Widok

Wędka czy ryba czyli gwóźdź do trumny liberalizmu

Toczyłem kiedyś na tym forum spór z Aradashem, dowodząc, że nie istnieją żadne wieczne prawa ekonomii, które po upływie pewnego czasy okazują się tylko określonym układem zmiennych, a zmienne, jak nazwa sama wskazuje, zmienne są i tezy ekonomiczne się dezaktualizują po pewnym czasie.

Wyszło na moje, bo oto opublikowano książkę, która, dla liberała, pełna jest herezji, popartych jednak dowodami. Ta więc słynny przepis o "dawaniu wędki zamiast ryby" albo był liberalną propagandą, albo na tyle zmieniła się mentalność ludzka, ze to co wcześniej uchodziło za obiegową prawdę, zdezaktualizowało się i przepis poszedł w odstawkę.

https://www.salon24.pl/u/zetjot/878825,wedka-czy-ryba-czyli-gwozdz-do-trumny-liberalizmu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 6

Już myślałem, że starzec wyjechał w daleką podróż.....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lechu!
Oddaj Łowcy jego sto milionów!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zapoznałem się z zamieszczonym przez ciebie artykułem. Jest on bardzo ciekawy.
Mam poglądy liberalne i wymowa tego artykułu bardzo mnie cieszy, ponieważ jest on jedną wielką bzdurą .

Okazuje się bowiem, że na świecie wciąż jest masa osób, które wierzą w magię.
A im więcej będzie takich osób, tym dla takich osób jak ja, lepiej.

Magia w opisywanym przypadku polega na odrzuceniu klasycznej i jedynej drogi do sukcesu, która brzmi : KREW - POT - ŁZY.
Jako, że większość ludzi w swej naturze jest leniwa, to trudny przepis na sukces proponujący te trzy składniki, nie jest atrakcyjny.
Dlatego do upragnionego sukcesu dochodzi zawsze niewielu.Innym pozostaje frustracja i zrzucanie winy na okoliczności, szefa, zonę, tramwaj i pogodę.

W tym momencie pojawiają się różnego rodzaju szarlatani, którzy proponują łatwą drogę.
Pojawia się olśnienie !!! Jest to droga, która proponuje efekt sukcesu bez łez-krwi-potu.

Po co pracować, skoro można dostać ? Zaraz znajdują się dowody na poparcie tej teorii.
Po co pracować, kiedy pieniądze można dostać za nic ????
Prawda, że magiczne ?????
Nie wiadomo skąd się wzięły pieniądze, ale wystarczyło je rozdać, aby zdziałały cuda.

W realnym świecie tak właśnie działają piramidy finansowe. Wszyscy wiemy, że finansowanie zysków poprzedników z wpłat kolejnych "inwestorów" nie może trwać w nieskończoność i piramidy takie jak osławiony już GetBack (Afera o wysokości 2,5 mld rządy PIS) czy Amber Gold (Afera o wysokości 0,8 mld rządy PO-PSL) wcześniej czy później upadają niezależnie od rządzącej opcji.
Nawet jeżeli ktoś dostanie swoje pieniądze z zyskiem to nie oznacza, ze jest to efektywny mechanizm, tylko że wygrał w ruletkę.

Podobnie jest w opisywanym przypadku. Fakt, że rozdano jakieś grupce pieniądze z pozytywnym efektem nie może być ekstrapolowany.
Błąd merytoryczny tkwi bowiem w przenoszeniu mikroskali na skalę makro.
Pieniądze aby mogły zostać rozdane, muszą być przez kogoś zarobione. I tu obowiązuje klasyczna zasada krwi potu i łez.
Dopiero tak zarobione pieniądze można rozdawać w ramach eksperymentów.

Wyobraźmy sobie teraz, że w ramach eksperymentu wszyscy dostają pieniądze.
Eksperyment będzie trwał, dopóki są pieniądze, Gdy się skończą, okaże się, że nie ma chętnych by je zarabiać.

Świat przeszedł już w swojej historii przez skompromitowane gospodarczo teorie bolszewickie, które podobnie jak ta proponowana przez Ratlerka proponowała złote góry w zamian za nicnierobienie.
W skali mikro w PRL ta teoria jest realizowana przez bolszewików w postaci programu Rodzina 500+.
Program ten trwa, dopóki są ci, którzy na tę zabawę w rozdawanie zarabiają.

Prawda, że pójście droga magii jest kuszące ?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Proszę w takim razie zinterpretować wyniki eksperymentów i programów społecznych, które dowoidły skuteczności takiego podejścia do kwestii wydatków na opiekę społeczną.

W przypadku Londynu oszczędność wynosiła jak 50 000 funtów do 400 000 funtów, czyli 1 do 8. Nixon w USA też nie miał pojęcia co robi, dążąc do wprowadzenia dochodu gwarantowanego ?
A opisane przeze mnie przypadki to tylko wierzchołek góry lodowej.

O dowodach liberałowie wolą nie mówić, bo wyraźnie wskazują, kto chce na ich przemilczeniu robić politykę i zarobić ? Demoliberalizm jest równie kłamliwą opcją jak komunizm.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

>Nixon w USA też nie miał pojęcia co robi, dążąc do wprowadzenia dochodu gwarantowanego ?

Dochód związany jest z pracą. Jeżeli ktoś nie pracuje, nie ma dochodu. Kropka.
Dochód może być czynny lub bierny, ale zawsze u jego podstaw jest praca.
Nie myl dochodu z zasiłkiem, który jest wypłacany tylko dlatego, że jesteśmy społeczeństwem ludzi.
Zasiłek służy temu, aby jednostka nie mogąca osiągać dochodu z różnych przyczyn nie umarła.
Tym różni się społeczność ludzi od społeczności zwierząt, w których zwykle słabsze jednostki giną.

>Proszę w takim razie zinterpretować wyniki eksperymentów i programów społecznych, które dowoidły skuteczności takiego podejścia do kwestii wydatków na opiekę społeczną.

Wyniki eksperymentów i programów społecznych nie mogą być oderwane od zasilania w środki finansowe, ponieważ są realizowane przez Państwo, które aby wypłacić pieniądze, musi je najpierw pozyskać.
Jak wszędzie, tak i w programach społecznych jest strona przychodów i kosztów.

Wnioskując na zasadzie analogii, można powiedzieć, że skoro piramida finansowa wypłaca swoim klientom pieniądze to jest to model efektywny, bo przecież ma zasilanie w pieniądz i z tego zasilania wypłaca klientom ich pieniądze wraz procentem.
Aby jednak zarobić na ów procent do wypłaty piramida musi coś tworzyć.
Jeżeli piramida nic nie tworzy, to pieniądz na odsetki nie powstaje i piramida upada.

Podobnie jest z rozdawnictwem państwowym.
Opisany przez ciebie program działa, gdy jest eksperymentem. Domyślam się, że twórcom eksperymentu zwykle zależy na tym, aby eksperyment wdrożyć w życie. Aby przestał być eksperymentem należy go zastosować powszechnie.

W tym momencie należy zapoznać się z historią, która jest najlepszą nauczycielka życia.
Z historii wynika, że 100 lat temu ludzkość wprowadziła w życie eksperyment polegający na rozdawaniu ludziom tego, co wytworzyli inni. Jak się skończył ten eksperyment, wszyscy wiedzą.

