Krasnodębski ma pretensje, że go oszukali. Mieli oddać głosy na niego, a tymczasem wybrali inną osobę. Ponoć jest on bardzo rozżalony na tego co zawsze śpi na zebraniach, bo zasnął i nie głosował....
rozwiń
Krasnodębski ma pretensje, że go oszukali. Mieli oddać głosy na niego, a tymczasem wybrali inną osobę. Ponoć jest on bardzo rozżalony na tego co zawsze śpi na zebraniach, bo zasnął i nie głosował. Jojo z niedoszłym elpresidente montują już ekipę na sobotniego grilla. Będą świętować Niedopuszczenie. Nie znam szczegółów, nie drążę tematu bo wisi mi on kalafiorem.
zobacz wątek