Re: Wejherowska porodówka
mi tam ich jedzenie smakowało :D I w sumie nie jadłam nic, poza tym szpitalnym żarciem. Szpinak uwielbam, ale akurat mieli paskudny no i coś galaretko-rybnego też paskudnie wyglądało, reszta była...
rozwiń
mi tam ich jedzenie smakowało :D I w sumie nie jadłam nic, poza tym szpitalnym żarciem. Szpinak uwielbam, ale akurat mieli paskudny no i coś galaretko-rybnego też paskudnie wyglądało, reszta była całkiem przyzwoita ;)
Warto wziąć swój papier toaletowy, bo często nie ma w toaletach... ;)
zobacz wątek