Zadziwia mnie taki sentyment do komunistycznej utopii i próba stałego mamienia magią przez środowiska bolszewickie.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

to jst demagogia, ignorująca realia społeczne.

A realna sytuacja jest taka,że z rozmaitych względów, np. widzieliśmy to w Warszawie jako skutek działoania mafii reprywatyzacyjnej w urzędzie miasta, pojawiają się ludzie wykluczeni, z którymi trzeba sobie poradzić. Powstaje gigantyczna machina państwa opiekuńczego, służaca bardziej obsługującym ją biurokratów niż rozwiązywaniu realnych problemów ubóstwa.

Znacznie tańszym i nieporównanie efektywniejszym rozwiązaniem jest bezwarunkowy gwarantowany dochód. Znika cała gigabiurokracja, ludzie rządżą się sami.

Ale demliberałowiwe wyznają wygodny pogląd; "Czemus biedny? Boś głupi. Czemus głupi? Boś biedny" i w ten oto sposób durni liberałowie worzą błędne samonapędzajace się koło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

>Znacznie tańszym i nieporównanie efektywniejszym rozwiązaniem jest bezwarunkowy gwarantowany dochód.

w i prl krązyło powiedzenie : "czy się stoi czy się leży dwa tysiące się należy"
w ii prl jest "gwarantowany dochód"
Partia ta sama, filozofia ta sama, kadry te same.

>Czemus biedny? Boś głupi.
Przepraszam, ale co w tym jest dziwnego ?
Ludzie o rodowodzie komunistycznym, jak ty, mają w DNA to, że za człowieka myśli państwo.
Jesteś głupi, ale niezależnie od tego dostaniesz tyle samo, co mądry.

>Czemus głupi? Boś biedny
W Polsce masz możliwość zdobycia wyższego wykształcenia bez opłat. Tak więc nawet biedni nie muszą być głupi. Los jest w ich rękach.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak tak, Rutger Bregman jest człowiekiem Kaczora i to Kaczor mu podyktował tekst książki. Banda Kaczora jest wszędzie, sieroto po peerelu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Wprawdzie dzieciństwo i młodość przypadala mi na lata PRLowskie, ale zarowno instynkt jak i wychowanie ( nie mając pojecia o liberalizmie) wpoily mi zasadę ze bez pracy nie ma kolaczy. Każdemu według jego potrzeb było wówczas terminem który funkcjonował jedynie na zajęciach z ekonomii politycznej i teorii komunizmu. Nikomu nie przychodziło do głowy by go realizować. To było pojęcie teoretyczne nie mające poparcia w praktyce. Wprawdzie ówczesny model państwowej gospodarki wytworzył pojęcie mające umocowanie w praktyce że czy się stoi czy się leży tysiąc złotych się należy. Była to wersja tego, o czym wspomniał lowca. Dochód gwarantowany. Do czego takie podejście doprowadziło, wiemy doskonale. Jeszcze tkwi ono w głowach ludzi z epoki Prlu (nam się należało ) Wiecie o kogo chodzi. Nie wiem czy liberalizm i gospodarka oparta na zasadach wolnego rynku jest ta najlepszą. Ale wiem, że rozdawnictwo pieniędzy za nic i dawanie ryby zamiast wędki jest zle. Nie znam takiego państwa o zdrowych zasadach gospodarki i dojrzalej demokracji by taki model pieniędzy rosnących na drzewach funkcjonował. Nie twierdzą że nie chciał bym funkcjonować w takim systemie, bym nie musiał troszczyć się ciągle o swój dochód. Ale jakoś nie jest mi to dane. Jednak gdy tak sobie o tym pomarze, to nawet gdybym urodził się w takim Eldorado, to i tak nie był bym zadowolony. Bo zawsze bym chcial więcej.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Co by to było bez komunizmu i bez peerelu? Strasznie by było. Tylko komunizmowi zawdzięczamy tak głębokie refleksje użytkowników tego forum i powstanie postpeerelu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Ty kmiocie gdzie zyles i gdzie się uczyles jak nie w PRLu. Jakakolwiek dyskusja z tobą nie ma sensu. Jesteś zwykłym spauperyzowanym donosicielem, zbiorem haseł i molekul kratka bladego. Podzielam w 100 procentach hejt z jakim się spotykasz. Nie zaslugujesz na nic innego.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

>Tak tak, Rutger Bregman jest człowiekiem Kaczora i to Kaczor mu podyktował tekst książki.

Co ty mi wyjeżdzasz z Rutgerem Bregmanem ?
To jest facet, który sam swoją wizję tytułuje jako „Utopia dla realistów”.
Równie dobrze mógłby nazwać swoją książkę „Kapitał” i ustawić się obok wiekopomnych dzieł Lenina, Marksa i Engelsa.

Wg Bregmana należy zlikwidować granice na świecie, aby umożliwić postęp.
Rozdawanie pieniędzy, dochód gwarantowany, 15-godzinny tydzień pracy, praca dla najmądrzejszych na uniwersytetach a nie w przedsiębiorstwach.
To wszystko już przerabialiśmy, ale taki chłopak z Holandii ma prawo tego nie wiedziec.

Jesteś zwykłym propagandzistą Partii, która w Polsce reprezentuje bolszewickie interesy.
Nie dysponując odpowiednimi mechanizmami analizy, próbujesz fikcję paranaukową przedstawiać w kategoriach prawdy.

Jest to stara zagrywka.
Partia w Drugiej Peerel, podobnie jak w Pierwszej Peerel stosuje zasadę ogłupionego społeczeństwa, którym rządzi się lepiej.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Biedny deterministo, któremu peerel przeżarł intelekt i nie jest w stanie się wyzwolić z pęt.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Tytułu nie rozumiesz ? Jego przewrotności ?
No tak wiem, że masz klopoty z językiem, szczególnie z semantyką.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Stara c*ota ma z Nataką Siwiec wiele wspólnego:
- ona jest celebrytką
- on chciałby być celebrytą
- jej wydaje się, że jest mądra choć jest żałosną idiotką
- jemy też wydaje się, że jest inteligentny, choć jest wiejskim durniem

Co ich różni? Ona na dawaniu się dorobiła i żyje sobie godnie, jeździ po świecie. On jest żebraczyną, która rozwija się duchowo w autobusach, tramwajach i podczas spacerów do MOPS-u.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Panowie, pomimo szalonej pory (3:40AM), przeniosłam się ze "sr*jfona" na "laptok" by Wam napisać, że jestem w siódmym niebie.
Poruszony przez Pyśka temat przepiękny.
Uwagi Skydivera (treść i forma to łyżka ambrozji) czytałam kilka razy, z uśmiechem na twarzy.
Nie będę się wcinała, z mojego miejsca w kuchni chociaż ... odczuwam niedosyt jeśli chodzi o wnioski na temat samego pieniądza i przywołanych metod badawczych.

