To w końcu za którymś razem powiedzieliśmy, że czekać już nie możemy i nie będziemy, że każdego dnia to słyszymy. W końcu przekazały sprawę do interwencji i to poskutkowało. Za co jesteśmy wdzięczni, jak paczki do nas dotarły, odczuliśmy mega ulgę. To się tak wydaje kilka dni zwłoki, ale dla nas każdy dzień to był duży stres i strata pieniędzy i ciągłe oczekiwanie czy ktoś oddzwoni z UPS.
Może i mają w każdym razie nie chciały dać, poprosiliśmy aby przełączyła nas w takim razie do swojego zwierzchnika, po chwili się rozłączyła... na tym nie przestaliśmy i dzwoniliśmy od nowa.. a tam tych dyspozytorek siedzi 10 także za każdym razem z inną rozmawialiśmy i każda to samo mówiła. W niczym nie pomogły.
Mówiliśmy też, że ma sama zadzwonić do kuriera i dowiedzieć się gdzie obecnie przebywa, skoro nie może podać nam nr tel bo chcieliśmy sami paczkę odebrać - powtarzały non stop NIE MAMY KONTAKTU Z KURIERAMI. Więc się pytam co to za firma? Co to za struktura pracy? Firma widmo czy co? Na tym polega kurierowska szybka przesyłka? Po co te panie tam siedzą, aby przekazać informację te o których wiemy? Że przesyłki nie dostarczono bo nie było nikogo w domu? (Co było kłamstwem i za co w ostateczności nas przeprosili) Że mamy czekać bo sprawa jest w toku? To w końcu za którymś razem powiedzieliśmy, że czekać już nie możemy i nie będziemy, że każdego dnia to słyszymy. W końcu przekazały sprawę do interwencji i to poskutkowało. Za co jesteśmy wdzięczni, jak paczki do nas dotarły, odczuliśmy mega ulgę. To się tak wydaje kilka dni zwłoki, ale dla nas każdy dzień to był duży stres i strata pieniędzy i ciągłe oczekiwanie czy ktoś oddzwoni z UPS.