Ps
Odpalam ekspres do kawy ale mam pytanie do Pyśka :)
Widziałeś Pan te zawrotne kwoty "oszczędności "w funtach?
Czy kiedykolwiek praktykowałeś przeprowadzanie badań statystycznych? :)
Pieniądz - słowo klucz. Temat rzeka do kolejnych wywodów.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Też mi się podoba awansowanie eksperymentu społecznego do metod badawczych.
To nowatorskie.
A eksperymenty społeczne lubią wychodzić, jeżeli są dobrze przygotowane.
http://www.gazetakrakowska.pl/krakowska-tv/powazny-program/a/powazny-program-milion-na-remont-zabytkowej-kamienicy-nalezacej-do-firmy-syna-wiceprezydent-elzbiety-koterby,13308533/
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Jak w tym poście widać dokładnie różnicę poziomu wiedzy pom iędzy kolegą SKY a starym capem.
Sky ma wiedzę, doświadczenie, wiedzę prawdziwą a nie teoretyczną.
Stary cap próbuje jedynie używać pewnej gry słów, która potencjalnie ma wskazywać na głebie jego wypowiedzi, a jest bełkotem, są to jedynie cytaty które kopiuje z bolszewickich portali. Nic w życiu nie osiągnął, niczego nie doświadczył, a jedyne uczucie jakie zna to nienawiść do tych co "jeżdżą do SPA i samochody kupują od dilerów.

Stary cap zapędzony przez Sky w kozi róg robi to co zawsze, jedyne co potrafi: "Banda Kaczora jest wszędzie, sieroto po peerelu".

Żałosny stary nieudacznik. Niewiele już mu zostało.

"słabe zycie, słaba śmierć".
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inżynier Karwowski również wziął sobie do serca wyniki eksperymentu społecznego. Urządził klub osiedlowy i kazał Walendziakowi wynosić telewizory czekające na naprawę. Zaprosił dyrektora Wardowskiego na wygłoszenie odczytu, ale niestety przyszła tylko rodzina inżyniera. W dodatku Wardowskiemu dzieci spuściły powietrze z opon i odczyt zakończył się przed czasem nerwowym wybiegnięciem prelegenta. Ostatecznie kobieta pracująca poinformowała Karwowskiego, że eksperyment społeczny, który go zainspirował został obalony za pomocą kolejnego eksperymentu.

https://www.youtube.com/watch?v=RUKfE6ALpSs
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zabawne jest obserwować, jak ludzie ignorują upływ czasu. Nie chodzi tu o sam czas, lecz o zmiany w układzie relacji społecznych pod wpływem rozmaitych czynników, takich jak rozwój nauki i technologii. Realny układ społeczny uległ zmianie.

Ale uklad pojęć nie nadąża za rozwojem relacji społecznych i niektórzy obserwatorzy nie zdają sobie spawy że kład pojęciowy się zdezaktualizował i ci ludzie okazują się inelektualnymi dinozaurami.

Nadal mają w głowie pojęcia o "kapitalizmie", który dawno przeminął i został zastąpiony przez konsumpcjonizm, nadal widzą w umyśle "własność prywatną", podczas gdy realna własność jest, jak w korporacjach, spółkach giełdowych rozproszona i rozmyta. Nie widzą, że pieniądz stracił względną realność i jest produkowany nie przez realne przedsiębiorstwa lecz przez piramidy finansowe w jakie przekształciły się instytucje finansowe takie jak banki. I zapominają ci naiwni, że państwo także jest identyczną wlasnością prywatną jak spółki giełdowe, tyle że większą. Panta rhei, świat się zmienia, trwa ewolucja. A ignoranci plotą zdezaktualizowane dyrdymały.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

I nie zapomnij dodać starcze, że ci sami ignoranci są idiotami, którzy kupują samochody, jeżdżą po świecie, wyjeżdżają na weekend do SPA itd.
Fuj, jak tak można :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

>Nadal mają w głowie pojęcia o "kapitalizmie", który dawno przeminął

Nic nie przeminęło.
To bolszewizm tworzy zawsze rzeczywistość równoległą.

Bolszewicy mówią np. o prawie i sprawiedliwości, nie mając wcale zamiaru stosować prawa. Widać to choćby po obecnym pogubieniu pana dudy w kwestii Sądu Najwyższego.
Bolszewicy tworzą też swoją alternatywną wersję historii. Przez wiele lat w I PRL funkcjonowało kłamstwo o Katyniu, a obecnie w ii prl tworzy się kłamstwo, w której np. Lech Kaczyński jest twórcą niepodległości.
Bolszewicy mówią o przewadze własności publicznej nad prywatną, a jednocześnie ze środków publicznych tworzą swoją własność prywatną. Wszyscy znamy proceder o kryptonimie Nagrody Plus "im się one należały", który polegał na przesuwaniu publicznej własności na prywatne konta najwyższych bolszewickich funkcjonariuszy partyjno-państwowych.
Przykładów można mnożyć.

Otóż, Ratlerku, jakkolwiek zaklinałbyś rzeczywistość, powołując się na 30-latków z Holandii, kapitalizm nie przeminął i ma się dobrze.
Rozproszenie własności w spółkach giełdowych to jest mechanizm pozyskania kapitału, a nie założenie ustrojowe o charakterze fundamentalnym jak w komunizmie. Spółki nadal są w konkretnych rękach, a nie - jak w komunizmie - należą do wszystkich, czyli do nikogo.

Banki nie są piramidami, tylko przedsiębiorstwami zarabiającymi na sprzedaży pieniądza. Pan Rutger tego nie rozumie, bo wg niego jeżeli w wyniku działalności gospodarczej nie powstaje rzecz, to nie jest to gospodarka. To jest klasyczny materializm bolszewicki.

Powiem ci w sekrecie, że rzeczą, która ma wartość jest to, co ludzie chcą kupić. Niezależnie od tego, czy do wytworzenia tej rzeczy musisz się napracować, czy nie. Wiem, że dla komunistów to jest bolesne, ale taka jest właśnie wartość mądrości i sprytu.
Ten, kto tego nie rozumie będzie cały czas klepał farmazony o niesprawiedliwości i o postępie realizującym się poprzez otwieranie granic.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak, tak , nie ma to jak magia słowna.
Jest "kapitał' no to mamy "kapitalizm". Jak zwykle nawala semantyka. To nie jest żaden kapitał, bo pieniądz jest kreowany wirtualnie i nie składa go żaden kapitalista, kapitaliści dawno wymarli

Tymczasem system określa się poprzez jego strukturę - o strukturze decysduje nie wymarły kapitalista, lecz marketer, w systemie tym nie ma popytu pierwotnego, bo decyduje marketer sprzedający podaż, a nie kapitalista badający realny rynek, czyli popyt. Zniknął kapitalista a znim zniknęła realna indywidualna własność prywatna przedsiębiorstw. Nie ma klenta, o którego względy zabiegał kiedyś kapitalista, teraz jest konsument manipulowany przez marketerów i miraże nieograniczonego dostępu do dóbr konsumpcyjnych. Znikł więc popyt decydujący o aktywności kapitalisty, pojawił się reprezentant podaży w postaci marketera.

Panujący system gospodarczy to konsumpcjonizm a jego struktura została odwrócona w porównaniu z kapitalizmem, w którym dominował klient i kapitalista. Doucz się ,sieroto po peerelu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

bełkot starca jest gorszy od wyrywania paznokci.
starcze, żebraku, zejdź już, nikt płakać i tak nie będzie.
słabe życie, słaba śmierć.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Z twoich postów wynika, że jesteś bardzo zagubiony.
Przebija z nich gorycz osoby, która wtopiła swoje oszczędności namówiona przez jakiegoś marketera.
Po ludzku mi ciebie żal.

>decyduje marketer sprzedający podaż, a nie kapitalista badający realny rynek
>pieniądz stracił względną realność i jest produkowany nie przez realne przedsiębiorstwa lecz przez piramidy finansowe

Potwierdza się zatem jedna prawdziwa droga do sukcesu KREW - POT - ŁZY.
Obiecano złote góry bez pracy, a piramida finansowa zamiast realnego pieniądza wygenerowała stratę.

Niezależnie od twoich smutnych doświadczeń i bzdur kopiowanych z podręczników dla naiwnych, mam dla ciebie dobrą wiadomość : kapitalizm ma się dobrze i nie zamierza nigdzie odchodzić.
Nie przejmuj się, doświadczenie też ma swoją wartość.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jesteś całkowicie bezradny w rzeczowej dyskusji o realnych procesach, jedyne co potrafisz, to tropić błędy kaczyzmu, bo tu można sobie pozwalać na podróbki, semantyczne, magię słowną i ściągi z ciotki Wiki, i nawijanie makaronu na uszy. Nie da się nadrobić zaległośći intelektualnych wywołanych komunizmem i postkomunizmem przy pomocy gromkich haseł i hucpy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

BIedaku, piramida finansowa, to sprzedawanie produktu, którego nie ma jeszcze i wykorzystywanie tak zdobytych środków finansowych do wyprodukowania tego produktu lub jego części oferowania kolejnej grupie klientów kolejnej transzy takich produktów, by zdobyć środki na dokońzenie pierwszego projektu.

W gospodarce konsumpcjonistycznej mamy do czynienia z piramidalnym finansowaniem przy pomocy kredytów czyli pieniędzy urojonych na dobra jeszcze w fazie urojenia. Znam takie przedsięwzięcia W Trójmieście, które działają w ten właśnie sposób.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

>piramida finansowa, to sprzedawanie produktu, którego nie ma jeszcze i wykorzystywanie tak zdobytych środków finansowych do wyprodukowania tego produktu lub jego części oferowania kolejnej grupie klientów kolejnej transzy takich produktów, by zdobyć środki na dokońzenie pierwszego projektu.

A gdzie żeś to wyczytał ?
Piramida finansowa absolutnie nie jest sprzedawaniem jakiegokolwiek produktu. Jaki produkt sprzedawał Get Back ?
Tam nawet nikt nie chce żadnego produktu produkować.
Piramida finansowa jest obietnicą przyszłych zysków finsnsowaną w oparciu o wpłaty kolejnych inwestorów.
Oczywiście jest to opakowane w złoto ( Amber Gold ) czy w wierzytelności ( GetBack ), aby kupujący myślał że uczestniczy w czymś innym np. w funduszu inwestycyjnym.
Charakteryczne dla piramidy jest budowanie zaufania poprzez wypłatę większych niż przeciętne zysków,
W ten sposób kupują naiwnych, którzy wierzą w magię.

>W gospodarce konsumpcjonistycznej mamy do czynienia z piramidalnym finansowaniem przy pomocy kredytów czyli pieniędzy urojonych na dobra jeszcze w fazie urojenia.

Ekonomia jest w miarę konkretną nauką. Co to jest „piramidalne finansowanie” albo „dobra w fazie urojenia” ?

>Znam takie przedsięwzięcia W Trójmieście, które działają w ten właśnie sposób.

Podziel się tą wiedzą w takim razie, skoro znasz.
W przeciwnym razie to zdanie będzie znaczyło tyle co : Nie mogę powiedzieć z kim śpi twoja żona, bo nie wiem.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Trudno komuś zrozumieć cokolwiek, jeśli nie używa własnych szarych komórek czekając na wytyczne z Biura Politycznego. Każda piramida związana jest w finansami, choć do finansów nie musi się ograniczać. Nie ma w nauce określenia "piramida finansowa", lecz ludzie po to mają łeb, żeby samodzielnie myśleć i tworzyć takie czy inne metafory. Piraida jest poręczniejszą metaforą niż łańcuszek św. Antoniego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

>Nie ma w nauce określenia "piramida finansowa",

Oczywiście ze jest. Piramidy finansowe to inaczej schematy Ponziego.
Jako antykonsumpcjonista i wyznawca magii powinieneś o tym wiedzieć, nawet grając w lidze okręgowej.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

To jest metafora, a nie język naukowy. Ale czego oczekiwać od ignoranta - biedni ignoranci widzą tylko jedną rzecz - pieniądz, wszystko im się obraca wokół pieniądza, a reszta nie jest ważna. Dla takiego ignoranta delfin to ryba bo pływa w wodzie i ma płetwy.
Ignorant nie wie że konsumpcjonizm nie sprzedaje towarów, sprzedaje kupujących, kupujący stał się towarem. Firma kupuje od portali internetowych dane na temat klientów, czyli faktycznie kupuje klienta.
Mało tego, firma srzedaje nawet nie towar lecz iluzję czyli markę. Sprzedaje nie byle jakie buty, tylko buty marki Michaela Jordana, bo zwykłych butów nikt nie potrzebujei, sprzeda golarkę Michaela Jordana, koszulkę Michaela Jordana itd, itp. Michael Jordan niczego nie produkuje, mamy do czynienia jedynie z magią słowną, z nazwiskiem, z marką. A czym jest marka ? Niczym konkretnym.
Ale ignorant nie wie jak wygląda wspólczesny biznes. Biznes is Business, bo daje piniądz. I takie jest pojęcie ignoranta o wspólczesnej gospodarce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

"Nie chodzi tu o sam czas, lecz o zmiany w układzie relacji społecznych pod wpływem rozmaitych czynników, takich jak rozwój nauki i technologii. Realny układ społeczny uległ zmianie."

Kochany Uparciuchu :) KIEDY pojmie Pan, że Natura jest prosta i nie da się jej oszukać.
Wielu pragnie wrzucić do wora "układu społecznego" jednostki, które nigdy proszę Szanownego Pana, przenigdy nie wyprą się swego źródła i nie podporządkują garbatym definicjom "wolności", "prawdy" i "miłości".
Nie mam czasu a przede wszystkim (chwilowo) kondycji by płodzić wykłady, które wtajemniczonemu skradną czas i po linijce znudzą a głupca jedynie rozwścieczą i sprowokują do próby nastawiania mi kręgosłupa.
Jezus jest Koleżką, z którym popijam sobie kawkę i słucham ptasich treli... Polecam Panu i innym przypomnieć sobie od czasu do czasu Jego słowa. Gość powiedział co miał do powiedzenia w kilku prostych słowach. Nie dorabiał do tego hipotez, wariacji, analiz i eksperymentów... Jasno podkreślił, albo macie daną łaskę skumania treści i będziecie żyli jak Bóg przykazał, po ludzku i wszędzie raju dostąpicie ... albo będziecie błądzili jak w egipskich ciemnościach i cierpieli z braku światła.
Pieniądz jest tworem człowieka i... na tym zakończę by nie popłynąć i nie obnażyć poglądów kwalifikujących mnie na stos.
"Realna własność" jednostki jest nie do naruszenia :) i żaden "układ społeczny" nie ma na nią wpływu.
To co Pan, panie Pyśku uprawiasz tutaj to bliskie sadyzmowi :).
Uogólnianie prowadzi to kwiatków, które w Pańskim umyśle zakwitły, rozrosły się i zdominowały wszystko inne. Kobierce stokrotek są bez szans.
Najbardziej "bawi mnie" (cytując Pana), umiejscowienie "ewolucji" w czasie.
baczność! POZOR! wnimanie! achtung!...i reszta UWAGI!
"Realny układ społeczny uległ zmianie". Pisze Pan o skutkach, które są efektem minionych procesów a nie o procesach, które dzieją się instant.
W Naturze istnieje motywacja jednostki i/lub stada, która pozostaje obojętna na upływ czasu i okoliczności - walka o przetrwanie! walka o życie! walka o ruch!

Z całym Szacunkiem do Pańskich poglądów i Uwielbieniem dla Pańskiej obecności na forum, wpis Skydrivera (w odpowiedzi na Pana wątek), choć pozostawiający niedosyt, trafia w sedno.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

O tym bym mógł napisać długi referat. Ale zanim bym skończył, to wcięłoby się tu 15 agresywnych postów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jedź z tym referatem tutaj. Temat jest ważny.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tylko że słabo spałem. Budzą mnie ptasie trele i słonko skoro świt. Czasem udaje mi się jeszcze zasnąć, czasem nie. Dzisiaj akurat nie. Musze to zatem poukładać sobie w głowie, bo wątków jest kilka, a lekkości pióra niewiele.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

No ba... Ja mam nocki jak "kobieta, która ma wszystko...(zajęte)" z reklamy allegro. Zamiast "odsypiać" migrenę w spokoju, zwisam nad podłogą, na krawędzi łóżka, obłożona Dziećmi i psem... ten ostatni, gdy tylko poruszę się na łóżku już szykuje się do wyjścia na sikacza. Minionej nocy byliśmy więc około 3ciej nad ranem, z sukcesem... rzekłabym p e ł n y m, ale na zbieranie do woreczka nie miałam siły i zaplecza ;)
sr*jfon reaguje na każdy ruch podobnie i informuje na bieżąco. Przez chwilę zawładnęła mną egoistyczna myśl i nawet zniosłam kołdrę Syna do salonu żeby dospać ze 2 h do rana. Ledwie ułożyłam poduszki, "Piesiulik" już je okupował a nim przymknęłam powieki, oczyma wyobraźni zobaczyłam jak jedno z Dzieci, zaspane, schodzi po ciemku na dół żeby mnie odnaleźć... no i tyle ze snu. Wróciłam na górę i na krawędź łóżka, do pozycji zwisu, z psem na stopach.
Około 11tej, pusta lodówka zmusiła mnie do ogarnięcia się. Oczywiście Dzieci i "Piesiulik" (zwłaszcza ten) byli pierwsi obok auta i gotowi do przejażdżki. Widok kochanego przyjaciela - prawej ręki, ułatwiającej i osładzającej codzienność, poprawił mi samopoczucie a wygodne siedzenie i pomruki silnika orzeźwiły na tyle, że mam prowiant do końca tygodnia i mogę schować się w wygodnym kącie by przetrwać do pniedziałku

Ps
Tutaj z innej beczki... ale poprawiło mi nastrój ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Y2IB1_N5I-4
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Po kolei. Świat był kiedyś inny. W Biblii jest piękne zdanie mówiące o tym, że Adam spacerował z Panem Bogiem. Abstrahując od symboliki pierwszych ksiąg jestem pewien, ze to zdanie należy rozumieć dosłownie. Nie jest możliwe do ustalenia, jak to wyglądało, bo widząc to, czyli widząc Boga po prostu byśmy umarli. Ta powłoka jest zbyt ciężka - jak to powiedział Mały Książę zanim dał się ukąsić przez żmiję. Zło rozpęzło się po całej ziemi i księga pierwotnego przymierza została zamknięta na 7 pieczęci. Tak to obrazuje Księga Apokalipsy. Na grunt polityki i ekonomii przełożyć można to w ten sposób, że jak ktoś proponuje idealny system i raj na ziemi, to należy brać nogi za pas albo odbezpieczać pistolet. Utopie są skrajnie niebezpieczne.
Jezus doskonale o tym wiedział, bo jest początkiem i końcem. Budował Królestwo nie z tego świata. Ono jest głównie w sercach, ale to są rzeczywistości przenikające się. Może, a nawet powinno promieniować na rzeczywistość namacalną. Jednak ci, co oczekiwali po nim recept politycznych najbardziej się na tym przejechali. Vide Judasz: on właśnie dlatego zdradził. Był przekonany, że Jezus zasiądzie na ziemskim tronie, będzie pasł narody rózgą żelazną, a on jako trzymający kasę załapie się na głównego Rotschilda w New World Order. Kiedy zobaczył, ze nic z tego, ostatecznie zwątpił i wziął te 30 srebrnkików, które były ceną za niewolnika (muszę się pilnować przed dygresjami).
Tak zupełnie z niczym nas to jednak Jezus nie zostawił. Kilkoma zdaniami podłożył podwaliny pod najrozsądniejszy system polityczny i ekonomiczny, jaki wytworzyła jedynie i tak barzo kulawa cywilizacja łacińska. Zaproponował rozdział władzy świeckiej od duchowej mówiąc o rzeczach boskich i cesarskich. Tego nie było ani w islamie, ani w Bizancjum, z którego czerpie Rosja. Zwrócił też uwagę na to, że bogactwo bardzo łatwo może przysłonić człowiekowi troskę o zbawienie. Powiedział bogaczowi: oddaj co masz i idź za mną. Gdy tamten się nie zgodził, nie nakazał jednak uczniom odbierania czegokolwiek siłą. A tak właśnie robią komuniści. Poszanowanie własności jest zatem wskazane, a komunizm został przez Kościół (przynajmniej ten wolny od zamętu, czyli przedsoborowy) wyraźnie potępiony. A że przed śmiercią ludzie nie żałują, że jeździli matizem a nie lexusem tylko że za mało kochali, to jest już inna sprawa, taka natury duchowej. Dlatego właśnie radził oddać bambetle i iść za Nim. Szerzej widział pewne sprawy po prostu.
No i na koniec zaznaczył, kto powinien być szefem i głównym suwerenem. Nie naród, nie abstrakcyjne prawo, nie pisma greckich filozofów. Bóg po prostu. Tyle co przekazał w Biblii powinno w zupełności wystarczeć. "Nie miałbyś żadnej władzy, gdyby nie była ci ona dana z góry". Czyli: nie neguję twojej ziemskiej władzy, pamiętaj jednak skąd ona powinna pochodzić.
I tyle wskazówek. Z całą resztą musimy radzić sobie sami. Komunizm jest najgorszy, bo zniewala i ciało i duszę. Ale wolny rynek to też niebezpieczna mrzonka. No bo co to znaczy, ze wolny? Wolny, czyli wolno dokładnie wszystko. Najlepiej to widać w "Ziemi Obiecanej" Wajdy. Przed fabryka stoi 200 zabiedzonych osób. Otwierają się drzwi, 20 wchodzi. Killku się nie nadaje, któremuś tam urywa rękę na maszynie, jeszcze inni ciężko chorują. Nie szkodzi, jutro będzie czekało kolejnych 200. Ktoś powie: no taaak, ale to były początki, teraz są związki zawodowe, państwo pewne rzeczy koryguje. A ja na to, że tamten system był i tak lepszy od tego, co jest teraz. Bo wtedy ludzie przynajmniej potrafili sami produkować to, co konsumowali. A teraz przesiadasz się swobodnie ze sr*jfona na laptoka i tylko w tyle głowy masz to, że ani jednego ani drugiego nie zrobiono ani w Polsce, ani w Europie ani nawet w kręgu cywilizacyjnym białego człowieka. Ci biedacy, którzy kiedyś koczowali pod fabrykami teraz po prostu są w Chinach albo w Indiach. I to w końcu musi rypnąć. Nie wiem jak, nie wiem z jakimi skutkami, ale kiedyś musi.
O czym oni tam jeszcze... Kapitał spekulacyjny i produkcyjny. I tu się muszę z łowcą zgodzić. Kiedyś faktycznie kapitalizm oznaczał system, w którym kapitał generowany był przez produkowanie dóbr. Ktoś miał fabrykę gaci i na tym zarabiał. Teraz największy kapitał generuje się na drodze spekulacji i brudnej gry, w efekcie której zupełnie nic nie powstaje. Bank upada, jego akcje lecą na łeb na szyję. Spekulant skupuje je za bezcen. Płaci politykom spore łapówki, a oni w zamian za to doprowadzają do reanimacji tego banku przez olbrzymi zastrzyk gotówki z budżetu państwa. Akcje natychmiast po ogłoszeniu tej decyzji idą w górę dziesięciokrotnie. Spekulant ma powiedzmy 2 mld $ zysku. Narobił się? Wyprodukował cokolwiek? No właśnie. A kapitał został pomnożony dosłownie w kilka sekund. Podobnych sposobów jest wiele. I Kulczyk z nich korzystał i szefostwo JP Morgan, który się u nas właśnie instaluje i wielu, wielu innych. 8 (słownie ośmiu) ludzi posiada kapitał równy temu posiadanemu przez 3,6 miliarda. Jak to się stało? I w którym okamgnieniu? Oczywiście, ze nadal są przedsiębiorcy i nadal są uczciwi farmerzy. I to jest dobre. I oczywiście, ze książka tego młodego Holendra bardzo zalatuje manifestem komunistycznym. Ale nie wiem, nie czytałem.
I na koniec wrócę do Jezusa. Lichwa była jedynym grzechem, który Go wkurzył tak, że doszło do rękoczynów. W scenie w świątyni chodziło nie tylko o profanację tamtego miejsca ale też o lichwiarską wymiane waluty i nieuczciwy handel. A czy kredyt, którego koszty przewyższają kapitał kilkukrotnie jest lichwą czy nie? Czy uwiązanie ludzi czymś takim na 40 lat jest współczesnym niewolnictwem czy nie? Kościół zwalczał i protestował przeciw lichwie właściwie aż do soboru. Potem było to "nieprzystające do naszych czasów" jak wiele innych spraw, np. natury moralnej i bioetycznej. No to mamy, co mamy.
Tak mi się to, mniej więcej, widzi. Oczywiście w ujęciu całościowym i ogólnym, bo jakbym Ciebie spytał albo kilku innych czytających, to pewnie specjalnie by nie narzekali. I super. Prognozy są dość kiepskie, bo świat finansowy coraz bardziej przypomina wielki Amber Gold, więc albo wojna albo reset w postaci wielkiego krachu. Jednak prawo własności powinno być respektowane, ceny srebra i złota również. Zatem jeśli miałbym coś sugerować to właśnie w tą stronę. A tak w ogóle to wiadomo: "Nie troszczcie się więc i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo /Boga/ i o Jego Sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy."
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

raven

Nie mam nic przeciwko wpisom na tematy religii, ale ja tu zajmuję się zdawaniem relacji z badań naukowych. Niezależnie od mojego przekonania, że nauki są zgodne z tezami religii chrześcijańskiej. to porządek metodologiczny musi być zachowany i nie przeplatamy argumentów naukowych argumentam religinymi, bo co innego porzadek wiary, a co innego porządek dowodzenia naukowego. Dopiero po uporządkowaniu argumentów w każdym z tych porządków osobno można je porównywać, ale ja się tego tu nie podejmuję, chociaż czasami, gdy rzecz jest oczywista, to ją uwzględniam.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

No ale podsuwasz tu jakiś głos z Holandii, który proponuje pewien model ekonomiczny. To zrozum, że jest też coś takiego jak katolicka nauka społeczna i można nad nią deliberować w sposób naukowy. Tak samo jak nad liberalizmem, czy komunizmem. Nie jest to żadna trzecia droga, bo papieże nie są od wymyślania prochu, ale ta instytucja ma 2000 lat, zmienia się i ewoluuje. Warto się czasem wczytać w encykliki po prostu.

Edit. A poza tym to było na prośbę lukrecji, która została ostatnia na placu boju. Intryguje mnie jej styl pisania, bo jest pełen metafor i zakamarków, które trenują mózg
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

raven,

no nie musisz ojca uczyć dzieci robić, wiem co to jest katolicka nauka spoleczna, ale tu wpadasz w błąd metodologiczny, bo mieszasz języki. Mnie interesuje to, czy idee przedstawione rzez Rutgera Bregmana są zgodne z realnym modelem funkcjonowania spoleczeństwa czy też nie. Ja operuję swoim modelem, a nie tylko modelem socjologiczno-politologicznym, i model Bregmana zgodny jest z moimi tezami o naturze ludzkiej i jej skladnikach, o czym piszę na okrągło, ale widzę, że z miernym skutkiem.

Katolicka nauka społeczna wywodzi swoje tezy z religii, a liberalizm ma pretensje doświeckiej naukowości, więc usiłuję wykazać, że z tą naukowością w liberalizmie kiepsko jest. I na razie to mi wystarczy. Nie jestem maksymalistą i nie będę próbował argumentować na wszystkich polach naraz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Lukrecjo,

Widzę,żę nie do końca rozumiesz, co oznacza natura ludzka. choć wielokrotnie, wielokrotnie o tym pisałem
A ta natura jest dwoista - bilogiczna jednostkowa raz duchowa, umysłowa spoleczna. Natura ludzka kształtowała się ewolucyjnie poprzez relacje międzyludzkie i kodowała biologicznie w genomie i realizuje się obecnie w relacjach społecznych.

Z tego widać, że przewagę dziejową mają relacje miedzyludzkie, takie jak prawda, miłość i wolność i uklad społeczny musi być oparty na wszystkich trzech relacjach, bo oparty na jednej, wolności, jak w liberalizmie, okazuje się niestabilny bo kulawy.

A wszystkie procesy społeczne rozgrywają się na scenie relacji mędzyludzkich czyli społecznych.

Spróbuj teraz znależć dziurę w moim algorytmie. Z ego algorytmu wynika, że to relacje i ich nasycenie, takie jak nauka i technologia, decydują o zmienności i stałości rozmaitych fragmentów świata społecznego, czyli uklad społeczny ulega zmianie pod wpływem wymienionych przeze mnie czynników. I Skydiver nie ma o tym zielonego, zielonego pojęcia, bo to, pardon, mazwijmy to po imieniu, nie ta liga intelektualna, co widać po wpisach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Faktycznie starcze, SKY to zupełnie inna liga - nie jest z pewnością starym, sfrustrowanym, zazdrosnym nieudacznikiem i zapewne zostało mu więcej życia niż tobie twojej wegetacji.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

"Widzę,żę nie do końca rozumiesz, co oznacza natura ludzka" :)
Dlaczego szukasz WADY we mnie?
Żeby MNIE zobaczyć i zrozumieć CO od miesięcy próbuję Tobie pokazać, musiałbyś wyjść poza "siebie".
W którym miejscu odniosłam się do "natury ludzkiej"? No w którym?!

"Z tego widać, że przewagę dziejową mają relacje miedzyludzkie, takie jak prawda, miłość i wolność i uklad społeczny musi być oparty na wszystkich trzech relacjach, bo oparty na jednej, wolności, jak w liberalizmie, okazuje się niestabilny bo kulawy."

Proszę Pana, jest to "bełkot", któremu nie pomoże nawet najbardziej wyszukana i udziwniona forma!

Ewolucja (jakakolwiek do... ciężkiej, zawiesistej) nie dąży do "stabilności" i polega na "potknięciach" i fazach kulawej nóżki.
Życie i Ruch nie przyjmują wartości constance. NIE istnieje równość i sprawiedliwość społeczna (w żadnym "układzie społecznym") ponieważ jest to wbrew naturze, (nie naturze człowieka!).

Co do "teoretycznej" klasyfikacji "intelektualnej" :) ("Baw mnie, zbaw mnie"...) wspomniano tutaj na Katyń i zbrodnię katyńską.
Z żalem i złością, za każdym razem tak samo, myślę o tym jak to "elita intelektualna", z opuszczonymi rękoma i stoickim spokojem wierzyła w magiczną moc munduru wysokiego oficera i ginęła! Ginęła jak pies pod płotem, od strzału w głowę, na kolanach.
Jestem Kobietą a zginęłabym w walce, ostatecznej, skazanej na porażkę ale wyrażającej moją chęć do życia, najcenniejszej wartości.

Idź Pan nad groby Tych, którzy bronili Westerplatte i powiedz Im, że było warto przez 7 dni walczyć. Może gdyby wiedzieli TO, co wiedzą Programiści tego świata, wyszliby z białą chustką i żyli a Ich rodziny pobierałaby dziś Kindergeld zamiast 500+ i na emeryturze bujały się po Karaibach a nie wyrywały ochłapy ze stołu tych, którzy od dziesiątków lat wiedzą o co chodzi w tym życiu.

"Intelektualistów" ci u nas, w Polsce dostatek, tylko zapierd...ć komu nie ma.
Polacy nie są głupi i maja prawo sięgać gwiazd, zdobywać świat... a nie kisić się w ciemnocie i oparach bolesnej Historii, z której "elita intelektualna" żadnych wniosków nie wyciąga.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

>A wszystkie procesy społeczne rozgrywają się na scenie relacji (.....) społecznych. Spróbuj teraz znależć dziurę w moim algorytmie.

Masło, im więcej do niego dodasz masła, tym bardziej staje się maślane.

>Skydiver (...) mazwijmy to po imieniu, nie ta liga intelektualna(...)

Faktycznie, nigdy nie grałem w okręgówce.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

lukrecja

Proszę mi nie nawijać banialuków. posługujemy się tu na forum słowem i tworzymy pewien przekaz, który, z racji takiego a nie innego medium musi być sformułowany jezykiem odpowiednim do medium czyli absrakcyjnym. Nie jest to kontakt bezpośredni, więc i język nie może być bezpośredni. Choć są tacy bywalcy tego forum, którzy swoje komunikaty ograniczają do bluzgów, inwekty w i hejtu bo na nic innego ich nie stać.

Powtórzę więć, że żyjemy w Krainie Teorii, a teoria nakłada na komunikat teoretyczne wymagania i ja się temu staram podporządkować. Proszę zapomieć o takich fikcjach jak media spolecznościowe, które są faktycznie odspołeczniające.

Co zaś do natury ludzkiej, to jest to coś czego nie widać i język przepełniony konkretami i wizualizacjami nie jest w stanie ująć problemu. Trzebaby więc pogrzebać w sferze niedostępnej zmysłom, ale komu by się chciało?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

"Ta więc słynny przepis o "dawaniu wędki zamiast ryby" albo był liberalną propagandą, albo na tyle zmieniła się mentalność ludzka, ze to co wcześniej uchodziło za obiegową prawdę, zdezaktualizowało się i przepis poszedł w odstawkę."

To dopiero jest "banialuk". W dodatku rzucony w przestrzeń i pozostawiony bez odpowiedzi. Niech forumowa chołota próbuje ugryźć "problem", którego nie ma.

Najważniejsze, że "wyszło na Pańskie" ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Lukrecja,

Pani naprawdę nie pamięta jak lud polski faszerowano propagandą na temat roli wędki i ryby w ekonomii ?
Mój Junior ma własny stosunek do wędki, zupełnie odmienny, bo to co złapie na wędkę wrzuca ponownie do wody i żeby było śmiesznie kupuje sobie coraz droższy, fajniejszy sprzęt.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Lepiej wyciągnąć ile trzeba, żeby się najeść i ewentualnie uwędzić i iść do domu. Bo tak to młody łowca harata te pyszczki cały dzień a potem nie wiadomo, ca tam pod wodą się dzieje. Może już jeść nie mogą tymi poharatanymi pyszczkami, a może szczupaki i okonie wyczuwają krew i straty w rybach są większe niż jakby 1 człowiek się najadł.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

>Może już jeść nie mogą tymi poharatanymi pyszczkami

Nie może, ale na pewno.
Taką rybkę powinno się opatrzyć, zabrać do akwarium i wypuścić jak już całkowicie wydobrzeje.
A tak to umiera w męczarniach, bidula.

>Pani naprawdę nie pamięta jak lud polski faszerowano propagandą na temat roli wędki i ryby w ekonomii ?

Na szczęście polski lud na czas wstał z kolan, otrzepał się, połamał wędki i stwierdził, że teraz to on będzie tylko żarł ryby. Łowienie go nie interesuje.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dobranoc :)
http://youtu.be/bF44mx_HKxk
Jak tylko ozdrowieję przygotuję sobie tacę sushi.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

"Faszerowano"? "Lud"? "Propaganda"?...
Udostępniano ludziom tę teorię, z której nie każdy w praktyce potrafi korzystać.
Co w tym nowego czy dziwnego?
Po dostępną Biblię również nie każdy sięga a posłużyła wielu do "faszerowania propagandą ludu polskiego".
Nie wiem co Pana śmieszy?
Junior z tym co łowi może zrobić co chce i nie musi czekać aż ktoś rzuci mu puszkę szprotek podczas gdy sam wpiernicza jedynie świerzo łowione dorsze.
Co do samej wędki... Jeśli ktoś potrafi łowić to i na kijek z żyłką złowi a głodny to i gołymi ręCami.
Łowisko łowisku nierówne.
W Polsce panuje mentalność by wszyscy łowili po tyle samo albo wcale. Nie daj Boże by kto patykiem złowił więcej niż na drogi sprzęt. Zaraz mu ten patyk połamią i zniszczą albo siłą odbiorą.
Ps
Mieszasz Pan teorię z praktyką w najmniej odpowiednich momentach.
Junior, wyraźnie jest gotów by rozwijać nowe umiejętności.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziwię się wam że raz za razem dajecie się wkrecac w grę uprawiana przez lowce. Jego poglądy i obraz świata kształtowała Murzilka i obozy pionierskie. Szamoczaca nim schizofrenia ustrojowa depcze to co wyssal na zajęciach z Marksizmu i ekonomii socjalistycznej. Co wyniesliscie z tej dyskusji z tym typem ? Poza okopaniem się na swoich pozycjach i wymianą epitetów o pochodzeniu : nic. Daliście jedynie pożywkę temu betonowi by utrwalil on swoją pozycję samozwanczego dominatora forum. Wnioski jakie on w chorej głowie wyprowadził już działaj będzie publikował w swoich blogach i forach. Slyzycie mu za materiał badawczy do przeprowadzania swoich dowodów. Robi to od lat.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Masz racje, Jaq-u.
Rozmowa z nim nic nie daje. Z tym materiałem badawczym to bym nie przesadzał, bo i o jakich badaniach mówimy ?
Aby coś badać, trzeba chcieć się czegoś dowiedzieć. On na wiedzę jest odporny.
Ten człowiek otaczający świat rozpoznaje z poziomu kostek, z którego gryzie, to jest wysokość ryjka Ratlerka.
Taki typ odważnego na odległość.
Na innych forach dawno byłby zbanowany przez administratora.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Masz racje, Jaq-u.
Rozmowa z nim nic nie daje. Z tym materiałem badawczym to bym nie przesadzał, bo i o jakich badaniach mówimy ?
Aby coś badać, trzeba chcieć się czegoś dowiedzieć. On na wiedzę jest odporny.
Ten człowiek otaczający świat rozpoznaje z poziomu kostek, z którego gryzie, to jest wysokość ryjka Ratlerka.
Taki typ odważnego na odległość.
Na innych forach dawno byłby zbanowany przez administratora.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Starcze, ja ci wybaczam, będę się za ciebie modlił.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Toż to tylko forum. Wstęp wolny. Mnie te obserwacje profitują.
Mam nawet takie momenty, w których wybucham śmiechem przed komputerem i dałabym wiele żeby zobaczyć łowcę w realu jak biega z kijem po oliwskim zoo i napiernicza w klatki śpiących zwierząt, czekając aż mu się odszczekną.
A bo to pierwszyzna, że Kobieta to "baba ze spuchniętą szafą" albo garkotłuk...i tylko banialuki prawi?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Staruch był kiedyś u mnie i prosił o pracę (jakąkolwiek), kiedy mu odmówiłem to błagał. Wyglądał według mnie jak menel. Zaniedbany stary człowiek, widać że bardzo biedny, ciuchy pamiętają Gierka, stare, ledwo zipiące buty, koszula z zacerowaną amatorsko dziurą. Widać też, że samotny.
Teraz się mści. Frustracja osiągnęła maksymalny poziom.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Bardzo dziwna sprawa. Słucham sobie jak co piątek Krzysztofa Karonia, a on mówi dokładnie to, co napisałem wczoraj o podejściu Kościoła chrześcijańskiego do lichwy. O, właśnie tutaj:

https://youtu.be/lbSgdTSfaX4?t=1967

Rzecz w tym, że Karoń nadawał na żywo późnym wieczorem, a ja wspomniałem o tym kilka godziny wcześniej, koło południa.
Fajny zbieg okoliczności. W ogóle bym o tym nie pisał. Ale...ale... Zaglądam na gazetę, a tam artykuł jakiegoś młodego doktora i członka Rady Krajowej Partii Razem. Facet niemal toczka w toczkę powtarza to, co napisał Łowca w pierwszym poście. Proszę zobaczyć:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,161770,23636784,1000-plus-to-nie-utopia-dochod-podstawowy-zacheca-do-pracy.html#MT

Proroki jakieś czy co? Swoją drogą cieszę się, ze inspiruję prawicowego dyletanta, a Łowca komunistę z Partii Razem. Zbieg okoliczności jednak dość dziwny i osobliwy. To ja idę kombinować nad takim 6 cyferkami, co wyskakują spośród 49.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Opowiadanie o jednym królu, który przebrał się za włóczęgę i chodził po domach, żebrał. Wszyscy go przepędzali, tylko jeden biedny szewc z przedmieścia podzielił sie z nim ostatnim kawałkiem chleba.

Na drugi dzień tego szewca powiesili! Trzeba zawsze wiedzieć z kim się ma do czynienia, bo można się strasznie pomylić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Łowca jest akurat Forumowiczem, który z nikim nie chce się zadawać. To jest wirtual. Nie trzeba z nikim się zadawać. Od tego jest prywatne życie, nie publiczne forum.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

U starca jest tylko wirtual. Realu nie ma.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

raven

Zmiany wiszą w powietrzu.
Już od dawna piszę, że system demoliberalny sprzężony z konsumpcjonizmem wali się. Piszę nie dlatego, że mam objawienia, lecz obserwując politykę, czytając rozmait teksty i ksiązki temat ten wałkujące. Ludzie widzą co się dzieje, i usiłują znależć wyjście. Nawet do UE, do tych zakutych biurokratów to w końcu dotarło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Wiem, wiem lukrecja. Ja tylko tak, dla podtrzymania wątku. Jest piątek, lipiec, pogoda, zaraz wypad na wodę i wiatr we włosach...…..
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie wiem, co dotarło do urzędników z UE. Korwin Mikke, który był w tamtym parlamencie opowiadał kiedyś, ze niebardzo da się z nimi gadać. Bo co brali na tapetę jakiś temat, to zawsze odzywał się ktoś, kto pytał o prawa kobiet i mniejszości seksualnych. Przytaczał przykład rozmowy o gospodarce Kazachstanu. Nikt nic nie miał do powiedzenia, a w końcu zgłosił się jeden europoseł i zapytał, jak wygląda poszanowanie praw homoseksualistów w Kazachstanie.
Teraz podobno deliberują nad zakazem używania plastikowych widelców i słomek. Nie jestem przekonany, czy właśnie to jest obecnie najbardziej palącym problemem Europy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

raven

W europarlamencie znajduje się, poza krajami byłych demoludów, zbieranina dziwolągów, bo poważni politycy tam nie idą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Hydepark

Gadżety reklamowe (29 odpowiedzi)

Gdzie w Gdańsku można kupić gadżety reklamowe? Jest jakaś hurtownia?

e-sport (6 odpowiedzi)

co sadziecie o suplementach dla gamerow? czy faktycznie sa one skuteczne? czy na prawde...

Kawa czy Herbata - rano (193 odpowiedzi)

Piszcie co lubicie wypić rano - i dlaczego. Ja pijam wcześnie rano sypaną 2 łyżeczki z mlekiem +...

do góry